Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kącik działkowca

17879818384193

Komentarz

  • Mi drugi rzut nigdy nie wychodzi. Zawsze brak czasu i.... ochoty. :-(
  • Ja dostalam od Taty :D
  • Trzeba teraz grządki przekopać, czy to tylko mit?
  • niestety nie...
  • W sensie,że trzeba,tak?
  • edytowano października 2014
    powiem tak...
    powinno się przekopać w tzw grubą skibę, czyli ziemię przerzucić, bez rozbijania brył czy grabienia.
    Lepiej zostanie nawodniona podczas zimy.

    Realia są takie, że nie zawsze wyrabiamy i tempo narzucamy wiosną.
  • Gdzieś chyba jest wątek o kiszonkach, z tel osiwieje nim znajdę
    Wiec tu Wam oftopa strzelam

    Ile soli na 45 kg kapusty?
    Chcemy kisić, beczka ma 60 litrów
    Baba na targu powiedziała, ze tyle styknie do beczki i ze na to wszystko ino kilogram soli.
    Jakoś mało tej soli na tyle kapuchy wiec powiedzcie mądre głowy
    Jak sue zabrać za kiszenie
  • Nie, nie-trawę się ostatni raz kosi na miesiąc przed spodziewanym mrozem. Czyli @Elunia zależy wszystko od Ciebie ;-)
  • U nas dziś koszenie
    Ale jakby co, ze ten mróz przyjdzie za miesiąc, co zeby nie było na mnie!
    Niech i yo będzie wina Tuska ;)
  • @hipolit - zawsze możesz jeszcze raz skosić ;)
  • UlaUla
    edytowano października 2014
    Moje tegoroczne zbiory dyniowe - nie układałam ich ładnie, tylko watpliwymi miejscami do góry, zeby sie ładnie dosuszyły :)
  • WOW!!!!!!!
    =D>
  • UlaUla
    edytowano października 2014
    Wiem, troche w tym roku pojechałam ;)
    Ale dynie sa fajne :)) zwlaszcza do uprawy, bo potem z jedzeniem jest troche gorzej ;))
    WIdziałam u kogoś na zdjeciu, ze pod dynie podkładał kawalki styropianu - czy to sie sprawdza? Ja mialam niby agrowłoknine, ale czesc byla słabej jakosci i dynie i tak od strony ziemi porobiły sie takie brzydkie :(

  • Dawniej podkładało się pod arbuzy, ograniczając im wilgoć by nie gniły.
    Dla mnie to taki mit ogrodowy ;)
  • @Jadwiga -to jest właśnie całe kuriozum tego zalecenia. Ale naprawdę tak nas na studiach uczyli :-)
  • Depcze kapuche
    Jestem już na finiszu
    Powiedzcie mądre głowy ile tej wody ma byc nad kapusta w tej beczce
    Tyle zeby ino co zakryć czy tulę zeby dobrze zakrywalo kapustę?
    Obciążać to czymś ? Mam dość wąskie wejście do beczki i raczej nie wsadzę nic co przykryje cała powierzchnie kapusty
  • o, jak @hipolit przez cały tydzień będzie deptać, to bez dodatkowych ćwiczeń straci to, co przez wyjazdy na wagę wróciło  =))
  • Dziękuję @Jadwiga
    Będę czynić jak piszesz
    Mamy całą beczkę 60 cio litrową 

    Fajnie by było :))
  • edytowano października 2014
    @Elunia
    Tu masz kilka metod ( z netu). Pierwsze trzy -sprawdzone i skuteczne :


    Jak przezimować pelargonie?

    Pelargonie to rośliny uwielbiające ciepło, a wręcz gorąco. Niespecjalnie lubią temperaturę poniżej zera. Najlepiej chronić je jesienią, zabierając do w miarę ciepłego, ale jasnego pomieszczenia, przez przymrozkami. Wiem, wiem, ja też trzymam wszystko co się da maksymalnie długo na zewnątrz, ale niestety praw natury oszukać się nie da.

    Jak przechować pelargonie do następnego lata?

    #1
    To metoda dla osób, które mają w domu słoneczne parapety i taką ilość pelargonii, które się na nich zmieszczą. Zabierz pelargonię do domu – będzie kwitła całą zimę z krótką przerwą w marcu jak moja.
    Jeśli chcesz możesz ją w lutym przyciąć, przesadzić do świeżej ziemi i z końcem kwietnia przenieść do ogrodu.

    #2
    Przenosisz pelargonie do domu, ale do chłodnego pomieszczenia (poniżej 18C) z dala od kaloryferów czy innych ogrzewaczy.
    Podlewasz niewiele, tylko wtedy gdy widzisz jakby liście lekko zaczynały więdnąć. Trochę urośnie, ale pewnie nie za wiele, ale jeśli tylko zacznie zbierać się do kwitnienia to usuwaj zawiązujące się kwiaty. Dzięki temu Twoja pelargonia nie będzie się osłabiać.

    #3
    Przenosisz pelargonie do zimnej piwnicy czy garażu, gdzie temperatura nie spada poniżej 0C, ale jest poniżej 10C. Przycinasz na wysokości dowolnej – tak jak Ci się podoba – i usuwasz wszyściuteńkie liście. I zostawiasz ją w takim stanie – bez podlewania – całą zimę.
    Nerwowo jest to trudne do wytrzymania, więc jeśli chcesz podlewaj 1 raz w miesiącu niewielką ilością wody. Bez światła i wody, Twoja pelargonia przechodzi w stan spoczynku.
    Obudzi się z końcem zimy, gdy w lutym znów będziesz ją trochę częściej podlewać.

    #4
    Wyjmujesz pelargonie z doniczek, usuwasz cała ziemię z bryły korzeniowej otrząsając delikatniej lub mniej delikatnie. Daj zaschnąć liściom, których nie usuwasz, a potem bierzesz torebkę wypełnioną leciutko wilgotnym torfem, wkładasz do niej pelargonię. Bez podlewania, wytrzyma kilka miesięcy, a do wiosny na pewno.

    #5
    Po otrząśnięciu ziemi z bryły korzeniowej i osuszeniu pelargonii , tak jak w metodzie #4, zawijasz każdą osobno w papier i wieszasz swoją pelargonię – tak, wieszasz! – do góry korzeniami. Na ten zabieg najlepsze jest pomieszczenie, w którym temperatura jest pomiędzy 1C a 10C.
    Jeśli jednak nie poczekasz wystarczająco długo, a i nie osuszysz roślin, może ona przez zimę spleśnieć i zgnić, a wtedy będzie po ptakach.
    Gdy nadejdzie okropny miesiąc luty, należy pelargonię wybudzić ze śpiączki. Robisz to mocząc korzenie przez kilka godzin w wodzie i sadzisz do doniczek.
    Zgodnie z doświadczeniami wielu ogrodników, tą metodą można przechować ok. 50-75% pelargonii, więc polecana jest wtedy, gdy masz ich dużo i nie masz wystarczająco dużo miejsca, aby doczekały z Tobą do następnej wiosny.

    Jeśli chcesz rozmnożyć lub odmłodzić swoją pelargonię, pobierz w sierpniu sadzonki. dzięki temu wytworzą do zimy nowe korzenie, przezimują i będą pięknie rosły od wczesnej wiosny. Pobieranie sadzonek od stycznia, nie gwarantuje obfitego kwitnienia w danym sezonie.

  • Mam 3 krzaczki weigeli,chyba krzewuszka to się nazywa??? Okrywać na zimę przy korzeniach,czy poradzi sobie? Dodam,że to był ich pierwszy rok u mnie.
  • @Jadwiga, ja chyba przydrepcę po odnóżki pelargonii do Ciebie, bo jak byłam na wyjeździe,to akurat był ten pierwszy mróz i moje pelargonie od Ciebie-pięknie- kaput
    8-X
  • krzewuszki nie okrywałam nigdy, pięknie sobie rośnie. :)
  • Nie wyrobiłam z tym topinamburem.........
    Jak ktoś będzie chciał na wiosnę, to molestujcie mnie.....
  • @Jadwiga, będę mogła jeszcze trochę tego bzu?
    Czy teraz się nie sadzi,tylko wiosną?
  • edytowano listopada 2014
    jak się cieszęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę.......................................


    :x

    edit:ps.lubisz fiołki?
  • Mi chodzi o domowe, mam i mogę Ci dać, chcesz?Już w doniczce.
  • Jestem zadowolona, bo wreszcie uporządkowałam szklarnię i wkopałam obornik, no i mąż zwiózł przyczepkę krowiego obornika i rozrzucił po grządkach, jeszcze wkopać musimy.
  • No to białe Ci wezmę.

  • @Jadwiga też już o tym myślałam, w sobotę mam plan bielić i ognisko robić, bo jesienią nie zdążyłam :)
  • Fuksje u mnie też gubią, ale u mnie to tak prawie co rok. Na wiosnę mają się dobrze.

    A ja już część pelargonii porozsadzałam, a od środy będę rozsadzać dalej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.