@mamaw moja mama zawsze mówiła,ze można. Moj F w zeszłym roku tez miał taka akcje,ze zaszkodziły mu pomidorki koktajlowe z pizzy. Raz zwymiotował i miał wtedy tak do 38,5. Nastepnego dnia zdrów
@mamaw a co to dla Ciebie niestrawność? Teraz dużo jelitówek panuje
Bol brzucha, temp. 38 ,potem wymioty czyms zoltym a nic takiego nie jadl( żółć?) Temp przeszla a bole brzucha mawracaja co jakis czas. Juz nie wiem, co to ,drugi raz wyladowalismy na chirurgii z podejrzeniem wyrostka, ale to nie to. Moze nietolerancja glutenu, mleka? Moze tak zrobic sie nagle?
Czy krosty ospowe od razu sa z plynem? A jesli nie, to po jakim czasie plyn sie pojawia? Corka ma krosty, ktore by mogly byc ospowe, ale sa bez plynu. Swedza ja bardzo.
Krosty ospowe sa charakterystyczne wlasnie dzieku temu plynowi i jak pojawiaja sie na skorze to od razu sa takie napelnione, takie poduszeczki male. Bostonka ma inne te wypryski.
A moja te z płynem to pojedyncze miała i głównie na plecach... Może podrapala szybko te zprzodu ale z przodu płynu prawie nie było.. Najpierw są zwykle czerwone czytałam wczoraj.
Płyn się chyba nie musi pojawić. Przynajmniej u nas jedno dziecko tak przeszło - wyglądało jak ugryzienia komara (tylko mniejsze...) - raczej mało prawdopodobne, że nie była to ospa, bo rodzeństwo wówczas chorowało.
W niedziele bylismy na wycieczce. Myslalam, ze moze cos mnie pogryzło. Tyle, ze dzis trzeci dzien a mam wrazenie ze bąbli coraz więcej. I swędzą strasznie! Smarowalam jakims kremem z cynkiem na podraznienia. Bez efektu. Gdyby to było cos zakaznego typu ospa to mialabym na całym ciele... Jakies pomysły?
Komentarz
Moj F w zeszłym roku tez miał taka akcje,ze zaszkodziły mu pomidorki koktajlowe z pizzy. Raz zwymiotował i miał wtedy tak do 38,5.
Nastepnego dnia zdrów
Jakies testy???
Mam mocne podejrzenia co do jednego członka naszej rodziny.
Polecam ImunoPro w diagnostyce można zrobić.
Płyn się chyba nie musi pojawić. Przynajmniej u nas jedno dziecko tak przeszło - wyglądało jak ugryzienia komara (tylko mniejsze...) - raczej mało prawdopodobne, że nie była to ospa, bo rodzeństwo wówczas chorowało.
Mam w tym całe nogi.
Smarowalam jakims kremem z cynkiem na podraznienia. Bez efektu.
Gdyby to było cos zakaznego typu ospa to mialabym na całym ciele...
Jakies pomysły?
Pokazac lekarzowi?
Ale...buuuu...kilka dni?!
Zwierzę jakieś macie?
Gdzie doczytalam ze papka z sody dobra na świąd. Zaraz wypróbuję.
Truskawki raczej nie.
Z tą roslinka to moze byc jakis trop.
Wycieczka to jedno. A oprocz tego moje łażenie po polach, łąkach, zagajnikach...
Zwykły alantan załagodzi...
Nic to. Jakoś się przemęczę.
Dzięki za rady!