Nie moje dziecko, podsłyszane w kościel-szept z tylnej ławki: mamo, dlaczego? mamo, no dlaczego? Coraz głośniejsze i mnie cierpliwie. Aż w końcu pełnym głose: mamo, a dlaczego zjadłaś Pana Jezuska??
Moja M. dziś w sklepie: ooooo!!! jaka mała mamusia!!! -na widok pani z dzieckiem-niższej sporo ode mnie i za chwilę,że szcerym zdumieniem i głośno,gdy przechodziła obok nas młoda wysporowana dziewczyna: a ta jaka wielka!!!
normalnie siara z nią wyjść.Jakby ludzi nie widziała 8-} Prawdziwi "hillbillies" z nas,jak mówi mój szwagier Walijczyk, za mało "na mieście bywamy" edit:powtórzenie słowa było
@agnieszkamama - mój podówczas dwuletni syn zakrzyknął kiedyś wysiadając ze mną z tramwaju: - Pani ma krzywe nogi! A ja, jak ta głupia zapytałam: - Gdzie? Na co on pokazał paluchem i krzyknął jeszcze głośniej: - Tam pani ma krzywe nogi!
mój dwulatek opanował do perfekcji słowo "dupa" :-S odmienia i używa z sensem i bez sensu.
ostatnio zaczął niewinnie: dziadek, a ćo to jest literka bez sensu?, dziadek oczywiście nie wie o co kaman. a dwulatek: a babcia ma w d...e literkę bez sensu!
6-latek wraca z zerówki i opowiada z przejęciem o Chopinie. My podsycamy opowieść dodatkowymi pytaniami. Dowiedzieliśmy się tego, że był muzykiem, który mieszkał na Żelazowej w Warszawie i w toaletach jest jego pomnik )
Ja do trzylatka: "Jesz pierogi ze śmietaną czy bez?" "Bez!" Naszykowałam śmietanę, mówię" "Chodź tu, spróbuj. Ze śmietaną czy bez?" Zbuntowany trzylatek automatycznie: "Bez... [otwiera buzię, próbuje]... pierogów!"
Przejeżdżam dziś z najmłodszym (prawie 5) obok jakiejś tablicy pamiątkowej, pod którą leży złożony dośc duży wieniec. -A co tu tyle kwiatów? A! pewnie , żeby każdy sobie brał na dzień kobiet dla pań.
Helena /prawie 5latka/ "Moj mąż bedzie wielkim królem A ja mu bede tańczyć i spiewac i urodze mu dziecko albo pięć dzieci zeby go masowaly zeby mi nie przeszkadzal w śpiewaniu" @-) Helena ma ostatnio faze na spiewanie..ciagle spiewa i bardzo glosno %-(
Do odprawiania Mszy w domu ostatnio dołączyli Liturgię Słowa, więc było Czytanie z księgi słonia elmera I czytanie z księgi Jana trzeciego: Pan Jezus zamienil go w tygrysa.
Komentarz
ooooo!!! jaka mała mamusia!!! -na widok pani z dzieckiem-niższej sporo ode mnie
i za chwilę,że szcerym zdumieniem i głośno,gdy przechodziła obok nas młoda wysporowana dziewczyna: a ta jaka wielka!!!
normalnie siara z nią wyjść.Jakby ludzi nie widziała 8-}
Prawdziwi "hillbillies" z nas,jak mówi mój szwagier Walijczyk, za mało "na mieście bywamy"
edit:powtórzenie słowa było
- Pani ma krzywe nogi!
A ja, jak ta głupia zapytałam:
- Gdzie?
Na co on pokazał paluchem i krzyknął jeszcze głośniej:
- Tam pani ma krzywe nogi!
10- latka przyszła do mnie i mówi :" dostałam od taty SMS z okazji dnia żon" ;;)
Takie komentowanie rzeczywistości u mojego 5 latka nadal się utrzymuje.
Ale teraz inny level: a co robicie? A po co tu kopiecie? Pomoc Wam? A co Pani robi?
I duzo pytan o niepelnosprawnych: na wozkach, o kulach itd.
A niby młodszy mowi el zamiast er, a przy hura musi na jot zamieniac .
Moj 2 latek: kocham Cię jak slonie, jak lwy, jak wielblady.
Kocham Cię jak wszystkie okna, wszystkie lampy, wszystkie zarowki, wszystkie książki na świecie.
ostatnio zaczął niewinnie: dziadek, a ćo to jest literka bez sensu?, dziadek oczywiście nie wie o co kaman. a dwulatek: a babcia ma w d...e literkę bez sensu!
taa....
)
I ciągle słucham o kuuuupach, bllleeee!
"Bez!"
Naszykowałam śmietanę, mówię" "Chodź tu, spróbuj. Ze śmietaną czy bez?"
Zbuntowany trzylatek automatycznie: "Bez... [otwiera buzię, próbuje]... pierogów!"
A rzyganie, to u nas taki neutralny temat. Komenty takie, znudzonym glosem: a to mama rzyga.
I powrot do zabawy
-A co tu tyle kwiatów? A! pewnie , żeby każdy sobie brał na dzień kobiet dla pań.
Nie wiem co dokładnie robią, jak wygląda ta zabawa, tylko slucham, a teksty są przednie.
Slodkim glosem: chodź mój kochany zuczku gnojowniczku, jestes.glodny?
Jeszcze bywała zabawa w ptaka, kupojada.
Mnie się na rzyg zbiera, ale pokornie slucham, co tam wymyśla, bp fascynuje mnie ta wspolna zabawa chłopców, z taką, porządna komunikacją między nimi.
"Ta ladnie ta nie.." zalozyla wszystkie
"Tak bede nosić i kto mi zabroni? "
"Moj mąż bedzie wielkim królem
A ja mu bede tańczyć i spiewac i urodze mu dziecko albo pięć dzieci zeby go masowaly zeby mi nie przeszkadzal w śpiewaniu"
@-)
Helena ma ostatnio faze na spiewanie..ciagle spiewa i bardzo glosno
%-(
ej,ludzie!! czemu mi nie wieszacie ręcznika na kalafior, nooooooooooo!!!!
)
Czytanie z księgi słonia elmera
I czytanie z księgi Jana trzeciego: Pan Jezus zamienil go w tygrysa.
No właśnie, czemu?
Pokazuję na obrazek hipopotama i podpowiadam - hi..
M - hipolit