Msza dla dzieci. Wczorajsza Ewangelia o Zacheuszu. Ksiądz przed ołtwrzem postawił drabinę i wziął ochotnika. Mówi tak: K: Wyobraź sobie, że tam, spod chóru wychodzi Lewandowski. Widzisz go stąd? Chłopiec: Nie. K: to wejdź na drabinę. Teraz widzisz? Ch: No...nie. K: No ale wyobraź sobie - gdyby tam był Lewandowski, to byś go zobaczył? Ch: Tak.
(chwilę później, koniec instalacji) K: Dzieci, O kim dzisiaj usłyszeliśmy w Ewangeli? Dziecko: O Lewandowskim!
Dziś w tym samym Kościele Himek (3,5) mnie pyta zaraz po wejściu kiedy idziemy. Ja: Po błogosławieństwie. Ksiądz powie "Idzcie w pokoju Chrystusa" Mija chwila. H: Idziemy kiedy? Jak ksiądz powie "Idź stróżu do pokoju"?
Co prawda moje dziecko /9latek/ nie powiedzialo ale zagrało Melodie legii.ze słuchu. nie uczy sie grac na pianinie I jeszcze kilka innych melodii z piosenek ludowych tez ze słuchu. Rozbawiło mnie to mocno bo jego siostra uczy sie grac na pianinie a nie umie nic zagrać
Moj pieciolatek spojrzal z rozpacza na przygotowany przeze mnie arkusz z zadaniem do wykonania i powiedzial:" To jest moje najokropniejsze zadanie, cokolwiek widzialem!"
Pani od religii pyta dzieci jakie modlitwy znaja.Nasza 6 latka podobno wymienia Aniele strozu i inne a ms koncu ,ze modli sie za tych co zyja i za niewidzialnych.A kto to niewidzialni?No bo na ostatniej mszy bylo,ze nasz Bog jest Bogiem zywych nie umarlych.
Zrobiłam muffinki z masłem orzechowym. Lila (1,5) testuje. Dogryzła się do nadzienia, zagląda do środka na brązową masę i oddaje mi zniesmaczona mówiąc: "O-oł, kupa!"
Komentarz
-tak, ale tam nie ma reprezentacji (piłki nożnej)
muszę dodać, że Mikołaj mówił WADYKAN
-mamo włosy ci tak śmiesznie powiewają, ja: przez ten silny wiatr, ona: ale nie odpadną ci prawda?
-Nie, naszym nowym duzym opel.
Msza dla dzieci. Wczorajsza Ewangelia o Zacheuszu. Ksiądz przed ołtwrzem postawił drabinę i wziął ochotnika. Mówi tak:
K: Wyobraź sobie, że tam, spod chóru wychodzi Lewandowski. Widzisz go stąd?
Chłopiec: Nie.
K: to wejdź na drabinę. Teraz widzisz?
Ch: No...nie.
K: No ale wyobraź sobie - gdyby tam był Lewandowski, to byś go zobaczył?
Ch: Tak.
(chwilę później, koniec instalacji)
K: Dzieci, O kim dzisiaj usłyszeliśmy w Ewangeli?
Dziecko: O Lewandowskim!
Himek (3,5) mnie pyta zaraz po wejściu kiedy idziemy.
Ja: Po błogosławieństwie. Ksiądz powie "Idzcie w pokoju Chrystusa"
Mija chwila.
H: Idziemy kiedy? Jak ksiądz powie "Idź stróżu do pokoju"?
Ten Kościół jakoś źle na nich działa...
Melodie legii.ze słuchu. nie uczy sie grac na pianinie
I jeszcze kilka innych melodii z piosenek ludowych tez ze słuchu.
Rozbawiło mnie to mocno bo jego siostra uczy sie grac na pianinie a nie umie nic zagrać
F: Wiesz mamo, my to jesteśmy kąty debilne...
Ja: Słucham???
F: No...kąty debilne... Ty lubisz słuchać a ja lubię gadać.
Ja: a! Kompatybilne!
Kolega okazał się Fabianem
Przecież byloby niesprawiedliwie gdyby on mając jabłuszka żadnego nie dostał!
-A dlaczego?
-Bo by mi sie wydawało, ze jestem cały czas brudna.
-Mama, muzinek!
A moje dzieci przez pewien czas na kazdego czarnoskorego mezczyzne mowily "pan sasiad", bo mamy sasiadow z Afryki.