Pani doktor już stara, doświadczona; na oddziałach neonatologicznych doświadczenie zdobywała.
Mnie najbardziej w tych wszystkich próbach zastanawia, na ile te antybiotyki/octenisepty przenikają do jelit. Np. antybiotyk w biodacynie nie wchłania się z przewodu pokarmowego, może być tylko dożylnie/domięśniowo lub, jak w naszym przypadku, miejscowo. Ale to jest bardzo silny antybiotyk. Może dlatego się nie wchłania, że traci właściwości po przejściu przez żołądek, co świadczyłoby o względnym bezpieczeństwie. A o octenisepcie nie idzie takich informacji wydobyć.
o Anawim u nas podobnie, też infekcja od miesiąca, różne natężenie kataru i kaszlu, poszłam dziś w końcu do lekarza i nie wysłuchała nic specjalnego, błona bębenkowa w uszach zmatowiona, katar dziś mniejszy, ale dostała antybiotyk, że nawet jak to był wirus to po miesiącu mogły rozwinąć się jakieś bakterie w sumie może i jakaś logika w tym jest, antybol kupiłam ale jeszcze nie podałam bo rozważam może coś ktoś dorzuci za albo przeciw ?
ja kiedyś mocno skręciłam kostkę, spuchła w okamgnieniu, byłam na głębokiej wsi na wakacjach miałam naście lat, nigdzie nie poszłam, opuchlizna ponad miesiąc, jakoś kuśtykałam - nie wiem co by było gdybym do lekarza poszła, w każdym razie konsekwencji wielkich nie ma ale kostka jest słabsza , zdarza mi się, że stojąc na równym nagle ucieka mi noga i zgina się w kostce. Nie za często ze 3x w roku mam takie coś
@Katarzyna mąż miał kiedyś tak mocno skręconą, nie mógł na niej jakiś czas stawać,a potem zamiast gipsu kupował takie wzmocnienie,usztywnienie na kostkę.
Wygląda ta kostka w miarę (tylko trochę spuchnięta, ciepła i cała stopa kolor taki ma bardziej czerwono-siny niż ta zdrowa). Ale boli ta, że chodzić się nie da. Usiedzieć też ciężko. Gdyby ktoś znał jakiś cudowny sposób (nie chodzi mi o zimny okład albo altacet, bo takie sposoby znam i nie są cudowne), to chętnie go poznam.
Eeee, nie bardzo. Mam pod opieką dzieci nieletnie, więc ten sposób odpada. Ponoć są jacyś magicy od terapii manualnej, co potrafią pomóc od ręki w sposób mocno odczuwalny, ale nie znam nikogo takiego.
Tylko jak wiadomoa to troche krotkie nogi. Moja corka wstala z oczami zlepionymi ropa, jak jiz soe udalo otworzyc to w srodku czerwone jak ..... Podac antybola w kroplach czy povzekac?
Jeśli to krwotoczne zapalenie spojówek, to moje doświadczenie jest takie, że leczone i nie leczone przebiega bez różnicy. Myśmy to przerabiali z półtora roku temu (albo i lepiej) całą rodziną i całą ulicą (jest gdzieś tu mój wątek o francy, co się na oczy rzuca). Myśmy się nie leczyli, a sąsiedzi się leczyli. Kto miał przechodzić ciężej przechodził ciężej, a kto lżej, ten lżej - bez związku z ilością i jakością przyjmowanych leków. Ale okuliści straszą, że to bardzo groźne i trzeba leczyć. Też bym tak utrzymywała, gdybym była okulistą ;-) Ba, utrzymywałabym, że sam fakt posiadania oczu obliguje człowieka do corocznej kontroli okulistycznej ;-)
Łatwo poznać, czy to krwotoczne zapalenie spojówek - ono jest wirusowe i bardzo zakaźne, więc za czas niedługi przypadłość powinna dotknąć liczne osoby z otoczenia chorej...
Chyba jednak mąż mnie zawiezie na IP, bo jestem nieużyta z tą nogą, a sąsiada, co ma kule nie mogę namierzyć telefonicznie :-( Ale nie mam złudzeń, że mi na tej IP nie przywrócą pełnej sprawności poprzez nałożenie rąk :-(
Na skrecone kostki jest skuteczny sposób. Stary. Usztywnić bandażem elastycznym i nie chodzic na tej nodze przez dwa tygodnie. Kule ułatwiają życie. Skakać na zdrowej nie polecam , bo moze się to skonczyć skreceniem zdrowej a wtedy to już mogiła. W okresie nastoletnim przytrafiało mi się to kilkukrotnie. Prawdopodobnie masz naderwane scięgna . I trzeba im dac się zrosnąć.
Komentarz
Mnie najbardziej w tych wszystkich próbach zastanawia, na ile te antybiotyki/octenisepty przenikają do jelit. Np. antybiotyk w biodacynie nie wchłania się z przewodu pokarmowego, może być tylko dożylnie/domięśniowo lub, jak w naszym przypadku, miejscowo. Ale to jest bardzo silny antybiotyk. Może dlatego się nie wchłania, że traci właściwości po przejściu przez żołądek, co świadczyłoby o względnym bezpieczeństwie. A o octenisepcie nie idzie takich informacji wydobyć.
może coś ktoś dorzuci za albo przeciw ?
Gdyby ktoś znał jakiś cudowny sposób (nie chodzi mi o zimny okład albo altacet, bo takie sposoby znam i nie są cudowne), to chętnie go poznam.
Ponoć są jacyś magicy od terapii manualnej, co potrafią pomóc od ręki w sposób mocno odczuwalny, ale nie znam nikogo takiego.
Ale okuliści straszą, że to bardzo groźne i trzeba leczyć.
Też bym tak utrzymywała, gdybym była okulistą ;-) Ba, utrzymywałabym, że sam fakt posiadania oczu obliguje człowieka do corocznej kontroli okulistycznej ;-)
Łatwo poznać, czy to krwotoczne zapalenie spojówek - ono jest wirusowe i bardzo zakaźne, więc za czas niedługi przypadłość powinna dotknąć liczne osoby z otoczenia chorej...
Ale nie mam złudzeń, że mi na tej IP nie przywrócą pełnej sprawności poprzez nałożenie rąk :-(
A nie probijecie z tym mucofluidem?
Moze juz to wiesz, ale najlepiej siedziec i noge miec na poziomie pupy. Prosta. I nie nadwyrezec, czyli tylko do toalety powinnas chodzic i koniec.
I mozna okladac lodem.
Na IP.
Już drugiej, bo na pierwszej uznali, że przekraczam ich kompetencje.
Boli!
Ja ostatnio na okulistycznej 6h czekalam.
Lewa, gipsowana, super sprawna.
Prawa, bez gipsu, ciagle nie taka jak byc powinna.
@Katarzyna, wspolczuje bardzo.