Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

moje dziecko powiedziało :)

1116117119121122197

Komentarz

  • ...pastwią się ;-)
  • a jutro na s.o.s. gra tadeusz ;-)
  • edytowano lipca 2017
    Byliśmy w Świnoujściu.
    Poszliszmy na spacer do Niemiec.
    Witek po początkowej euforii że przekroczył granicę 10 razy ( biegał tam i z powrotem) bo w szkloe powie że w czasie wakacji 10 razy był za granicą.
    Gdy oddalaliśmy się od Polski i coraz głębiej zapuszczali się w dziki niemiecki kraj odczuwał rosnący niepokój.
    Najpierw że nie mamy euro.
    Potem że jakoś tak brzydko.
    Że w tych Niemczech nie ma morza, gdy się dowiedział że tu za lasem jest, to że nie ma gór, i tu się okazało że jednak są, więc stwierdził że jezior takich jak unas nie ma.
    Potem stwierdził że do Portugalii albo Stanów to by mógł jechać ale z Niemiec cieszyć się nie bedzie.
    Zaczął się niemal dusić , że on do Ojczyzny musi wracać.
    Bo w Polsce jest bezpiecznie, najbezpieczniej w Europie.
    Na koniec stwierdził że jeśli umrze w Niemczech to mamy go pochować w Polsce Ojczyźnie.

    Utwierdził się w przekonaniu że Polska jest bezpieczniejsza gdy wracalismi z naprzeciwka jechała na rowerze Niemka tuż po przekroczeniu granicy po stronie niemieckiej bardzo niefortunnie się przewróciła. 
    Co Witek skwitował jakoś w Polsce nic jej się nie stało ledwie wiechała do Niemiec, to prawda że u nas jest bezpieczniej.


  • - mamo a jedną dziewczyna mówi ciągle brzydko -no wiesz - kurde z innymi literami

  • Chłopaki sprzątają klocki na wyścigi
    F lat 4,5 Kto ostatni ten zbite jajo dinozaura!!!
  • bylismy na koncercie tadeusza dzis :-)
    Podziękowali 1mamababcia
  • Witek pojechał na obóz.

    Przed wyjściem z domu. 

    Mamo naprawdę się boję masz codziennie odmawiać różaniec za mnie bo tylko to mi dodaje odwagi.
    Tylko wiesz nie taki oszukany, codziennie 550x Zdrowaś Mario.
  • 4,5 latek:
    -mamo, a wiesz jak ja do Ciebie wczoraj mówiłem?
    -jak?
    -sarenko, a wiesz jak tak się mówi?
    -jak?
    -pieszczotliwie :)
  • Mój dwulatek

    Ja tu być! 
    Deszcz pada nie. 

  • @annabe padlam z deszcz pada nie  :D
    Podziękowali 2annabe Bridget
  • u nas z dziewczynami byl padadeszcz i nie bylo padadeszcz.. potem padal padadeszcz albo nie.. zobaczymy co chlopaki na ten temat powiedza.. na razie mowia papa i pokazuja. a az sie poca z wysilku przy tym.. szczegolnie mowieniu.. :-)
    Podziękowali 1mamababcia
  • Jak zapamiętam to napisze coś jeszcze. Tak fajnie przekręca szyk zdania :) 

    gupi mama - tez się nauczył.... 
  • Rano. Kośka zjadła już mleczko z obydwu cycków. Niezadowolona, bo powiedziałam, że już nie ma. Pije sobie kawę pod kołdrą i nagle czuję jak mała ręka odchyla kołdreke a następnie wsuwa się mi delikatnie w nogawkę pidżamy podążając od stopy w górę. Kiedy dociera do kolana, mówię:
    Ja: Koska! Po co ty tam grzebiesz?
    K: Siuka cysia! djugi chce!

    ***
    Dzieci poszły do sąsiada na zabawę. Kośka zawodzi. 
    K: do Masia! Do Masia chcię! Do Masia....
    Nagle zapada cisza. 
    Kośka powoli wyjmuje pudełko z hot wheelsami Himka, których on nie pozwala jej ruszać. Oczy jej błyszczą. 
    K:  Masia nie, Sia nie Masia. 
    Zamyka drzwi pokoju. Po namyśle zaczyna układać stertę kocyków od środka - tworząc barykadę. Zadowolona z siebie. 
    K: No! 

    ***
    Kosia siada przed komputerem. 
    K: Totoro chce! (to oznacza bajki)
    Ja: co chcesz? 
    K: Mysia chce! Pepa!. Nie brumy. 
    Kosia ogląda sama bajkę. Rozgląda się niepewnie. Wychodzi do pokoju dziecięcego i wraca targając dużo pluszakow. Układa je strarannie na kanapie: Miś, Kotek, Krokodyl... ta, że nie ma dla niej miejsca. 
    K: (krzyczy) Tu chce! (wpycha się w środek-dokładnie tak jak siada z rodzeństwem) 
    Ogląda zadowolona. 

    ***
    I takie moje ulubione słówka:
    Nie mówi do mnie "mamo" tylko "Mamuś!"
    "chce" to pierś i kocyk.
    "tat" to "tak"

    "Dzie chce?" albo "chce Chce" oznacza  szukanie kocyka. 
    I pół dnia chodzi i woła tak jakby wołała kurę: "smoooosiooo! smooooosiiiiooo! dzie? gdzie? smoooosioooo"

    :)
     

  • To musi byc cudne na zywo! :)
    Podziękowali 1Haku
  • Zosia (6) wpada do kuchni, wącha: - Mhmmm... Mamo?! Czy ja czuję naleśniki??!! - Zaiste, nie inaczej. - Och!!! Mamooo!!! Ty mojaaa!!! Mam dla Ciebie tyle miłości, że z tym kochaniem nie wytrzymam!!!
  • Mówię do Haczora: Obejrzałabym sobie film "Spacer w chmurach". 
    Fela biegnie do Himka.
    F: Himek, mama powiedziała, że chce sobie obejrzeć "Pasztet z kury"! 
  • Zgadnijcie co to za robak "tramwajarz"
  • kowal bezskrzydły
    Podziękowali 2Milamama Nika76
  • Na spacerze po ciemku cos pod nogami nam bzyczy, patrzymy na asfalt co to, dwie muchy jedna na drugiej, 17 latka wie o co chodzi i sie podsmiewa, a mlodsi kombinuja po co jedna mucha niesie druga, w koncu moja 9 latka stwierdza:
    -Jedna mucha uszkodzila sobie pewnie noge i ta druga jej pomaga, i ja niesie do domu.  :D
  • a u nas na podjezdzie wczoraj gody mrowek..mrowisko latajace
    Podziękowali 1Milamama
  •  Co tam mrowki! Byliśmy w zoo warszawskim i trafilismy na kopulacje słoni! Uparciuch z pana słonia był, nie odpuszczał, ludzie wokół się śmiali, zartowali a nasz 4- latek stwierdził, że sloniki tak ładnie się bawią :)
  • U nas ostatnio niebezpiecznie się robi w tym temacie. 
    Z racji zwalczania problemu "braku" u nas każdy coś ma - chłopaki siusiaki a dziewczyny siuśki. Żeby nie było "ja mam siusiaka a ty nie masz". Każdy ma swoje i jest dumny z tego. 
    Jednak ostatnio Himek (4l) jest nieco zbyt dociekliwy...

    H: Mamo, a gdzie właściwie jest siuśka u dziewczyn? To taki mały siusiak?
    Ja: hmm...niekoniecznie. Ta część ciała u dziewczynek jest inaczej zbudowana. 
    H: ale wiesz mamo, tam nic nie widziałem. Czy siuśka to jest w ogóle?
    Ja: No jest, ale jest po prostu inna. 
    H: ale jest schowana w brzuchu?
    Ja: Otóż to, jest bardziej ukryta
    H: Hmm...mamo. Ona jest ukryta w tym samym miejscu co jest dzidziuś?
    Ja: W podobnym. 
    H: Hmm.... ale to siuśkę widzi dzidziuś jak jest w brzuchu?
    Ja: poniekąd. 
    H: ale to siuśka to taki siusiak do środka? Który celuje w dzidziusia?
    Ja: Siuśka to cały zespół części. Cewka moczowa i taki tunel którym dzidziuś wychodzi z brzucha. 
    H: hmmm. mamo, a jak ten dzidziuś tam wchodzi? 
    Ja: (aaaa! panikaaa!) Hmm. O tym chętnie opowie ci tatuś bo to są męskie sprawy. 

    ***
    I z cyklu "starsza siostra jest najmądrzejsza". Znacie ten ton starszych sióstr, które mówią do młodszych braci?
    H: Fela, ja idłem tam i się potknąłem!
    F: (z dobrotliwym uśmiechem) Oj, braciszku... nie "idłem" tylko "poszłem"...
  • U nas w temacie ostatnio akcja w wannie. Chłopaki kąpią się razem. Patrze a 3letni F.tak się jakoś niebezpiecznie blisko przygląda nozkom J. W końcu mówi:
    - mamo,.jak on się niby dlapie w takiego małego pifiolka?

    Przy zmianie pieluchy młodszemu odwracam się po coś. Starszy z entuzjazmem:
    -widze! Widzę! Na szczęście umie się dlapać w pifiolka!

    Za to najlepiej jest z sikaniem. Tłumaczymy mu, czemu trzeba myć ręce po sikaniu. W końcu wychodzi z łazienki i oznajmia
    -nie myłem rak. Nie mufiałem, bo nie dotykałem pifiolka.
    Ciekawa byłam, jak on niby sobie radzi. I drażnił mnie omazany kibelek. (F, już wie, że trzeba po sobie wytrzeć). W końcu zaobserwowałam, że kładzie sobie najważniejsza część bezwładnie na deskę stając na paluszkach i patrzy jak leci w dowolnym kierunku. Nie używa rak.


    Inna akcja to wiecznie opryskane WC. Postanowiłam się przyjrzeć,co się dzieje. Młody sikał na otwartą deskę i patrzył, jak się odbija. Na moje pytanie czemu tak, odp.ze tak nie jest nudno.


    Zastanawiam się nad kupieniem mu naklejki do WC- muchy. :D 

  • Skatarzyna powiedział(a):
    kowal bezskrzydły
     :o 
    Skąd wiesz???
  • Dorotak powiedział(a):
    Inna akcja to wiecznie opryskane WC. Postanowiłam się przyjrzeć,co się dzieje. Młody sikał na otwartą deskę i patrzył, jak się odbija. Na moje pytanie czemu tak, odp.ze tak nie jest nudno
    O rany... nigdy bym na to nie wpadla! Może i u mnie tak było a ja myślałam że oni niechcący  :#
  • O to to, też tak sądzę. Ja cenie sobie te jego samodzielność. Że wszystkim radzi sobie sam, od 2rz sam się ubiera (z różnym skutkiem), robi sobie jedzenie. A akurat ostatnie tygodnie dużo potrzebuje rozmów o sprawach toaletowych.


    Też zdarzało się, że tłumaczył nam, że on 'sprawdzil paluszkiem i dziurka od kupy jest czysta'. Generalnie typowy trzylatek ;)
    Podziękowali 1madzikg
  • OMG to już wiem dlaczego nie mam syna! 
    Podziękowali 1annabe
  • Ooo zaczynam się cieszyć, że F.tylko palca używa  :o
  • Ja z kolei z tego, że Zosia jeszcze woła :p 
    Ale z drugiej strony, Antek od roku w gaciach biega i ciągle nie załapuje... Ostatnio go coraz częściej przyłapuję na tym, że gapi się na krocze i potem zaczyna sikać... Nie wiem, jak go przekonać, żeby wtedy lazł do kibelka. Jak się "godzinowo" go wyprowadza, to w większości przypadków zrobi. Ale żeby sam poszedł, to niestety...

    Z serii seksuologicznych badań dzieci, Zosia (wtedy ok 2,5l) kiedyś stwierdziła, że też ma siusiaka - a że było to podczas wycierania, to pytamy:
     - Taaaak? Gdzie?
    No to Zosia grzecznie pokazała na łechtaczkę ;) Słuszności jej teorii niewiele można zarzucić, bo rzeczywiście rozwojowo odpowiada ona siusiakowi... ;)

    Ciągnąc podwątek medyczny, zdarza jej się biegać z rękami na twarzy odchylającymi dolne powieki krzycząc "ja mam spojówki, mam spojówki!". ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.