Tutaj jest oficjalna strona tego szpitala - post z dnia 24 kwiecień.
Zobaczcie jak zmanipulowane są komentarze - pisane wyraźnie na zamówienie. Widzę to, chociaż nie znam angielskiego i tekst jako tako rozumiem tłumacząc przez translator.
Szpital dopiął swojego... Czuje ogromną złość. Ale też mam nadzieję,że wypłynie z tego jakieś dobro,że świat się w końcu obudzi.... Że życie jest darem i nikt nie ma prawa go odbierać.... Postawa tych młodych rodziców jest godna do naśladowania. Nie ulękli się choroby własnego dziecka, byli przy nim i walczyli do końca...Ci którzy zabijają własne dzieci niech biorą przykład z tej rodziny....Ci którzy tak walczą za aborcją, bo tak jest wygodniej, prościej niech się wstydzą...
Plan wykonany! Mówiliśmy, że chłopiec nie jest zdolny do przeżycia bez podtrzymywania go sztucznie za pomocą stałego dopływu pożywienia, tlenu i leków? Mówiliśmy? No i proszę, może teraz te rozhisteryzowane masy zrozumieją, że jak lekarze orzekli, że pacjent nie przeżyje, to nie przeżyje i już. Trochę szacunku dla diagnozy.
Jutro zostanie kanonizowana w Krakowie polska pielęgniarka Hanna Chrzanowska. Bardzo to trudne, ale trzeba się modlić za tych drani, którzy uważają, że są panami życia i śmierci. Bez nienawiści.
Niestety ogromna krzywda, jaka spotkała to niezwykłe młode małżeństwo i ich synka, to ledwie wierzchołek góry lodowej.
Udało się – jest precedens. Teraz pójdzie już z górki.
Cywilizacja śmierci będzie hulać dalej.
Czy naprawdę robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby z nią walczyć? Czy trzepanie postów na FB cokolwiek daje?
Głośno myślę.
Czy nie powinniśmy na co dzień bardziej czynnie się przeciwstawiać temu, co się dzieje wokół nas?
I myślenie, że to się dzieje tam gdzieś daleko, w zgniłym UK, jest pułapką myślową. To wszystko przyjdzie i do Polski i innych krajów, tylko troszkę później, bo i pewne procesy zaczęły się w Polsce później.
Nie mam wątpliwości co do tego, że w końcu przeforsują eutanazję – zwykła kalkulacja ekonomiczna. Oczywiście, masom sprzedadzą to jako wybór godności, wolności, blablabla.
Boli, bardzo boli to wszystko. Czy możemy ten ból przekuć na działanie? Czy trochę popłaczemy nad losem rodziny Evansów, a potem wszystko wróci do normalnego życia? Aż do następnego razu?
Czy jesteśmy skazani tylko na bierne przyglądanie się, jak Europa umiera, dosłownie i w przenośni?
Sorry za wielkie słowa. Mój mąż uważa, że już za późno – ta kula lawiny musi się stoczyć i wszystko przeorać, bo wyznająca wartości mniejszość siedzi cicho.
Głośne myślenie OFF.
Udało im się – zmarł przed 9 maja i zmarł u nich, mistrzowsko zrealizowany plan.
Wiesz Monia tam gdzie bieda tam niekoniecznie musi być aborcja... Zobacz kto najbardziej krzyczy, kto uczestniczy w czarnych marszach... Dobrobyt niszczy nas od środka jak gangrena...Chcemy czuć się panami tego świata i decydować o życiu i śmierci....
"Kolejny przykład bezduszności opieki zdrowotnej w UK... Teraz Alfie Evans...a mały Ben. jest głodzony już od 9 tyg w szpitalu. Matka straciła prawa i błaga o pomoc. Dziecko jest karmione tylko wodą z cukrem. Jej strona zniknęła po tym jak wstawiła to zdjęcie dziecka. Błaga o modlitwę by Bóg zesłał Aniołów do Anglii i wejrzał na takie dzieci https://www.facebook.com/MAGISMISERICORDIA/posts/1891247524469109
Pod przykrywką prawa, stało się bezprawie... Nawet nikt by teraz się nie dowiedział, czy Maluszek dostał truciznę...Mogli wszystko zrobić... Wierzyć mi się nie chce,że to wydarzyło się naprawdę...
"Kolejny przykład bezduszności opieki zdrowotnej w UK... Teraz Alfie Evans...a mały Ben. jest głodzony już od 9 tyg w szpitalu. Mam tka straciła prawa i błaga o pomoc. Dziecko jest karmione tylko wodą z cukrem. Jej strona zniknęła po tym jak wstawiła to zdjęcie dziecka. Błaga o modlitwę by Bóg zesłał Aniołów do Anglii i wejrzał na takie dzieci
Jak dotrzec do Matki Bena? Jak można by nagłośnić jego sprawę? Myślę o nich.
Nie wierze że coś się zmieni w zachodniej Europie, ale może u nas ludzie trochę przejżą na oczy że tam nie jest jednak tak cudownie. Że to my mamy resztki wolności w przeciwieństwie do nich.
Oprócz rozwiązań systemowych etc. potrzebne jest dużo modlitwy i ofiary - umartwienia. Działanie na koniec.
A ponieważ "gdzie dwóch lub trzech" - to można zacząć od mikro-skali. Umówić się na różaniec/ Anioł Pański/ Koronkę z kimś, i razem prosić w konkretnych intencjach. I zachęcać innych. Razem z tym - częsta spowiedź, regularna modlitwa, Msza św. jak najczęściej.
"Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach". My, będąc "w świecie", blisko innych ludzi możemy dużo, tylko trzeba odwagi. Łatwiej jest działać, trudniej poprosić o wspólną modlitwę, czy o pieniądze na dobry cel (np. wsparcie instytucji pro-life. A proszenie o pieniądze jest bardzo dobrą sprawą - bo zawsze jest z tego korzyść: 1. Jak ktoś da pieniądze. 2. Jak nie da - nasz trud i "przełknięcie żaby" można ofiarować w tej, czy innej intencji)
Działanie: - jest wiele organizacji w Polsce, które działają pro-life lub/ i na polu edukacji/mediów dla młodych. Zawsze jest za mało pieniędzy!
Jak jest mało pieniędzy, to przekaz jest na mniejszą skalę i np. słabszy jakościowo (chociażby - dobry, biały papier do druku gazety jest dużo droższy, niż taki "szarawy", który część wartościowych pism stosuje - z musu).
"Druga strona mocy" ma tych pieniędzy bardzo dużo, pamiętajmy o tym.
................................................................................................................................... Może to truizmy, ale piszę, żeby nie zapomnieć.
+++ mały wojownik i wspaniali rodzice ponieśli klęskę w walce z systemem - trudne to wszystko takie może kiedyś uda poznać sie prawdę w tej sprawie chce wierzyć ze smierć Alfiego nie pójdzie na daremno ale mam ogromne wątpliwości czy ten tak mocno zdegenerowany świat cokolwiek zrozumie .... dzis sie zastanawiałam jaki świat zostawimy naszym dzieciom
Dokładnie, @kowalka. Ostatnio rozmawiałam z nowo poznana mamą, która o jakimś dziecku w stanie wegetatywnym powiedziała "warzywo". Zwróciłam jej uwagę, że to człowiek. Zawstydzila sie i sama przyznała, że rzeczywiście - język jakim się mówi ma znaczenie. Mikroskala. Do pracy! +
@maliwiju też myślę o Benie i jego rodzinie. Tutaj trzeba byłoby przemocą go wydrzeć ze szpitala i zabrać wraz z jego rodziną gdzieś za granicę. Tylko taki sposób jest najlepszy, te dranie nie wypuszczą po dobroci i uśmiercą jak inne dzieci. Ja wiem że Rutkowski się będzie lansował i lansuje teraz w sprawie Alfiego ale tylko on ma możliwości żeby takie coś zrobić. Teraz trzeba nagłośnić sprawę małego Bena. Strony jego mamy znikają z fb. Dla mnie to horror, siedzę i płaczę. za wszystkie dzieci i ich rodziców nad którymi te dranie się znęcają +++
@kowalka zgadzam sie z tobą w pierwszej kolejności trzeba zacząć od siebie i wychodzic z tym do innych.
Nie chciałam o tym pisac, aby sie nie obnosic ale może ktos kiedys powtórzy w innej sytuacji. Byłam w czwartek przed konsulatem, nie było już wiele osób, jedni stali i patrzyli, inni sie zatrzymawali na chwilę, ktoś robił zdjęcia, kilka osób zapalało świeczki po deszczu. Przytłaczający obraz ludzi stojących pod ścianą i patrzących na mokre maskotki i kartki. Pomodliłam się, ale to było tak bez sensu cała wyprawa tam, modiłam się też w domu w kościele, to nie miało sensu. Pomyślałam a może by tak razem z innymi. Stałam i łamałam się jak zareagują, jakos tak myślałam głupio tak wyskakiwac przed szereg. Na szczęście jakos szybko mi sie naprostowało myślenie. I poprosiłam wszystkich o modlitwę do Anioła stróża Alfiego i Pod twoją Obronę. Wiecie jak wszyscy natychmiast sie zgodzil, jak głośno mówili, tak jakby czekali na wspólną modlitwę. To była chwila może minuta, jeden facet sie popłakał. Ale takie momenty nadają sens najtragiczniejszym sytuacjom i tego się trzeba trzymac.
Znalazłam póki co tylko to na fb: "Witam serdecznie . Dostałam wiadomość w imieniu mamy Bena z prośba o utworzenie polskiej grupy o Benie. Mama Bena , która oprócz walki o niego , pracy i wychowywania pozostałej 4 dzieci nie ma fizycznie szans na odczytanie i tłumaczenie wszystkich wiadomości w języku polskim . Ta kobieta jest nam niezmiernie wdzięczna i bardzo prosi nas o pomoc . W tym miejscu każdy może dodawać wszelkie informacje , posty o Benie w języku polskim. Wszelkie nasze inicjatywy zostaną przetłumaczone na język angielski i przesłane mamie Bena xx" https://www.facebook.com/groups/1630653033720016/permalink/1630656307053022/
Na stronie fb o Benie już jest "cudowny" wpis o tym, że trzeba sprawdzić wiarygodność, bo UWAGA - w rodzinach wielodzietnych jest alkohol i wicie-rozumicie...
Nikogo nie oskarzam ale zanim rozpocznie sie pomoc dla matki prosze dokladnie zweryfikowac czy to nie jest prawda. Niestety jak i w Polsce tak i w Anglii w wielodzietnych rodzinach jest alko i takie rzeczy to codziennosc ;(
Lepiej różańce w dłoń, sąsiadkę wyciągnąć i do przodu. Regina coeli właśnie +++
Według doniesień Tata #AlfieEvans zabarykadował się w pokoju z synem, oprawcy chcą zabrać ciałko chłopca. Policja ma wyważać drzwi.
Autor poniższej relacji na żywo apeluje o przybywanie ludzi pod szpital.
Szpital chce zatuszować przyczynę śmierci, tłumaczy. Potrzebny protest pod szpitalem, żeby zapobiec zabraniu ciała dziecka i zatarciu śladów morderstwa.
(Jedna z hipotez głosi, że na Alfim przeprowadzane były eksperymenty medyczne i żeby dopełnić kontraktu, szpital musi przeprowadzić na nim sekcję zwłok, dlatego chce zabrać rodzicom ciało.)
Prosimy o informacje w komentarzach od osób na miejscu.
Teraz przeczytałam, na polskiej grupie o Benie, że u Alfiego ciąg dalszy tragedii. W komentarzach Polacy w UK piszą, żeby udać się pod szpital i zrobić raban. Lekarze chcą odebrać ciało a ojciec się nie zgadza. Badania kliniczne na dzieciach to rzekomo norma w tym kraju i takich przypadków jest tam więcej.
Co możemy zrobić by ratować inne dzieci? Różaniec do granic był iskrą! Może pora na różaniec do Anglii? Masa ludzi, Włochów, Polaków, wszystkich chętnych w drodze przez Europę z różańcem w ręku.... może ponosi mnie fantazja ale cóż możemy zrobić???
Komentarz
Maryjo utul rodziców. Zdrowaś Mario....
Postawa tych młodych rodziców jest godna do naśladowania. Nie ulękli się choroby własnego dziecka, byli przy nim i walczyli do końca...Ci którzy zabijają własne dzieci niech biorą przykład z tej rodziny....Ci którzy tak walczą za aborcją, bo tak jest wygodniej, prościej niech się wstydzą...
Jutro zostanie kanonizowana w Krakowie polska pielęgniarka Hanna Chrzanowska. Bardzo to trudne, ale trzeba się modlić za tych drani, którzy uważają, że są panami życia i śmierci. Bez nienawiści.
Niestety ogromna krzywda, jaka spotkała to niezwykłe młode małżeństwo i ich synka, to ledwie wierzchołek góry lodowej.
Udało się – jest precedens. Teraz pójdzie już z górki.
Cywilizacja śmierci będzie hulać dalej.
Czy naprawdę robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby z nią walczyć? Czy trzepanie postów na FB cokolwiek daje?
Głośno myślę.
Czy nie powinniśmy na co dzień bardziej czynnie się przeciwstawiać temu, co się dzieje wokół nas?
I myślenie, że to się dzieje tam gdzieś daleko, w zgniłym UK, jest pułapką myślową. To wszystko przyjdzie i do Polski i innych krajów, tylko troszkę później, bo i pewne procesy zaczęły się w Polsce później.
Nie mam wątpliwości co do tego, że w końcu przeforsują eutanazję – zwykła kalkulacja ekonomiczna. Oczywiście, masom sprzedadzą to jako wybór godności, wolności, blablabla.
Boli, bardzo boli to wszystko. Czy możemy ten ból przekuć na działanie? Czy trochę popłaczemy nad losem rodziny Evansów, a potem wszystko wróci do normalnego życia? Aż do następnego razu?
Czy jesteśmy skazani tylko na bierne przyglądanie się, jak Europa umiera, dosłownie i w przenośni?
Sorry za wielkie słowa. Mój mąż uważa, że już za późno – ta kula lawiny musi się stoczyć i wszystko przeorać, bo wyznająca wartości mniejszość siedzi cicho.
Głośne myślenie OFF.
Udało im się – zmarł przed 9 maja i zmarł u nich, mistrzowsko zrealizowany plan.
Teraz Alfie Evans...a mały Ben. jest głodzony już od 9 tyg w szpitalu. Matka straciła prawa i błaga o pomoc. Dziecko jest karmione tylko wodą z cukrem. Jej strona zniknęła po tym jak wstawiła to zdjęcie dziecka. Błaga o modlitwę by Bóg zesłał Aniołów do Anglii i wejrzał na takie dzieci
https://www.facebook.com/MAGISMISERICORDIA/posts/1891247524469109
Nie wierze że coś się zmieni w zachodniej Europie, ale może u nas ludzie trochę przejżą na oczy że tam nie jest jednak tak cudownie. Że to my mamy resztki wolności w przeciwieństwie do nich.
A ponieważ "gdzie dwóch lub trzech" - to można zacząć od mikro-skali.
Umówić się na różaniec/ Anioł Pański/ Koronkę z kimś, i razem prosić w konkretnych intencjach. I zachęcać innych.
Razem z tym - częsta spowiedź, regularna modlitwa, Msza św. jak najczęściej.
"Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach".
My, będąc "w świecie", blisko innych ludzi możemy dużo, tylko trzeba odwagi.
Łatwiej jest działać, trudniej poprosić o wspólną modlitwę, czy o pieniądze na dobry cel (np. wsparcie instytucji pro-life. A proszenie o pieniądze jest bardzo dobrą sprawą - bo zawsze jest z tego korzyść: 1. Jak ktoś da pieniądze. 2. Jak nie da - nasz trud i "przełknięcie żaby" można ofiarować w tej, czy innej intencji)
Działanie:
- jest wiele organizacji w Polsce, które działają pro-life lub/ i na polu edukacji/mediów dla młodych. Zawsze jest za mało pieniędzy!
Jak jest mało pieniędzy, to przekaz jest na mniejszą skalę i np. słabszy jakościowo (chociażby - dobry, biały papier do druku gazety jest dużo droższy, niż taki "szarawy", który część wartościowych pism stosuje - z musu).
"Druga strona mocy" ma tych pieniędzy bardzo dużo, pamiętajmy o tym.
...................................................................................................................................
Może to truizmy, ale piszę, żeby nie zapomnieć.
mały wojownik i wspaniali rodzice ponieśli klęskę w walce z systemem -
trudne to wszystko takie może kiedyś uda poznać sie prawdę w tej sprawie chce wierzyć ze smierć Alfiego nie pójdzie na daremno ale mam ogromne wątpliwości czy ten tak mocno zdegenerowany świat cokolwiek zrozumie ....
dzis sie zastanawiałam jaki świat zostawimy naszym dzieciom
Dla mnie to horror, siedzę i płaczę.
za wszystkie dzieci i ich rodziców nad którymi te dranie się znęcają +++
Nie chciałam o tym pisac, aby sie nie obnosic ale może ktos kiedys powtórzy w innej sytuacji.
Byłam w czwartek przed konsulatem, nie było już wiele osób, jedni stali i patrzyli, inni sie zatrzymawali na chwilę, ktoś robił zdjęcia, kilka osób zapalało świeczki po deszczu.
Przytłaczający obraz ludzi stojących pod ścianą i patrzących na mokre maskotki i kartki.
Pomodliłam się, ale to było tak bez sensu cała wyprawa tam, modiłam się też w domu w kościele, to nie miało sensu.
Pomyślałam a może by tak razem z innymi.
Stałam i łamałam się jak zareagują, jakos tak myślałam głupio tak wyskakiwac przed szereg. Na szczęście jakos szybko mi sie naprostowało myślenie.
I poprosiłam wszystkich o modlitwę do Anioła stróża Alfiego i Pod twoją Obronę.
Wiecie jak wszyscy natychmiast sie zgodzil, jak głośno mówili, tak jakby czekali na wspólną modlitwę. To była chwila może minuta, jeden facet sie popłakał. Ale takie momenty nadają sens najtragiczniejszym sytuacjom i tego się trzeba trzymac.
To jest horror, zgadzam się.
Tu, gdzie mieszkam, czasami organizowałam spotkania i pogadanki nt. bioetyki, dawno żadnej nie było, chyba czas na kolejną.
https://www.facebook.com/groups/1630653033720016/permalink/1630656307053022/
Nikogo nie oskarzam ale zanim rozpocznie sie pomoc dla matki prosze dokladnie zweryfikowac czy to nie jest prawda. Niestety jak i w Polsce tak i w Anglii w wielodzietnych rodzinach jest alko i takie rzeczy to codziennosc ;(
Lepiej różańce w dłoń, sąsiadkę wyciągnąć i do przodu.
Regina coeli właśnie
+++