Jak dla mnie to bostonka, albo coś z tego typu wirusów, one mają tak zróżnicowane przebiegi, że lekarze często rozpoznają tylko bardzo typowy obraz usta, dłonie, stopy. Moje dzieci zawsze nietypowo przechodziły bostonkę, lekarze zwalali na ukąszenia, albo na anginę, albo na grzybicze zapalenie jamy ustnej. A to bostonka, lekarz nawet nie zawsze się na niej pozna.... Dla wirusów na ciele charakterystyczne są bąble przebiegające jakby po linii, często od największego bąbla, do coraz mniejszego.
Moja córka miała bez gorączki, tylko wysypka na ciele, bez zaatakowanych stóp i dłoni. Syn za to miał gorączkę bardzo wysoką i tylko jama ustna cała jak w pleśniawkach, plus wybroczyny na stopach i dłoniach. Miał tylko jedną krostę na pośladku.
Te wykwity niektore mają płyn. Inne wygladają grudkowato, jeszcze inne jal liszaj...
Poczyałam o tej bostonce. Ona raczej dotyczy stóp czy dłoni.
W zeszlym tygodniu mąż był chory. Jakis wirus grypopodobny, z kaszlem, gorączką i bólem gardła. Tak wiec kiedy w niedziele rano zaczelam czuc cos w gardle myslalam, ze mi wirusa sprzedał. Ale te wykwity bardziej na dziąsłach i podniebieniu. Byc moze to zwykłe afty jak pisze @Bea i nie należy łączyc jednego z drugim...
Dopatrzyłam sie pojedynczych małych krostek na przedramieniu. Moze to tez bez związku.
Przepraszam, ze was zadreczam, ale nigdy nie mialam do czynienia z bostonką.
A moze to reakcja uczuleniowa na słońce? Ale dlaczego tylko na nogach?
Większość zakażeń wywołanych przez wirusy Coxsackie przebiega
bezobjawowo. Jeżeli objawy kliniczne wystąpią, to zazwyczaj przyjmują
postać niecharakterystycznej choroby gorączkowej, zwanej „letnią grypą”
ze względu na sezonowość zachorowań ciepłą porą roku. Swoiste,
charakterystyczne zespoły chorobowe towarzyszą jedynie mniejszości
zakażeń wywołanych przez wirusy Coxsackie. Najczęściej występują
objawy ze strony skóry i błon śluzowych czyli różnorodne wysypki,
rzadziej choroby mięśni (choroba Bornholmska) oraz układu nerwowego (np.
zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych). Zakażeniom wywołanym przez wirusy Coxsackie towarzyszą zwykle objawy ogólne, takie jak gorączka i objawy grypopodobne.
Enterowirusy, w tym wirusy Coxsaxckie, pozostają najczęstszą
przyczyną aseptycznego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i nieswoistych
chorób gorączkowych u noworodków. Pewne zespoły kliniczne są wywoływane
z większym prawdopodobieństwem przez określone typy serologiczne wirusa
(patrz tabela), ale występuje również nakładanie się objawów wywołanych
przez poszczególne serotypy enterowirusów. Zakażenia enterowirusowe,
w tym wirusami Coxsackie, mogą być przyczyną różnorodnych
wysypek: różyczkopodobnych, odropodobnych, pęcherzykowatych,
wybroczynowych i przypominających pokrzywkę. Wirusy Coxsackie
często wywołują ostre zapalenie gardła (tzw. herpangina), natomiast
zazwyczaj nie wywołują kataru ani zapalenia oskrzeli. Na łukach
podniebiennych, podniebieniu miękkim i języczku występują wówczas
niewielkie, średnicy kilku milimetrów pęcherzyki lub grudki, nierzadko
krwotoczne, zwykle otoczone rąbkiem zaczerwienienia. Pacjenci odczuwają
ból gardła przez 5–7 dni.
7,5 roku temu mielismy w domu ospe. Przez trzy miesiace, bo chorowali po kolei. Łącznie z moim męzem. Poza jednym synem i mną. A przeciez nie sposób było się nie zarazić.Ja wtedy bylam w trzecim trymestrze ciąży.
Ja ospy nie mialam wiec kiedy poltorej roku temu moj syn przy obiedzie objawil pierwszy ospowy bąbel na plecach - zlapalam za telefon i na drugi dzien rano umowilam sie do lekarza, ktory zaszczepil mnie przeciwko ospie. Wzielam ze soba synka. Lekarz oczywiscie potwierdzil ospe u niego i powiedzial, ze jest b.duza szansa, ze jesli nie minelo 48 godzin od pierwszego kontaktu z chorym to nie chwyci mnie dzieki szczepionce. Mial racje. Ja nie zachorowalam. Zaraz po synu przejela ospe najstarsza corka i najmlodszy synek. Ja pielegnowalam ich bąble, kazden jeden smarowalam najpierw tym bialym plynem a potem, jak sie dowiedzialam, ze to do kitu - fioletem. I bylam caly czas blisko tych chorusiów i sie nie zarazilam.
Moja Anka tez ma taka sama wysypkę. Tylko od kolan w dół. Ma ja od poniedziałku rano. Cala niedziele byla nad jeziorem i liczyła ogi do kolan właśnie. 2 lata temu w lipcu po wizycie nad tym samym jeziorem miała identyczna wysypkę ale na całych nogach. Wtedy stwierdzili ospę.teraz nigdzie nie idę, przyjmuje ze to uczulenie. Do piątku nie powinno byc śladu.
Mi tam od pierwszego zdjecia ta wysypka wyglądała ospowato, ale ja szczególnie na chorobach sie nie znam, bostonka tez jest mi obca. Ale jesli schodzi , to moze tylko jakieś pogryzienie.
A propos zakaźności ospy.... Mam w rodzinie bliźniaczki, w dzieciństwie-wszystko robiły razem, nawet spały na jednym tapczanie. Jedna miała ospę, a druga dopiero po wielu latach, w wieku dorosłym. Nie ma więc reguły.
Myslę mimo wszystko ze jedno moze miec związek z drugim. Bo afty to nie choroba ale objaw. Zwykle pojawiają sie przy spadku odporności, niedoborach, innych chorobach.
Co do moich zmian skórnych zagadka co do rozpoznania przyczyny pewnie nie zostanie rozwikłana.
Komentarz
Plucze dentoseptem.
Pytanie czy jedno ma związek z drugim?
Mąż mnie do lekarza wysyła...Ale wiecie jak ja lubię lekarzy...
(Przepraszam za jakość zdjęć)
Inne wygladają grudkowato, jeszcze inne jal liszaj...
Poczyałam o tej bostonce. Ona raczej dotyczy stóp czy dłoni.
W zeszlym tygodniu mąż był chory. Jakis wirus grypopodobny, z kaszlem, gorączką i bólem gardła.
Tak wiec kiedy w niedziele rano zaczelam czuc cos w gardle myslalam, ze mi wirusa sprzedał. Ale te wykwity bardziej na dziąsłach i podniebieniu. Byc moze to zwykłe afty jak pisze @Bea i nie należy łączyc jednego z drugim...
Dopatrzyłam sie pojedynczych małych krostek na przedramieniu. Moze to tez bez związku.
Przepraszam, ze was zadreczam, ale nigdy nie mialam do czynienia z bostonką.
A moze to reakcja uczuleniowa na słońce? Ale dlaczego tylko na nogach?
Większość zakażeń wywołanych przez wirusy Coxsackie przebiega bezobjawowo. Jeżeli objawy kliniczne wystąpią, to zazwyczaj przyjmują postać niecharakterystycznej choroby gorączkowej, zwanej „letnią grypą” ze względu na sezonowość zachorowań ciepłą porą roku. Swoiste, charakterystyczne zespoły chorobowe towarzyszą jedynie mniejszości zakażeń wywołanych przez wirusy Coxsackie. Najczęściej występują objawy ze strony skóry i błon śluzowych czyli różnorodne wysypki, rzadziej choroby mięśni (choroba Bornholmska) oraz układu nerwowego (np. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych). Zakażeniom wywołanym przez wirusy Coxsackie towarzyszą zwykle objawy ogólne, takie jak gorączka i objawy grypopodobne.
Enterowirusy, w tym wirusy Coxsaxckie, pozostają najczęstszą przyczyną aseptycznego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i nieswoistych chorób gorączkowych u noworodków. Pewne zespoły kliniczne są wywoływane z większym prawdopodobieństwem przez określone typy serologiczne wirusa (patrz tabela), ale występuje również nakładanie się objawów wywołanych przez poszczególne serotypy enterowirusów. Zakażenia enterowirusowe, w tym wirusami Coxsackie, mogą być przyczyną różnorodnych wysypek: różyczkopodobnych, odropodobnych, pęcherzykowatych, wybroczynowych i przypominających pokrzywkę. Wirusy Coxsackie często wywołują ostre zapalenie gardła (tzw. herpangina), natomiast zazwyczaj nie wywołują kataru ani zapalenia oskrzeli. Na łukach podniebiennych, podniebieniu miękkim i języczku występują wówczas niewielkie, średnicy kilku milimetrów pęcherzyki lub grudki, nierzadko krwotoczne, zwykle otoczone rąbkiem zaczerwienienia. Pacjenci odczuwają ból gardła przez 5–7 dni.
One są na całych nogach. Powyzej linii sukienki także.
Jest tez jedna na brzuchu. Też swędząca. Ta musiała sie pojawic później, bo rano jej nie było.
Chyba jednak odwiedzę medyka.
@Rejczel a czy na ospę chorowałam nie ustalono. W dorosłym zyciu na pewno nie. A z dzieciństwa ani ja ani moja matka nie pamiętamy.
Gorączki nie mam
@Malgorzata32, lubisz czy nie lubisz do lekarza idz, wysypka wygląda okropnie.
Nadal okrutnie swędzą
https://f.kafeteria.pl/temat/f2/afty-jaka-przyczyna-p_3218224
Co do moich zmian skórnych zagadka co do rozpoznania przyczyny pewnie nie zostanie rozwikłana.
A czy te zmiany skórne mogą miec związek z kleszczami?
Po niedzielnej wycieczce wyjęłam dwa żerujące własnie na nogach.
Ale malizny takie, ze nawet sie nimi nie przejęłam.
Chyba jednak wieczorem pojade na dyżur bo szlag mnie trafia na to swędzenie.