O nie, goła rana odpada na tym etapie Mnie interesuje, od kiedy plaster będzie przeszkadzał w gojeniu. Ps. I tak mam wizje, że miną miesiące, zanim naskórek się nadbuduje nad tym gołym mięchem
Moja mama miesiąc temu obcięła opuszek, ale jak już rana nie krwawiła, na noc zostawiała bez niczego, żeby się goiło, po tygodniu było ładnie zasklepione, dzisiaj prawie nie ma śladu.
@balum w lutym Jagna obciela sobie opuszek na krajalnicy, więc polecam taki zestaw: Bactigras, gazik jałowy, na to bandaż lub plaster. Fajnym rozwiązaniem jest taka siatka opatrunkowa elastyczna na palec, codofix się nazywa. Zmiana opatrunku codziennie. Jak się przyklei zmoczyc octaniseptem (nie wodą utlenioną) i odkleić. I nowy opatrunek. Tydzień dwa i będzie dobrze. Zależy jak dużo ściełaś. Szczerze współczuję.
Dzięki za rady. Plaster mokry, jak kompres, ale ani drgnie po octenisepcie. Idę do apteki kupić, co trzeba i walczę dalej. Że tez mnie pokusiło nalepić ten goopi plaster ( i to taki najgorszy , z folią). Nigdy tak nie róbcie!
Ps. Cierpienia polecam za dusze czyśćcowe, to nie ma się co dziwić, że ból się przeciąga...;)
Mój 4 i pół latek ma anginę, od wczoraj przyjmuje Ceclor. Dzisiaj skarży się na bóle w klatce piersiowej i ma jakby takie duszności, mówi że go boli jak oddycha. Dyszy trochę i nie umie wziąć powietrza do pełnych piersi
Ja dzis bylam z Em u lekarza i angina. Doktor zrobil wymaz z gardla i na miejscu naniosl na taka specjalna plytke, wygladalo to jak test ciazowy Poczekalismy kilka minut i wyszlo, ze to bakcyle a nie wirus. No wiec mamy Summamed ten trzydniowy.
@September nas lekarz uczulil na izolacje chorego dziecka od reszty rodzenstwa, przynajmniej przez pierwsze dwa dni, odradzil tez czwartkowy udzial w procesji z racji poantybiotykowego oslabienia. Dzis na noc druga siostra idzie spac do pokoju braci a caly dzien, jak Cerber oddzielalam ich jak moglam, angina jest b.zarazliwa.
Powiem tak; w ciągu ostatniego roku moja córka chorowała na anginę kilka razy? Średnio co 4 miesiące i ani razu nikogo nie zaraziła. Teraz młodszy brat przyniósł to z przedszkola bo tam jest plaga anginy ostatnio. Wydaje mi się, córka znowu to złapała ale z każda angina ma mniej jej objawów / nawet gorączki nie ma. Dlatego jutro biorę ja na wymaz bo póki co jest leczona neosine.
No nam się zdarzyło, że lekarka upierała się przy anginie wirusowej i kazała tylko neosine podawać ale znajoma pediatra poleciła nam żeby zrobić wymaz z gardła i od razu wyszedł paciorkowiec - wróciłam z tym wynikiem do przychodni i się pani dr zdziwiła, że jak to możliwe skoro gorączki wysokiej nie na tylko 37?!! Od razu dała antybiotyk. Dlatego jutro sami zrobimy jej wymaz to będę spokojniejsza. Tym bardziej, że ostatnio pojawiły się problemy z zapaleniem stawów co może być po nieleczonych anginach, które to mogliśmy przeoczyć.
Nasza angina jest bakteryjna i lekarz zalecil na te pierwsze dni izolację, bo paciorkowiec przenosi sie droga kropelkowa. Izolacje zrobilismy, wole dmuchac na zimne a tez dla chorej komfort, ze ma troche spokoju, moze sie przespac w ciagu dnia, odpoczac w ciszy. To chyba nie zaszkodzi w wyzdrowieniu
Ja miałam ostatnio wirusową, gardło bolało straszliwie, jak przy paciorkowcowej, okropnie też wyglądało, tylko nie było takiego osłabienia i wysokiej gorączki. No i po 3 dniach samo przeszło.
Aaa no wlasnie. A u nas wczoraj stan podgoraczkowy a dzis rano ponad 38' C, narastajacy bol gardla uniemozliwiajacy przelykanie sliny i stan ogolnego rozbicia, nie bylo na co czekac.
O, to podobnie jak u nas! Od wcxoraj najmłodszy ból gardła uniemożliwiający przełykanie, gorączka ok 39 stopni, marudnosc straszliwa. Martwi mnie, ze pije niewiele z racji bólu gardła, a tu upały i gorączka. Jedynie po nurofenie przez 2 godz jako tako funkcjonuje i wtedy coś wypije, ale to ci 8 godzin. Dziś pediatra nie była pewna gardła, raczej wirusowe, jutro nam go znowu pokazać. Ech...
Zdam relację z pola bitwy: plaster, namaczany rano w soli fizjolog. odpadł samoistnie (prawie) podczas prac polowych na działce, pomimo oszczędzania palca Co za ulga! Nie krwawiło. Nalepiłam kawałek granuflexa. I mam obserwowac (jest przeźroczysty). Ten granuflex może byc do 7 dni. I najlepsza wiadomośc: zachowałam w miarę kształt kciuka! A co do odrastajacej ósemki, to może też byc fałszywy alarm. Mnie się zdarzyło, że ponad rok po usunieciu zęba, dziąsło "oddało" kawałki okostnej. W pierwszej chwili tez pomyślałam o trzecich zębach
Nawet na lody nie dał się namówić, bardzo płacze na to gardło. Czy wirusowe może tak bolec? Ze nawet lyczka ciężko przełknąć? Jakos nie mieliśmy angin do tej pory, doświadczenia brak. Na szczęście ale ten ból nasuwa mi podejrzenia, ze to może być bakteryjne wlasnie
Ja tak miałam ostatnio, że nie mogłam przełykać, ale można zrobić szybkie badanie jak wątpliwa sprawa. Na miejscu robią i niedużo kosztuje, tylko trzeba się dowiedzieć gdzie jechać
Komentarz
Ps. I tak mam wizje, że miną miesiące, zanim naskórek się nadbuduje nad tym gołym mięchem
Bactigras, gazik jałowy, na to bandaż lub plaster. Fajnym rozwiązaniem jest taka siatka opatrunkowa elastyczna na palec, codofix się nazywa. Zmiana opatrunku codziennie. Jak się przyklei zmoczyc octaniseptem (nie wodą utlenioną) i odkleić. I nowy opatrunek. Tydzień dwa i będzie dobrze.
Zależy jak dużo ściełaś.
Szczerze współczuję.
Ps. Cierpienia polecam za dusze czyśćcowe, to nie ma się co dziwić, że ból się przeciąga...;)
Myśmy na SORze z tym byli, ale mieliśmy spore krwawienie.
Powodzenia!
A co do odrastajacej ósemki, to może też byc fałszywy alarm. Mnie się zdarzyło, że ponad rok po usunieciu zęba, dziąsło "oddało" kawałki okostnej. W pierwszej chwili tez pomyślałam o trzecich zębach