Puściłam dziś nagrania z pierwszego teatru który robiła sama E. (ma kurtynę powieszoną w drzwiach do pokoju, i pacynki na palec) - miazga:)
Np. "były trzy świnki i mama im powiedziała że są już tak duże, że mogą się wyprowadzić z domu" albo " był sobie król-lekarz i królowa-lekarka. Któregoś dnia królowa powiedziała: Mężu, ja rodzę! i hop wyskoczyła córeczka. Królowa powiedziała "mężu, wygląda na to, że to nasze pierwsze dziecko!" Ale czuła że cały czas ją coś kopało. I nagle hop! urodził się synek. I dalej ją coś kopało. Hop, urodziła się córeczka" W końcu trojaczki są na czasie
Do synów przychodzą koleżanki i kiedyś w nasza 6latka zauważyła coś w muszli .Chyba niedokładnie splukane.Mała musiała miec wytlumaczone skąd to.Dziś wchodzi do łazienki i na cały głos -kto tu ma dziś okreees!No pekalismy że śmiechu.
Oglądnęliśmy rodzinnie "Małego Księcia", no i się zaczęło...
A: Plosę, narysuj mi balanka! (chwila przerwy) - Ale nie takiego w pudełku, tylko stselającego! Z miecem świelnym! Bo to będzie Lold Wadel balankowy!!!
Moja E. ma z kolei taki problem, że dzieci chce mieć (najlepiej 2 córeczki:) ale męża to już niekoniecznie. Pytam ja wiec co tu zrobić. Stwierdziła, że ok bedzie miala męża przez jakis czas ,potem wyśle go statkiem na urlop i wtedy może się utopii a jak nie to lwy go zjedza:)
Moja 6 latka zakomunikowala, ze bola ja dolne jedynki, pewnie niedlugo wypadna. Idziemy na spacer tego samego dnia, a ona mowi: -Mamusiu, a wiesz ze jak sobie WYJELAM TE ZABKI Z BUZI to one mi wyschly, a potem jak je wlozylam, to znow byly mokre. - Ale jak to je wyjelas? - O tak (tu pokazala wystawione dolne zeby, a ja myslalam, ze juz jej wypadly i sobie tak wyjmuje i wsadza)!!
Moje dziewczyny (2 i 4,5 roku) wreszcie zaczęły się razem bawić, wiec pozwalam na nieco więcej, np. na zabawę w sypialni. Bawią się w wakacje, spakowały plecaki, przebrały się w kostiumy. Nasze lóżko małżeńskie jest morzem, ale trudno. Nagle słyszę młodszą: - Mama sikuuu! No to lecę pomóc zdjąć ten kostium, na co Asia: - No co ty Teśka, sikaj do morza!
Noe moje dziecko tylko amerykańskie. Oglądam sobie właśnie quiz dla dzieci amerykański. Pytanie. Kto pdkryl Amerykę?
Odpowiedz: Jezus.
Jury dalej noe wie co powiedziec.
Dzwoni najstarszy, dosc zdenerwowany - czy nie wiem, gdzie jest jego portfel, bo nie moze wyjśc z domu, szukal wszedzie, wywalił wszystko z półek u siebie w pokoju itp. Tknęło mnie i sie pytam Marianny , czy wie, gdzie jest portfel Michała. A Marysia, lekko zmieszana - leży na łożku Grzesia.... A skąd sie tam wziął ? M: Ja tylko chciałam zobaczyc, co jest w środku... Ale sie przynajmniej przyznała, ze wzieła.
Moje dziecko napisało... Dziesieciolatek miał napisać kto jest dla niego autorytetem. Napisał o mnie. Było tam m. in. takie zdanie: "Wytrzymuje z moimi dwoma młodszymi braćmi, ktorych ja czesto bije, za to mame cenie najbardziej."
Niedziela Polski kosciul Msza..dzieci moga siedziec na schodach przy Oltarzu.Adi prawie 3 Lata .podczas przekazcie sobie znak pokoju.wstaje idzie do ksiedza podaje mu reke i mowi dzien dobry.nastepnie wszystkim ministrantom.wraca na schody i mowi tez bede kiedys ministrantem.
- Mamo, nie kupimy tych autek z wystawy, prawda? Bo nie mamy tyle pieniędzy? - Tak, synku. A czy ty w ogóle wiesz skąd my mamy pieniądze? - Tak, tata chodzi do pracy i zarabia. Ty też masz pracę, ale do niej nie chodzisz. Tata jest od ciebie trochę wyższy. Jak jeszcze trochę podrośniesz to też będziesz chodzić do pracy! Po moich tłumaczeniach, że nie o wzrost chodzi, zdezorientowany: - Ale pani dyrektor w przedszkolu jest bardzo wysoka! (fakt!)
Na spacerze rozmawiamy o różnych rzeczach. - Mamo, boli mnie głowa. - Ojej, od czego? - Od tego mówienia. - To może gardło cię boli? - Nie, głowa! Od TWOJEGO mówienia.
Lidka 4 lata Mamo a wiesz że kiedyś słońce zamieni się w czarną dziurę , która wciągnie całą naszą galaktykę i .... trochę się tego boje. - skąd to wiesz? - Gosia mi powiedziała. Gosia- Ale to będzie za miliardy lat! Ja - To jej teraz wytłumacz co to znaczy za miliardy lat. G. - No bardzo bardzo długo jak nas już nie bedzie. - A gdzie bedziemy? - No umrzemy? - Co????? Ja. -Jak już wszyscy bedziemy w niebie. L. -A czyli Pan Jezus nas uratuje!
Mała przewróciła się na bok i omal nie spadała z materaca na podłogę (no, jakieś 7 cm ) Ludwik (7 lat, aktualnie w domu chory): Co ty robisz, KOBIETO?!!
Hehe. Oni wiedzą lepiej, mówię ci. U nas córka sasiadki już się umowila z moją E. że trzecia u nas też będzie dzewczyna. Tak sobie ustaliły, że ja w zasadzie nie mam nic do powiedzenia. Pójdę tylko i urodze.
Komentarz
nastała era rerania
-?
- nie wiem jeszcze do czego, ale będzie pasować!
Np. "były trzy świnki i mama im powiedziała że są już tak duże, że mogą się wyprowadzić z domu"
albo
" był sobie król-lekarz i królowa-lekarka. Któregoś dnia królowa powiedziała: Mężu, ja rodzę! i hop wyskoczyła córeczka. Królowa powiedziała "mężu, wygląda na to, że to nasze pierwsze dziecko!" Ale czuła że cały czas ją coś kopało. I nagle hop! urodził się synek. I dalej ją coś kopało. Hop, urodziła się córeczka" W końcu trojaczki są na czasie
A: Plosę, narysuj mi balanka!
(chwila przerwy) - Ale nie takiego w pudełku, tylko stselającego! Z miecem świelnym!
Bo to będzie Lold Wadel balankowy!!!
Kurtyna!
Pytam ja wiec co tu zrobić. Stwierdziła, że ok bedzie miala męża przez jakis czas ,potem wyśle go statkiem na urlop i wtedy może się utopii a jak nie to lwy go zjedza:)
Mikołaj zainspirowany filmem "Było sobie życie" narysował coś na kształt komórek
-Mamusiu, a wiesz ze jak sobie WYJELAM TE ZABKI Z BUZI to one mi wyschly, a potem jak je wlozylam, to znow byly mokre.
- Ale jak to je wyjelas?
- O tak (tu pokazala wystawione dolne zeby, a ja myslalam, ze juz jej wypadly i sobie tak wyjmuje i wsadza)!!
- Mama sikuuu!
No to lecę pomóc zdjąć ten kostium, na co Asia:
- No co ty Teśka, sikaj do morza!
A skąd sie tam wziął ?
M: Ja tylko chciałam zobaczyc, co jest w środku...
Ale sie przynajmniej przyznała, ze wzieła.
Dziesieciolatek miał napisać kto jest dla niego autorytetem. Napisał o mnie.
Było tam m. in. takie zdanie: "Wytrzymuje z moimi dwoma młodszymi braćmi, ktorych ja czesto bije, za to mame cenie najbardziej."
- Mamo, nie kupimy tych autek z wystawy, prawda? Bo nie mamy tyle pieniędzy?
- Tak, synku. A czy ty w ogóle wiesz skąd my mamy pieniądze?
- Tak, tata chodzi do pracy i zarabia. Ty też masz pracę, ale do niej nie chodzisz. Tata jest od ciebie trochę wyższy. Jak jeszcze trochę podrośniesz to też będziesz chodzić do pracy!
Po moich tłumaczeniach, że nie o wzrost chodzi, zdezorientowany:
- Ale pani dyrektor w przedszkolu jest bardzo wysoka! (fakt!)
Na spacerze rozmawiamy o różnych rzeczach.
- Mamo, boli mnie głowa.
- Ojej, od czego?
- Od tego mówienia.
- To może gardło cię boli?
- Nie, głowa! Od TWOJEGO mówienia.
Mamo a wiesz że kiedyś słońce zamieni się w czarną dziurę , która wciągnie całą naszą galaktykę i .... trochę się tego boje.
- skąd to wiesz?
- Gosia mi powiedziała.
Gosia- Ale to będzie za miliardy lat!
Ja - To jej teraz wytłumacz co to znaczy za miliardy lat.
G. - No bardzo bardzo długo jak nas już nie bedzie.
- A gdzie bedziemy?
- No umrzemy?
- Co?????
Ja. -Jak już wszyscy bedziemy w niebie.
L. -A czyli Pan Jezus nas uratuje!
-Ale ja nie pamietam.
-Bo byles wtwdy maly, jak Kajtus.
-A ja jeszcze mniejszy, a Mikolaja to wcale ie bylo.
-Byleem!!! bylem wtedy NIEWIDZIALNYM LUDZIEM!
Mała przewróciła się na bok i omal nie spadała z materaca na podłogę (no, jakieś 7 cm )
Ludwik (7 lat, aktualnie w domu chory): Co ty robisz, KOBIETO?!!
"teraz to będzie dziewczynka, nam by się przydala dziewczynka"
Uleglo dziecko koleżanskiej propagandzie
U nas córka sasiadki już się umowila z moją E. że trzecia u nas też będzie dzewczyna.
Tak sobie ustaliły, że ja w zasadzie nie mam nic do powiedzenia. Pójdę tylko i urodze.