3 lata temu robiliśmy w trakcie Adwentu tryptyk mozikowy ( stajenkę z pasterzami i królami) Każda z części miała format A0 ( coś koło tego) i składała się z 8 tys kwadracików 5mm na 5mm
Wzór stajenki przerobiliśmy z projektu na haft krzyżykowy...Pracowaliśmy średnio 2 godziny każdego wieczoru w 4-6 osób....ale nie mam fotografii
Co do jedzeniowych cudów nie macie tak że dzieci pomocmicy w trakcie połowę wyjadają??? Bo u nas to tak jest no mydel nie rusza chyba ale taki domek z piernika nie ma szans żeby cały powstal:-)
no u nas wyżerają....lukier podczas malowania pierników...więc robię z zapasem
pierniki - zakaz!
hihihi
czekają do Świąt....
ale zakazy są po to....no wiadomo po co są zakazy....
witraże zaprojektował kiedys mój teść jako kartki świąteczne....my tylko powiększyliśmy...ten ostatni - panorama Betlejem - autorstwo mego męża...prosty...On wyciął z czarnej tektury panoramę, a dzieci kleiły wprost na okno paski bibułki na mąkę z wodą.....potem było mycie okna...ale za to dopiero miesiąc po Świętach...a nie przed....największe balkonowe okno mi odeszło hihi.....te mniejsze były robione na dużej powycinanej tekturze i wkładane w okno ( mieliśmy wtedy podwójne szyby) To na dzień je ściągałam, by nie było za ciemno w domu, a wkładalismy na wieczór....
Wygląda na cyprysika:) Wybór męża bardzo trafny - bo cyprysik po pierwsze jest bardzo plastyczny, a po drugie się bardzo ładnie zasusza i nie zgubi "igieł".. I koloru raczej też nie straci- trochę może przyszarzeje.
asia zainspirowalas mnie i tez wlasnie zrobilam, bo sie galazki juz od tygodnia na mnie patrzyla. Ale pytanie mam: czy jak to polezy teraz tydzien w cieplym domu, to nie zacznie mi sie sypac?
asia zainspirowalas mnie i tez wlasnie zrobilam, bo sie galazki juz od tygodnia na mnie patrzyla. Ale pytanie mam: czy jak to polezy teraz tydzien w cieplym domu, to nie zacznie mi sie sypac?
To zależy z czego zrobiłaś - generalnie posypią się świerki. Pozostałe mogą raczej przyschnąć, stracić kolor. Na ten tydzień to bym np.na balkonie zostawiła.
Kalendarz adwentowy z zeszłego roku, na chybcika robion.... Niepracochłonne....
(na kolorowych karteczkach były zadania, typu: dzień modlitwy-np. wybrana modlitwa, dzień postu- np.rezygnacja z z podwieczorku, dzień pracy-jakies prace domowe, dzień milczenia -mój ulubiony-cisza od 20.00...;)
Jesli zadanie zostało wypełnione- mozna było zawiesić własnorecznie wycietą śnieżynkę.
A jak "działa "ta drabinka, znaczy coś będzie się na niej działo?Będziecie umieszczać kazdego dnia stopien nizej jakiś symbol czy odcinac stopnie? ps Mam taki sam lawendowy zegar:)
Komentarz
muszę tylko załączniki odnaleźć, bo się zagubiły
PS. a teraz opracowuję plik rozmaitych arkuszy tygodniowych i miesięcznych
A ja Ci w ogóle powiem, że też pracuję nad swoim systemem
http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2011/11/marcepan.html
@Katia
lepiej późno, niż wcale?
Haczyku Kochany , znalazłaś załącznik :> ?
Jestem dumna bo zrobiłam własnoręcznie wieniec adwentowy, pierwszy raz w życiu :-)
Robiliśmy też własnoręcznie kalendarz adwentowy.
Jupi!!!!!
@Hania - sama nie wiem z czego robiłam :-)
Wysłałam męża i przyniósł ;-)
Kalendarz wisi!
W środku zadania i co drugi dzień jakiś przysmaczek
ps Mam taki sam lawendowy zegar:)