Ja dzis tylko przepielilam, bo juz mi zaczynaly wdawac sie chwasty. A mąz zbudowala pergole na pnącza przed domem, teraz trzeba reanimowac druga, zeby zrobily taki zamkniety placyk od poludnia. przy okazji troche zmasakrowal mi dalie, ktore zaczely wschodzic, mam nadzieje, ze jeszcze odrosna nowe pedy. Dynie juz spore, ale niektore dopiero wschodza z drugiej strony i nie wiem, co robic - czekac na tamte, zeby wsadzac to co juz uroslo. Mam problem z żytem - bylo posiane zeby wzmocnic pole za domem i nagle tak uroslo, ze dostalo klosow. Musimy zamowic jak najszybciej kolege z traktrem, zeby to przeoral (on ma taki wielki 5 lub 7 skibowy, ze hektar robi w godzine). mam pokusę, zeby zostawic jak jest, zeby potem zebrac zboże, ale zupelnie nie mamy sprzetu, zeby to przerobic na ziarno.
@Bea, mogę wysiac, wysiałam, wylazło i padło ze mnie ogrodniczka jak z koziej d. trąba, z 30 wsadzonych pestek dyni mam dwie sadzonki! mąż przypomina, że w ubiegłym roku tez w Milanówku sałaty nie było, że w Brwinowie kupiliśmy, pojedzie we wtorek
Jadwiga,dynia nie powinna długo kiełkować.Sprawdź,czy nasiona nie pogniły.Mi jakieś 10% wszystkich dyń w kubeczkach pogniła w fazie nasionka. Ta sama ziemia,te sam nasionka. Po prostu.
@nowa - no wlasnie u nas w tej chwili wszyscy maja tylko sady, nie ma sprzetu do zbierania zboza, mamy tego zboża tak 0,7 ha, nie sadze, zeby np. sprowadzenie kombajnu bylo w ogole oplacalne dla takiej ilości. co do kielkowania dyn - na etapie kielkowania musza miec cieplo, z moich doswiadczen wynika, ze temp. ponizej 15 st. jest za niska. Najlepiej kolo 20-stu przez jakis tydzien, zeby nie zgnily , tylko ruszyly. Jak juz skielkuja, to moga miec chlodniej. jesli u nas w domu na wiosne, jak przestaniemy grzac jest ok. 18-19 st, t troche za malo, zeby dobrze rosly. No i musza miec wilgotno, ale nie za mokro. (teraz sie mądrze, bo mi prawie wszystko wykielkowalo, nawet stare nasiona z poprzednich lat w wiekszosci, a za rok moze byc inaczej - ale w tym roku w mojej szklarni bylo juz cieplo, wiec skielkowaly. Sialam troche pozniej, niz zwykle, niecaly tydzien - poczekalam, zeby wg prognoz bylo cieplej.
U mnie rozsada dyni nieźle wzeszła (hokaido) ale ogórki strasznie marnie - raptem ze 4szt z 2 opakowań
Wsadziłam w zeszłym tyg 6 szt pomidorów, 4 szt ogórków i się martwiłam, że mi zimna Zośka sprzątnie - ale chyba nie. Groszek 6tyg mi wschodzi Maliny się przyjęły, poziomek 16 szt dosadziłam 2 dynie na kompostownik już wsadziłam a teraz czekam na to aż mi wzrosną moje rozsady - na razie są małe (tak ok 5cm) i ślimaki je na raz zjedzą.
Posypałam tym antyślimakolem i pozdychały paskudztwa Mam nadzieję, że nie będzie zbyt długo nowych.
A u nas w ciągu dwóch dni stopniał śnieg,spod zasp wyłoniły się krokusy( Jak one przetrwały pod tym śniegiem???),w oczach robi się zielono,zakwitł pierwszy tulipan,nareszcie!!! I nie wymroziło mi jednak nasion,wschodzą moje warzywka i zielska >:D< I żywopłot przycieliśmy,wiosna! >-
Pomidory nam wymrozilo. I bazylie. I dynie. Wszystko maz z nasionek w domu hodowal, pomidory wsadzil do gruntu 15go i w nocybylo za zimno. A niby juz po Zośce. Strasznie szkoda, tyle pracy w to włożył.... Sasiadka tez 15go wkopala pomidory z rozsady, ale jak uslyszala w radio czy innej telewizorni, ze ma byc w nocy zimno, to zaraz wykopala i ocalaly.
Wczoraj byłam w ogromnej szkółce leśnej sama z dziećmi tak dawały popalić, że motocyklista przed nami w kolejce zapłacił i zapomniał zakupów Kupiłam dużo fajnych kwiatów itp. ale hit - kupiłam stevię (alternatywa dla cukru), ma bardzo słodkie liście i curry - Helichrysum Tall Curry – kocanka curry, cała kuchnia pachnie curry
Dosadziłam dziś pomidory ale jakieś takie rachityczne kupiłam i się martwię, czy się przyjmą. Moje ogórki też jeszcze małe i dynia też niewielka - nie wiem czy już wsadzać czy zaczekać aż się lepiej ukorzenią (kilka dni temu przerzuciłam do samodzielnych doniczek z rozsadnika)
Mam pytanie z serii goopie: jak szybko rosna cukinie? Bo moje maja juz kilka, kilkananascie cm, zakwitly, a my wyjezdzamy na dobre 2 tygodnie. Boje sie, ze jak wroce, to zastane jakies giganty i sie zastanawiam, czy moze nie lepiej poobrywac teraz takie, jakie sa?
ha,właśnie wracam z grządki,którą spisałam na straty. A tam pęczek rzodkiewki na mnie czekał i jak zaczęłam się przedzierać przez gąszcz chwastów,to całkiem sporo kopru no i część cukinii i dyni wyniosłam na grządki,bo już naprawdę wielkie były, aż za i boję się,że się zmarnują,połamią.... edit: no i ziemniakin ładnie wschodzą
Komentarz
mąż przypomina, że w ubiegłym roku tez w Milanówku sałaty nie było, że w Brwinowie kupiliśmy, pojedzie we wtorek
co do kielkowania dyn - na etapie kielkowania musza miec cieplo, z moich doswiadczen wynika, ze temp. ponizej 15 st. jest za niska. Najlepiej kolo 20-stu przez jakis tydzien, zeby nie zgnily , tylko ruszyly. Jak juz skielkuja, to moga miec chlodniej. jesli u nas w domu na wiosne, jak przestaniemy grzac jest ok. 18-19 st, t troche za malo, zeby dobrze rosly. No i musza miec wilgotno, ale nie za mokro. (teraz sie mądrze, bo mi prawie wszystko wykielkowalo, nawet stare nasiona z poprzednich lat w wiekszosci, a za rok moze byc inaczej - ale w tym roku w mojej szklarni bylo juz cieplo, wiec skielkowaly. Sialam troche pozniej, niz zwykle, niecaly tydzien - poczekalam, zeby wg prognoz bylo cieplej.
Wsadziłam w zeszłym tyg 6 szt pomidorów, 4 szt ogórków i się martwiłam, że mi zimna Zośka sprzątnie - ale chyba nie.
Groszek 6tyg mi wschodzi
Maliny się przyjęły, poziomek 16 szt dosadziłam
2 dynie na kompostownik już wsadziłam a teraz czekam na to aż mi wzrosną moje rozsady - na razie są małe (tak ok 5cm) i ślimaki je na raz zjedzą.
Posypałam tym antyślimakolem i pozdychały paskudztwa
Mam nadzieję, że nie będzie zbyt długo nowych.
I nie wymroziło mi jednak nasion,wschodzą moje warzywka i zielska >:D<
I żywopłot przycieliśmy,wiosna!
>-
I chyba ilości wody.
Moje ogórki są takie:
a dynie podobnej wielkości (średnio 3 liście)
U mnie tegoroczny fenomen: jabłonie zakwitły mając już liście. Co na to sadownicy? :-B
Haku,jak dla mnie, Twoje ogórki wyglądają przyzwoicie. Moich się chyba jednak w tym roku nie doczekam. Przyjdzie kupić gotowe na rynku...
Ja mam takie dwa i dwa ledwo-ledwo...
-----
@Maciejka wytłumacz prosze, bo niejasne. Krzaki maja kilkanaście cm i zakwitly, czy krzaki są duże a male cukinie-owoce maja kilkanaście cm.
no i część cukinii i dyni wyniosłam na grządki,bo już naprawdę wielkie były, aż za i boję się,że się zmarnują,połamią....
edit: no i ziemniakin ładnie wschodzą