Cóż, syty nie zrozumie głodnego. Gregorius może dziękować Bogu, że nie ma w domu problemów z alergią i wszystkimi związanymi z tym "atrakcjami" typu wybór spożywanych produktów, zmierzenie się z otoczeniem, które wie zawsze lepiej i po cichutku lubi dokarmić dzieci etc.
Mam alergika w domu. Alergie powstają właśnie dla tego, że od czegoś się stroni. Sam byłem alergikiem, wiesz jak mnie uleczono? Bardzo prosto, wepchnięto mnie w środowisko z maksymalnie obecnym stężeniem allergenu. Na początku przeszedłem gehennę, potem już nigdy nie miałem alergii.
@Katarzyna wiesz na starość jakieś alergie znowu mi się pojawiają, podejrzewam, że jakbym se zrobił test wyszłaby mi alergia na ludzi dookoła... i na wszelkie inne możliwe pierdoły. Jako dziecko też miałem na wiele rzeczy alergię (wedle testu) i notorycznie chorowałem I co? nic, żadnych diet i żyje.
@Kerima, a u Was wyszła jednoznacznie celiakia? Będziemy robić test genetyczny w najbliższym czasie ale jak się rozejrzałam po chorujących dzieciach w rodzinie, to od mojej strony ale dalekie pokrewieństwo mamy chłopca z potwierdzoną celiakią i u męża mały brat cioteczny jest w trakcie diagnostyki
@Haku, podejrzewałam u męża, ale dwa podstawowe testy nic nie wykazały (być może przez zbyt krótką ekspozycję na gluten). Dzieci raczej nie. Mi pszenica nie podchodzi, szczególnie w ciąży, żyto z pełnego przemiału już ok.
Cóż, syty nie zrozumie głodnego. Gregorius może dziękować Bogu, że nie ma w domu problemów z alergią i wszystkimi związanymi z tym "atrakcjami" typu wybór spożywanych produktów, zmierzenie się z otoczeniem, które wie zawsze lepiej i po cichutku lubi dokarmić dzieci etc.
U mnie mama stwierdziła, że właśnie jakbym zaczęła jeść nabiał to na pewno alergia by minęła mojemu synkowi ;(
wg kropki miałby szansę na choroby z autoagresji w okolicach 14rż. Zacząłby od AZS potem alergie wziewne, astma a na końcu np rematoidalne zapalenie stawów
Brat mój miał skazę białkową, postępowano wg zaleceń Gregoriusa i przeszła w dosyć agresywny AZS
Komentarz
EDIT: bezmleczny, bezjajeczny i bezglutenowy też ;-)
Choć zareagowałam w inny sposób niż to, o co Ci chodziło. Bo, domyślam się, że chodziło Ci o nie moją reakcję... ;-)
Może opublikuj gdzieś tę metodę leczenia alergii, bo to się przełomowe wydaje.
A słyszałeś kiedyś o wstrząsie anafilaktycznym?
a może mu przejdzie?...
ręce opadają
Gluten byś odstawił i życie zrobiłoby się piękne...
Zacząłby od AZS potem alergie wziewne, astma a na końcu np rematoidalne zapalenie stawów
Brat mój miał skazę białkową, postępowano wg zaleceń Gregoriusa i przeszła w dosyć agresywny AZS