Czterolatka od kilku dni sika co chwilę, na początku nawet co 10 minut teraz co 20 (zmęczona już jest bardzo tym sikaniem, ,nie może nigdzie wyjść nic zrobić bo co chwile do łazienki), zrobiłam badanie moczu i wyszło tak:
Może się coś dziać (nabłonki, leukocyty, bakterie, kryształy), ale nie wygląda jakoś tragicznie. Obawiam się, że po dobroci może nie chcieć pić, bo to strasznie kwaśne.
No chyba mam. Tylko nie wiem jak ją umyje przed sikaniem, zwłaszcza tym porannym. Obawiam się że się posika w trakcie mycia. Bo do pojemnika powinna trafić; )
Spędziłam sobie 3godz czekajac do gabinetu.Lekarz orzekł ze to zdecydowanie ból od kręgosłupa. Przepisał mocniejsze leki przeciwbólowe i jeszcze jeden na noc na "wyluzowanie" mięśni.
Moze ktos z Was "rozszyfruje"moje wyniki biochemiczne bialko calkowite 74 frakcja Albumin 49,3 frakcja alfa-1 Globulin 3,7 frakcja alfa-2 Globulin 12,2 frakcja beta Globulin 15,6 frakcja gamma Globulin 19,3 wizyte u lekarza mam w srode ...troche sie niepokoje tymi wynikami . frakcja alfa-2
@Joanna36 TEN Lekarz zaproponowal mi leki przeciwbolowe i te drugie zwiodczajace ..ktore sa jakims narkotykiem usypiaczem ..wzielam wg zalecenia jeden na noc i cala spowolnilam i usnelam ..choc walczylam zeby nie usnac bo ciekawy film ogladalam ..kolejnego wieczoru podobnie..dzis juz chyba nie wezme
Mam zapytanie o zapalenie płuc u dziecka. Córka choruje od 4 tygodni na różne infekcje, katar kaszel, gorączki. Tydzień temu lekarz wysłuchał szmery nad lewym płucem. Dostała sumamed przez 6 dni. Ale czas skarży się, że źle się czuje, jest słaba, boli ją głowa, brzuch. Zrobiliśmy badania. CRP, OB, morfologia ok. Badanie moczu to niewielka ilość białka. Dodam, że wczoraj lekarz ja osłuchał i dalej liczne szmery nad płucem, bez poprawy. Dziś poszłam do lekarki bez córki. Była niezdecydowana w ogóle co robić. Mówi, że to atypowe zapalenie płuc.MOże zrobić rtg, moze nie, może antybiotyk, może nie. ma robić inhalacje i za dwa dni do kontroli. Ale nie wiem czy czekać, czy nie iść jutro po antybiotyk mocniejszy. A może to wirusowe zapalenie płuc, jak oni to rozróżniają? Doczytałam, że te atypowe daje powikłania i dlatego nie wiem co robić? Macie doświadczenie?
Mam nowego hiciora. Kaszleliśmy w tamtym tygodniu wszyscy okrutnie, Młodej się znowu infekcja przedłuża prawie miesiąc. Dawno nie słyszałem takiego kaszlu (a już u siebie to w ogóle coś nowego), myślałem, że może krztusiec. Idziemy do naszej pani pediatry, posłuchała przez 20s i stwierdziła, że coś tam słychać, walnęła antybiotyk. Pytam sie grzecznie, czy to aby nie krztusiec, bo ostatnio w rodzinnych stronach dużo dzieci choruje, a stamtąd przyjechaliśmy. Pani na to, że w takim wieku, to ma jeszcze ochronę szczepionkową i nie ma mowy + i tak się kokluszu nie leczy (tylko objawowo), bo to WIRUSOWE. Po tym miłym akcencie poszedłem sobie prywatnie do znajomej lekarki. O czym w następnym wpisie.
Najpierw ciekawostka logiczna. Dla wielu ludzi, którzy na matematyce w liceum lub na studiach mają do czynienia z logiką, trudno jest zrozumieć dlaczego przy implikacji p->q prawdziwe jest 0->1, tzn. że z fałszu może wynikać prawda.
Powyższy przypadek pozwala to zrozumieć. Pani doktor, choć miała fałszywą przesłankę (p - krztusiec jest chorobą wirusową) wyciągnęła poprawny wniosek (q - krztusiec się leczy objawowo).
Innymi słowy z fałszu wynika wszystko: i prawda i fałsz. Natomiast z prawdy wynika tylko prawda.
Inny przykład: jeśli Rysy mają 2600 metrów, to Rysy mają więcej niż 2400 metrów. Fałszywa przesłanka, prawdziwy wniosek. W drugą stronę nie działa: jeśli Rysy mają 2503 (2499) metrów, to Rysy mają więcej niż 2600 metrów.
I idziemy dalej. Przychodzimy następnego dnia do nowej pani doktor, ta słucha i stwierdza, że tutaj absolutnie nic nie słychać i że oskrzela są czyste. I możemy spróbować ciekawej metody leczenia miejscowo antybiotykiem; kupiłem biodacynę do oczu w kroplach, przelałem do atomizera po soli fizjologicznej i zakrapiałem Młodej. Działanie bardzo dobre, katar szybko zmienił się z zielonego na biały. Za to dostaliśmy zapalenie ucha, ale jakoś przetrzymaliśmy i idzie ku lepszemu.
Co ciekawe, podobny efekt miałem po irygacji nosa roztworem octeniseptu. Tylko, że nie wpadłem by to robić tak często, jak zalecenie psikania tym antybolem, czyli 4x dziennie. Będę dalej testował różne rozwiązania. Octenisept jest o tyle lepszy, że na to nie wytwarza się oporność. Ale mam wątpliwości czy nie podrażnia bardziej śluzówki.
jak taki typowo wilgotny z wydzieliną to raczej nie krztusiec tam jest taki duszący tylko lekko wilgotny seriami aż do braku tchu lub odruchu wymiotnego
Komentarz
badanie ogólne moczu
barwa żółta, przejżysty
Ph 6, ciężar właściwy 1,020 urobilinogen w normie,
białko, cukier, bilirubina, nitrie, lekucyty, erytrocyty, ketony - niobecne
osad moczu
nabłkonki okrągłe 0-2 wpw
nabłkonki wielokątne dość liczne
leukocyny 10-15 wpw
erytrocyty świeże 2-5
bakterie nieliczne
kryształy szczawiany wapnia - pojedyncze
co jeszcze mogę zrobić?
nic jej nie boli, nie ma gorączki, od trzech tygodni ma katar i kaszel - choć już coraz mniejszy
ok to kupię ten sok może będzie chciała pić
a patrząc na badania to dzieje się tam coś złego? czy są ok?
Obawiam się, że po dobroci może nie chcieć pić, bo to strasznie kwaśne.
Furagine dać?
bialko calkowite 74
frakcja Albumin 49,3
frakcja alfa-1 Globulin 3,7
frakcja alfa-2 Globulin 12,2
frakcja beta Globulin 15,6
frakcja gamma Globulin 19,3
wizyte u lekarza mam w srode ...troche sie niepokoje tymi wynikami .
frakcja alfa-2
Córka choruje od 4 tygodni na różne infekcje, katar kaszel, gorączki. Tydzień temu lekarz wysłuchał szmery nad lewym płucem. Dostała sumamed przez 6 dni. Ale czas skarży się, że źle się czuje, jest słaba, boli ją głowa, brzuch. Zrobiliśmy badania. CRP, OB, morfologia ok. Badanie moczu to niewielka ilość białka. Dodam, że wczoraj lekarz ja osłuchał i dalej liczne szmery nad płucem, bez poprawy. Dziś poszłam do lekarki bez córki. Była niezdecydowana w ogóle co robić. Mówi, że to atypowe zapalenie płuc.MOże zrobić rtg, moze nie, może antybiotyk, może nie. ma robić inhalacje i za dwa dni do kontroli. Ale nie wiem czy czekać, czy nie iść jutro po antybiotyk mocniejszy. A może to wirusowe zapalenie płuc, jak oni to rozróżniają?
Doczytałam, że te atypowe daje powikłania i dlatego nie wiem co robić?
Macie doświadczenie?
Kaszleliśmy w tamtym tygodniu wszyscy okrutnie, Młodej się znowu infekcja przedłuża prawie miesiąc. Dawno nie słyszałem takiego kaszlu (a już u siebie to w ogóle coś nowego), myślałem, że może krztusiec.
Idziemy do naszej pani pediatry, posłuchała przez 20s i stwierdziła, że coś tam słychać, walnęła antybiotyk. Pytam sie grzecznie, czy to aby nie krztusiec, bo ostatnio w rodzinnych stronach dużo dzieci choruje, a stamtąd przyjechaliśmy. Pani na to, że w takim wieku, to ma jeszcze ochronę szczepionkową i nie ma mowy + i tak się kokluszu nie leczy (tylko objawowo), bo to WIRUSOWE.
Po tym miłym akcencie poszedłem sobie prywatnie do znajomej lekarki. O czym w następnym wpisie.
też zdiagnozowany jako zap płuc antybiotyk nic nie pomógł
Dla wielu ludzi, którzy na matematyce w liceum lub na studiach mają do czynienia z logiką, trudno jest zrozumieć dlaczego przy implikacji p->q prawdziwe jest 0->1, tzn. że z fałszu może wynikać prawda.
Powyższy przypadek pozwala to zrozumieć. Pani doktor, choć miała fałszywą przesłankę (p - krztusiec jest chorobą wirusową) wyciągnęła poprawny wniosek (q - krztusiec się leczy objawowo).
Innymi słowy z fałszu wynika wszystko: i prawda i fałsz. Natomiast z prawdy wynika tylko prawda.
Inny przykład: jeśli Rysy mają 2600 metrów, to Rysy mają więcej niż 2400 metrów. Fałszywa przesłanka, prawdziwy wniosek.
W drugą stronę nie działa: jeśli Rysy mają 2503 (2499) metrów, to Rysy mają więcej niż 2600 metrów.
I możemy spróbować ciekawej metody leczenia miejscowo antybiotykiem; kupiłem biodacynę do oczu w kroplach, przelałem do atomizera po soli fizjologicznej i zakrapiałem Młodej. Działanie bardzo dobre, katar szybko zmienił się z zielonego na biały. Za to dostaliśmy zapalenie ucha, ale jakoś przetrzymaliśmy i idzie ku lepszemu.
Co ciekawe, podobny efekt miałem po irygacji nosa roztworem octeniseptu. Tylko, że nie wpadłem by to robić tak często, jak zalecenie psikania tym antybolem, czyli 4x dziennie. Będę dalej testował różne rozwiązania. Octenisept jest o tyle lepszy, że na to nie wytwarza się oporność. Ale mam wątpliwości czy nie podrażnia bardziej śluzówki.