Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Strajk nauczycieli

11213151718122

Komentarz

  • Malgorzata powiedział(a):
    A jakj przyjdzie fachowiec do remontu łazienki i spierdoli robotę.
    Albo malowanie albo inne prace remontowe to można oceniać czy nie ??
     Można można 
    Tylko troche słabe porównanie, fachowiec przychodzi i przykleja 
    Nie robi plytek sam,nie musi dbac o ich rozwoj z uwagi na kolor,grubosc,fakture. Nie musi ich kłaść z uwzglednieniem z jakiego kartonu pochodzi i czy na etapie powstawania pijany robotnik nie klął przy plytce.
    Fachowca nie interesuje,czy plytki dobrze sie czują w towarzystwie danego modelu pralki no i nie musi sluchac rodzicow wszystkich innych płytek oraz uwzględniać ich wizji jego olytki w cakej masie innych plytek.
    Płytka nie zbije innej plytki...
  • I takie pytanko
    Czy rodzic zna więcej nauczucieli niz nauczyciel rodzicow?
    Bo ja ciągle nie mogę uwierzyć, ze tak trudno uwzględnić te proporcje i te zaleznosci w obrabianiu doop nauczycielskich i tego usilnego przekladania wlasnych,niekiedy zupelnie nieobiektywnych ocen na całość 
    Podziękowali 1beatak
  • Ja nie realizuje erasmusow,za to od nasrania nam niebieskich kart,zespolow wychowawczych * dzieci z pieczy,różnej .

    Moja kumpela w szkole w glebokiej pgrowskiej wsi tez nie organizuje wyjazdow w swiat,gimnastykuje sie by zorganizowac wyjazd do najbliższego wiekszego miasta.
    Kolezanka z 1ego z listy najnaj LO  nie musi z kolei zajmować się problemami pijacych rodzin, tylko tych z wielkim ego i wymaganiami wobec swych dzieci nie dajacych rady znosic zycia 

    Spojrzcie trochę dalej,ponad glowy swych absolutnie bezproblemowych dzieci ,to zobaczycie moze w końcu troche inną rzeczywistość a nie usilnie przekonujcie,jakie to bogate doswiadczenia macie z roszczeniowcami leniami
  • Kociara, płytki mnie rozbroiły xD 

    Akurat jesteśmy na etapie planowania remontu. Jak mi przyjdą kłaść płytki to będę leżeć że śmiechu przez Ciebie. 


    Atsd. Wiecie ile pensji nauczycielskich potrzeba do wykafelkowania łazienki 8m kw? :D 
    Podziękowali 2kociara Monika73
  • Fbkowi orgowicze zapewne widzieli moj wpis "gdyby nauczyciel był kierowcą " w podobnym tonie. A i tak nie zawiera wszystkich niuansikow ;)
  • Ale trochę mnie wkurzylo, że Małgorzata, myślisz że chodzi tylko o podniesienie pensji o tysiaka. Czytałaś postulaty strajkowe i relacje z rozmów z rządem? Nauczyciele domagają się też zmian systemu oceniania ich pracy i ścieżki awansu zawodowego. Między innymi. Ale ten tysiak taki medialny, chwytliwy, łatwy do zapamiętania.
  • Dorotak powiedział(a):
    Kociara, płytki mnie rozbroiły xD 

    Akurat jesteśmy na etapie planowania remontu. Jak mi przyjdą kłaść płytki to będę leżeć że śmiechu przez Ciebie. 


    Atsd. Wiecie ile pensji nauczycielskich potrzeba do wykafelkowania łazienki 8m kw? :D 
    Ja wiem, ile do malowania mieszkania trzypokojowego. Ale nie powiem.
  • A mozna to latwo sprawdzic,ze strajkowac można w sprawach bytowych ( płace warunki pracy) 
    Nie mozna strajkowac np przeciwko przepisom.
    Tak więc w tym wypadku pieniądze jako pierwszy z postulatów, strajk jako przyczynek do dalszych rozmów o edukacji.
    Co juz sie dzieje,bowiem rusza projekt Nooe- narada obywatelska o edukacji.
  • Dorotak powiedział(a):
    Elunia powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    jukaa powiedział(a):
    Codziennie? Ale masz etat czy więcej? Bo faktycznie jak codziennie późno (też kwestia definicji, co to jest późno), to mało czasu w domu zostaje.  Ja jak piszę coś w domu, nastawiam sobie obiad, pranie i jakoś w międzyczasie się to samo robi.
    Codziennie.
    I uważasz, że powinnaś zarabiać tyle, co nauczycielka, która o 12 ma już torebkę na ramieniu i stoi w blokach startowych, robi jedną klasówkę w półroczu i tylko to co najkonieczniejsze, a i to byle jak.
    Aaaa i nie pisz, ze nie ma takich nauczycieli.
    Wiesz co,.mój chłop z maju będzie doktorem filologii polskiej. Pełen nadziei, że to mu przyniesie namacalny profit poszedł pytać, co to zmienia - w wynagrodzeniu, awansie, godzinach pracy, czymkolwiek. Otóż - nie zmienia nic. Nadal jeśli naciągnie nadgodzin na 1,5 etatu będzie w szkole 8-ok 15:00 na lekcjach i weźmie kazde mozliwe zastępstwo - zarobi przy dobrych wiatrach ok 2600.


    To działa w dwie strony. Ale tu się pisze o tych miernych i nie wykraczających poza niezbędne minimum lub tych poniżej normy wręcz. I to jest tu wyznacznik prawdy, kierunku dyskusji i oceny całego zawodu, prawa do strajku i do lepszej pensji.

    Ja Ci Dorotak serdecznie życzę, że mąż doceni twoje szalone wsparcie w jego rozwoju ścieżki zawodowej.


  • @Elunia w dużym skrócie, plus sprzeciw wobec zmian w systemie dodatkow socjalnych i sposobie przyznawania urlopu na poratowanie zdrowia. Na stronie ZNP były nawet grafiki z punktami.  W szkole Zosi wisza ;)
    To co mnie dotyczy bezpośrednio - wydłużenie ścieżki awans - dodatkowa papierologia + kilka lat dłużej za mniejsze pieniądze ta sama praca. Mój mąż w zawodzie 6 rok, pisałam wyżej, ile 'wyciaga' z nadgodzinami, awans robi od początku. Kolejny podniósłby mu zasadnicze wynagrodzenie o kilka stówek..no ale jednak musi poczekać jeszcze..
    Ja na chwilę obecną, widząc ile trwa awans - wiem,.że do szkoły nie pójdę ;) wolę na 40h gdzieś się zahaczyć bez konieczności robienia tego cyrku.

  • Elunia powiedział(a):
    https://erasmusplus.org.pl/wp-content/uploads/2014/02/FAQ_Akcja2.pdf

    Czy osoba zarządzająca projektem jest uprawniona do wynagrodzenia za swoją pracę?
    Do jakiej kwoty? Tak, wydatek ten może zostać pokryty w ramach kategorii budżetowej „Zarządzanie projektem i wdrażanie” [ang. Project Management and Implementation]. Nie ma specjalnych regulacji dotyczących wynagrodzenia osoby zarządzającej projektem ani kwoty przeznaczonej na ten cel. Wysokość wynagrodzenia osoby zarządzającej projektem może wynikać np. z przepisów wewnętrznych instytucji, której pracownikiem jest taka osoba. Właściwy podział środków na zarządzanie i wdrażanie projektu leży w gestii partnerów. 
    Eluniu, ja to wiem. Ale dyrekcja nie ma obowiązku mi nic wypłacać i tego nie robi . INstytucja w moim mieście, która te projekty rozlicza twierdzi, że wszystko zależy od dyrekcji.
  • edytowano kwiecień 2019
    @asiao, prawdopodonie nie docenia. Ale cóż, mózg wyprawy systemem i socjalem.xD

    EDT. A inna sprawa że zarabia więcej i pracuje mniej niż Fregata była w stanie mu zaoferować. :D więc tak, akurat tu ma moje wsparcie ;)
  • edytowano kwiecień 2019
    @Berenika , sugerujesz że Nalaskowski nie napisał tego, co chciał i uważał ? 
  • Malgorzata powiedział(a):
    @kociara , nie mam bezproblemowych dzieci, to raz
    A dwa, nie zrzucam swoich obowiązków wychowawczych na nauczycieli.




    Co do ,,dwa" , uwierz, jesteś wyjątkiem.
  • Elunia powiedział(a):
    Dorotak powiedział(a):
    @Elunia w dużym skrócie, plus sprzeciw wobec zmian w systemie dodatkow socjalnych i sposobie przyznawania urlopu na poratowanie zdrowia. Na stronie ZNP były nawet grafiki z punktami.  W szkole Zosi wisza ;)
    To co mnie dotyczy bezpośrednio - wydłużenie ścieżki awans - dodatkowa papierologia + kilka lat dłużej za mniejsze pieniądze ta sama praca. Mój mąż w zawodzie 6 rok, pisałam wyżej, ile 'wyciaga' z nadgodzinami, awans robi od początku. Kolejny podniósłby mu zasadnicze wynagrodzenie o kilka stówek..no ale jednak musi poczekać jeszcze..
    Ja na chwilę obecną, widząc ile trwa awans - wiem,.że do szkoły nie pójdę ;) wolę na 40h gdzieś się zahaczyć bez konieczności robienia tego cyrku.

    Czyli nauczyciele uważają, że ścieżka awansu jest ok.?

    No cóż...
    Nie jest. Ale ta 'nowa' to już w ogóle porażka :P 
  • Elunia powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Elunia powiedział(a):
    https://erasmusplus.org.pl/wp-content/uploads/2014/02/FAQ_Akcja2.pdf

    Czy osoba zarządzająca projektem jest uprawniona do wynagrodzenia za swoją pracę?
    Do jakiej kwoty? Tak, wydatek ten może zostać pokryty w ramach kategorii budżetowej „Zarządzanie projektem i wdrażanie” [ang. Project Management and Implementation]. Nie ma specjalnych regulacji dotyczących wynagrodzenia osoby zarządzającej projektem ani kwoty przeznaczonej na ten cel. Wysokość wynagrodzenia osoby zarządzającej projektem może wynikać np. z przepisów wewnętrznych instytucji, której pracownikiem jest taka osoba. Właściwy podział środków na zarządzanie i wdrażanie projektu leży w gestii partnerów. 
    Eluniu, ja to wiem. Ale dyrekcja nie ma obowiązku mi nic wypłacać i tego nie robi . INstytucja w moim mieście, która te projekty rozlicza twierdzi, że wszystko zależy od dyrekcji.
    Dla mnie skandal i brak gospodarności. Może zapłacić, ma z czego, a nie chce.
    Kasa jest, a nie da jej pracownikowi bo nie.
    Ty to wiesz i ja to wiem, a wpłynąć na nią nie jestem w stanie, bo ona ma do tego prawo.
  • Dorotak powiedział(a):
    @asiao, prawdopodonie nie docenia. Ale cóż, mózg wyprawy systemem i socjalem.xD

    EDT. A inna sprawa że zarabia więcej i pracuje mniej niż Fregata była w stanie mu zaoferować. :D więc tak, akurat tu ma moje wsparcie ;)
    To może mu podpowiedz zeby nauczył się w przerwie między doktoratami układać plytki
    Za 8mkw łaziennki płaci się minimum 4tys zł za ułożenie płytek.
    Przy sprawnej pracy zajmie to tydzień w porywach do dwóch tygodni.
    I olać te zastępstwa i nadgodziny w szkole
  • asiao powiedział(a):
    Dorotak powiedział(a):
    @asiao, prawdopodonie nie docenia. Ale cóż, mózg wyprawy systemem i socjalem.xD

    EDT. A inna sprawa że zarabia więcej i pracuje mniej niż Fregata była w stanie mu zaoferować. :D więc tak, akurat tu ma moje wsparcie ;)
    To może mu podpowiedz zeby nauczył się w przerwie między doktoratami układać plytki
    Za 8mkw łaziennki płaci się minimum 4tys zł za ułożenie płytek.
    Przy sprawnej pracy zajmie to tydzień w porywach do dwóch tygodni.
    I olać te zastępstwa i nadgodziny w szkole
    Nie wiem, czemu, ale mnie to rozbawiło szczerze. Ale ja go próbuje namówić, żeby poszedł na elektryka się uczyć od kiedy usłyszałam, ile musimy posmarować za projekt instalacji w mieszkaniu. Co się będę z płytkami patyczkować xD 
    Podziękowali 1Klarcia
  • Jeden mój znajomy właśnie na elektryka się przebranżowil ..zle na tym nie wyszedł ;) 
    Z zawodu "intelektualnego"

  • @Elunia, ale o tym ten wątek jest - że każda praca bardziej wymagająca i trudniejsza od nauczycielskiej. No wiadomo :D 
    Podziękowali 1MAFJa
  • Malgorzata powiedział(a):
    Dorotak powiedział(a):
    Ale trochę mnie wkurzylo, że Małgorzata, myślisz że chodzi tylko o podniesienie pensji o tysiaka. Czytałaś postulaty strajkowe i relacje z rozmów z rządem? Nauczyciele domagają się też zmian systemu oceniania ich pracy i ścieżki awansu zawodowego. Między innymi. Ale ten tysiak taki medialny, chwytliwy, łatwy do zapamiętania.
      Nie zauważyłam wcześniej wpisu.


    Dlaczegóż to nie mozna oceniac pracy nauczyciela to nie rozumiem szczerze.


    Jeśli na byle jakich studiach politologii wykladowyy później z skarzą się , ze za kazdym razem pierwszy wykład z geografii politycznej świata muszą zaczynać od mapy , bo studenci bladego pojęcia nie mają jakie kontynenty są na swiecie, nie wspominając o stolicach państw.
    To ja się pytam co robił nauczyciel na geografii w szkole.??
    Może nauczyciel robił duzo ale dzieciak (uczeń) olał. 
    Absurdem jest obwiniać tylko nauczyciela. 
    Podziękowali 1beatak
  • Dorotak powiedział(a):
    Elunia powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    jukaa powiedział(a):
    Codziennie? Ale masz etat czy więcej? Bo faktycznie jak codziennie późno (też kwestia definicji, co to jest późno), to mało czasu w domu zostaje.  Ja jak piszę coś w domu, nastawiam sobie obiad, pranie i jakoś w międzyczasie się to samo robi.
    Codziennie.
    I uważasz, że powinnaś zarabiać tyle, co nauczycielka, która o 12 ma już torebkę na ramieniu i stoi w blokach startowych, robi jedną klasówkę w półroczu i tylko to co najkonieczniejsze, a i to byle jak.
    Aaaa i nie pisz, ze nie ma takich nauczycieli.
    Wiesz co,.mój chłop z maju będzie doktorem filologii polskiej. Pełen nadziei, że to mu przyniesie namacalny profit poszedł pytać, co to zmienia - w wynagrodzeniu, awansie, godzinach pracy, czymkolwiek. Otóż - nie zmienia nic. Nadal jeśli naciągnie nadgodzin na 1,5 etatu będzie w szkole 8-ok 15:00 na lekcjach i weźmie kazde mozliwe zastępstwo - zarobi przy dobrych wiatrach ok 2600.


    To działa w dwie strony. Ale tu się pisze o tych miernych i nie wykraczających poza niezbędne minimum lub tych poniżej normy wręcz. I to jest tu wyznacznik prawdy, kierunku dyskusji i oceny całego zawodu, prawa do strajku i do lepszej pensji.
    Dorota, ja tej kasy troszkę nie kumam. Chyba jednak troszkę więcej niż 2600.
  • Jest dyplomowany?  Jeśli nie, to się zgadza.
  • andora powiedział(a):
    Dorotak powiedział(a):
    Elunia powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    jukaa powiedział(a):
    Codziennie? Ale masz etat czy więcej? Bo faktycznie jak codziennie późno (też kwestia definicji, co to jest późno), to mało czasu w domu zostaje.  Ja jak piszę coś w domu, nastawiam sobie obiad, pranie i jakoś w międzyczasie się to samo robi.
    Codziennie.
    I uważasz, że powinnaś zarabiać tyle, co nauczycielka, która o 12 ma już torebkę na ramieniu i stoi w blokach startowych, robi jedną klasówkę w półroczu i tylko to co najkonieczniejsze, a i to byle jak.
    Aaaa i nie pisz, ze nie ma takich nauczycieli.
    Wiesz co,.mój chłop z maju będzie doktorem filologii polskiej. Pełen nadziei, że to mu przyniesie namacalny profit poszedł pytać, co to zmienia - w wynagrodzeniu, awansie, godzinach pracy, czymkolwiek. Otóż - nie zmienia nic. Nadal jeśli naciągnie nadgodzin na 1,5 etatu będzie w szkole 8-ok 15:00 na lekcjach i weźmie kazde mozliwe zastępstwo - zarobi przy dobrych wiatrach ok 2600.


    To działa w dwie strony. Ale tu się pisze o tych miernych i nie wykraczających poza niezbędne minimum lub tych poniżej normy wręcz. I to jest tu wyznacznik prawdy, kierunku dyskusji i oceny całego zawodu, prawa do strajku i do lepszej pensji.
    Dorota, ja tej kasy troszkę nie kumam. Chyba jednak troszkę więcej niż 2600.
    To stazysta jest albo kontraktowy o ile dobrze pamiętam 
    Więc taka.pensja możliwa 
  • Raczej mianowany.  Stażysta ma około 1800.
  • No to nie jest to pensja do utrzymania dużej rodziny z ambicjami domu, ogrodu..i inwestycji w rozwój dzieci 
  • asiao powiedział(a):
    No to nie jest to pensja do utrzymania dużej rodziny z ambicjami domu, ogrodu..i inwestycji w rozwój dzieci 
    To nie jest nawet pensja do utrzymania małej rodziny i wynajęcia kawalerki.
    Podziękowali 3MAFJa Klarcia Subiektywna
  • A jak długo trzeba kłaść te 8 m płytek? Bo mi to podzialalo na wyobraźnię :) 
    Podziękowali 3Dorotak asiao Subiektywna
  • edytowano kwiecień 2019
    Kontraktowy jest. Właśnie niedawno cegła w twarz dostał, bo mu dr przed nazwiskiem jednak nie pozwoli w tym roku zrobić kolejnego stopnia. 
    @andora, zgadza się, zgadza..dwa przelewy - niecałe 2 tysiaki z wychowawstwem i stazowym 1go i ostatniego ok 600 za planowane nadgodziny :)

    Ej serio można to wyguglać. Jak pisze ile pracuje w zawodzie i robi awans to też łatwo policzyć ;)
  • Nie wiem. Może da rade się za to utrzymać małżeństwu z jednym dzieckiem bez perspektywy dalszego powiększania rodziny i kobieta zaraz wraca na cały etat 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.