Moj 3.5 latek umył dwa dni temu zęby maszynką do golenia. Wyciął kawalek wargi i skaleczył dziąsła, ale i tak był z siebie zadowolony. Przeciez to takie śmieszszzzne. ha ha ha....
w nawiązaniu do porannej rozmowy o ciastach, tortach urodzinach http://wielodzietni.org/index.php?p=/discussion/29375/orgowe-pogadanki-o-wszystkim#latest Wojtek: i jeszcze tyko tort Tosi i koniec! - z cieżkim węstchnieniem. Tosia: ale może Zosia zrobić tez tort na święta! -entuzjastycznie. Mikołaj z radością przebiegłego sześciolatka: no i zawsze może zrobić tort na urodziny niewidzialnego ludzia! albo kilku!
Moja 7 latka wylicza F. urodzil sie w Warszawie Ja urodzilam sie w Warszawie H. urodzila sie w jakims szpitalu A. w wodzie się urodziła a tatuś urodzil sie w Czechach
Fela (5) przychodzi do kuchni w brudnych dresach na kolanach, które wlasnie wyjęła ze swojej komody. F: Mama, moje spodnie są w kupie! J: jak to sie mogło stać? F: Ktos mi nasr*ał do szuflady!!!
Nasze młodsze dzieci bardzo pragną miec jeszcze rodzenstwo. Oczywiscie szanse małe ze wzgledu na rozne okolicznosci. Oczywistym jest również, iż zdaja sobie sprawe, ze posiadanie dziecka posrednio zalezy od relacji miedzy rodzicami. Ostatnio zdarzaly sie gorsze dni. Ale potem, kiedy znów było happy nasza bystra osmiolatka rzuciła taki komentarz: -O! Pogodziliscie sie z tatą! Super! To całkiem możliwe, że moze mi jeszcze urodzisz brata lub siostrę!
Tym razem starszy brat marzący o psie: - Mamo, mozemy porozmawiac? To wazne! Mogę zawrzec z tobą ugodę pokojową? Czy jak w tym trymestrze będę bede miał szóstkę z niemieckiego(słaby punkt)i piątkę z polskiego (jeszcze słabszy) to mogę miec psa? Hm...az sie boję zawierac takie ugody.
Nasze przeboje z kotem, który wali kupy gdzie popadnie, brzydko skomentował mąż. Słówko się utrwaliło i... Dziś mieliśmy gości, E. lat 5 zaraz po przywitaniu. "A chcecie zobaczyć, gdzie nasrał nasz kot?"
Komentarz
ha ha ha....
http://wielodzietni.org/index.php?p=/discussion/29375/orgowe-pogadanki-o-wszystkim#latest
Wojtek: i jeszcze tyko tort Tosi i koniec! - z cieżkim węstchnieniem.
Tosia: ale może Zosia zrobić tez tort na święta! -entuzjastycznie.
Mikołaj z radością przebiegłego sześciolatka: no i zawsze może zrobić tort na urodziny niewidzialnego ludzia! albo kilku!
"Mamusiu...a co to jest to załamanie skraja nerwowego co ty to masz?"
F. urodzil sie w Warszawie
Ja urodzilam sie w Warszawie
H. urodzila sie w jakims szpitalu
A. w wodzie się urodziła
a tatuś urodzil sie w Czechach
(tata nie urodzil się w Czechach)
F: Mama, moje spodnie są w kupie!
J: jak to sie mogło stać?
F: Ktos mi nasr*ał do szuflady!!!
Bylam u dziadkow, maluchy w lazience:
syn3,5: Co to jest?
ja: Pralka.
syn: Taka mala?
ja: nie, ta jest normalna, nasza jest duza.
syn: nie, ta mala.
A dzisiejsza Fela powala na obie łopatki
Oczywiscie szanse małe ze wzgledu na rozne okolicznosci.
Oczywistym jest również, iż zdaja sobie sprawe, ze posiadanie dziecka posrednio zalezy od relacji miedzy rodzicami.
Ostatnio zdarzaly sie gorsze dni.
Ale potem, kiedy znów było happy nasza bystra osmiolatka rzuciła taki komentarz:
-O! Pogodziliscie sie z tatą! Super! To całkiem możliwe, że moze mi jeszcze urodzisz brata lub siostrę!
- Mamo, mozemy porozmawiac? To wazne! Mogę zawrzec z tobą ugodę pokojową?
Czy jak w tym trymestrze będę bede miał szóstkę z niemieckiego(słaby punkt)i piątkę z polskiego (jeszcze słabszy) to mogę miec psa?
Hm...az sie boję zawierac takie ugody.
Dziś mieliśmy gości, E. lat 5 zaraz po przywitaniu.
"A chcecie zobaczyć, gdzie nasrał nasz kot?"
Moja faworytka.
Popatrzymy czasem, lekarstwo na poprawę humoru.