Nasza 6latka ma wybitny talent do rysowania.Zwierzęta i ludzi pięknie maluje.Dzis uczyla mnie konia rysować krok po kroku a i tak ten jej jak żywy a mój jak taka szkapa a mała do mnie nie martw się mamus ją się bardzo długo tego uczylam.
Mamo choć mi pomóc. ( Tomek miał zrobić plakat, wewnętrzne części ciała narysować i opisać) wchodzę daje mi mazak, mamo pomóż, miłość jest bezinteresowna. Odmówiłam
-zjadłeś w końcu ten obiad? -tak, ale nie cały; -trzeba teraz sprzątnąć jadalnię! -yyyyyyy... -no to kto to zrobi? -chyba Maciek -a ty co dobrego zrobisz? -pogłaskam ci nogę!
Lidka - Mamo a wiesz co wszystkie ptaki mają w naszym ogrodzie i na naszym dachu i tarasie? - no nie wiem - tołalete, bo mogą przylecieć zrobić kupe gdzie chcą i odlecieć.
Tosia (3)wsuwajac makaron z kozim serem i kapusta kiszona : napisz tacie ze jemy siadanie.. drugie siadanie.zeby tatus nie pomyslal ze jemy pierwsze siadanie..
Jesteśmy z A. (3 lata) w pięknym opactwie w Mogile (http://www.mogila.home.pl/index.php ), mały potrzebuje siusiu i znajdujemy w części "dzikiej" (budowa i porządkowanie, sterty gruzu w workach i resztki trawki) ustronne miejsce. Po uzyskaniu w kancelarii parafialnych potrzebnych nam dokumentów (to był cel wyprawy) idziemy do kościoła, a potem na dziedziniec, ku wyjściu. Teraz do WC potrzebuje Mama, czyli ja. Kolejne drzwi na krużgankach nie są tymi właściwymi, na co A. pyta mnie bardzo, bardzo uprzejmie: - Mamusiu, a moze pod ksacek?
(Bardzo wytworne toalety znalazły się za kolejnymi drzwiami )
Jestesmy w trasie. Maz na stacji kupił piwo na wieczór. .jedziemy. .teren zabudowany..kontrola drogowa. Zatrzymuje nas policja. .przekroczenie prędkości i mandat 200 zł. Mąż cos tam próbuje negocjować z policjantem. Odzywa się Antosia prawie 7 latka: "Tatusiu dobrze, ze nie wypiles całego piwka bo pan policjant by cie aresztował"
Witek był wczoraj na meczu hokeja w katowickim spodku. Dzisaj mi opowiada. - Mamo ale tam było dużo żydów!!! -???? - bo była cała kolejka ludzi po hotdogi, katolicy w piątek nie jedzą mięsa więc to musieli być żydzi.
Wyciągam pomiętą zapisaną kartkę z dna tornistra Witaka ( 1kl) - co to jest? - a to dyktando, ale nie wiedziałem czy dobrze napisałem wiec nie oddałem a pani nie zauważyła. Ale to było dawnooooo w marcu chyba.
No intuicja go nie myliła błąd na błedzie. Inna sprawa to sens robienia dyktand w 1kl 6latków z nagromadzeniem wyrazów typu Kurz, spółka, żółw itp
Dyktando w pierwszej klasie? :O Za moich czasów chyba nie było takich pomysłów. Myślę, że dzieci najpierw powinny dobrze opanować samą czynność pisania.
Ja mówię do swoich dzieci po angielsku. Wczoraj poprosiłam córkę: - Asia, take the step back to the bathroom. A Asia odpowiada: - Step to jest w Afryce. No cóż B-)
Komentarz
Jasio: zeby w maju bylo gorąco
Piotrus: zeby w majtach bylo gorąco
zrobić plakat, wewnętrzne części ciała narysować i opisać) wchodzę daje mi mazak, mamo pomóż, miłość jest bezinteresowna. Odmówiłam
-tak, ale nie cały;
-trzeba teraz sprzątnąć jadalnię!
-yyyyyyy...
-no to kto to zrobi?
-chyba Maciek
-a ty co dobrego zrobisz?
-pogłaskam ci nogę!
)
- Mamo a wiesz co wszystkie ptaki mają w naszym ogrodzie i na naszym dachu i tarasie?
- no nie wiem
- tołalete, bo mogą przylecieć zrobić kupe gdzie chcą i odlecieć.
I inne dziecko:
-Mamo a czym w dawnych czasach wycieraliscie sobie d...ę?
)
Po uzyskaniu w kancelarii parafialnych potrzebnych nam dokumentów (to był cel wyprawy) idziemy do kościoła, a potem na dziedziniec, ku wyjściu.
Teraz do WC potrzebuje Mama, czyli ja.
Kolejne drzwi na krużgankach nie są tymi właściwymi, na co A. pyta mnie bardzo, bardzo uprzejmie:
- Mamusiu, a moze pod ksacek?
(Bardzo wytworne toalety znalazły się za kolejnymi drzwiami )
jutro już przejdzie, jutro już przejdzie, bo już tylko odrobinka spuchniałego!
Maz na stacji kupił piwo na wieczór. .jedziemy. .teren zabudowany..kontrola drogowa. Zatrzymuje nas policja. .przekroczenie prędkości i mandat 200 zł. Mąż cos tam próbuje negocjować z policjantem.
Odzywa się Antosia prawie 7 latka:
"Tatusiu dobrze, ze nie wypiles całego piwka bo pan policjant by cie aresztował"
Dzisaj mi opowiada.
- Mamo ale tam było dużo żydów!!!
-????
- bo była cała kolejka ludzi po hotdogi, katolicy w piątek nie jedzą mięsa więc to musieli być żydzi.
brutalne ręce, piwo i Żydzi wymiatają; )
Podziekuj wróć!
- co to jest?
- a to dyktando, ale nie wiedziałem czy dobrze napisałem wiec nie oddałem a pani nie zauważyła. Ale to było dawnooooo w marcu chyba.
No intuicja go nie myliła błąd na błedzie.
Inna sprawa to sens robienia dyktand w 1kl 6latków z nagromadzeniem wyrazów typu
Kurz, spółka, żółw itp
- Asia, take the step back to the bathroom.
A Asia odpowiada:
- Step to jest w Afryce.
No cóż B-)