Człowiek wejdzie na Facebooka i od razu mu lepiej.
Karolinka powiedział(a): W tym wątku mowa nienawiści osiąga zaskakujący poziom. Pieniądze podróżnily rodziny, przyjaciół, dzieci. Smutne to... No Szatan zaciera łapy, to mu się udaje. Czas przedświąteczny
Swoją drogą zadziwia mnie jak ludzie wykształceni chwytają takie hasła. Przecież o mowie nienawiści słyszymy najczęściej gdy brak kontrargumentów a chce się komuś zamknąć usta. Moim zdaniem to nawet wstyd używać takiego pustego określenia.
Nie chodzi o jakieś zawrotne umiejętności ale trzeba podać dzieciakom czas odpowiedni, przypomnieć zasady i zakodować pracę. Później przenieść odpowiedzi uczniów z dostosowaniami. Problemem jest że każdy błąd egzaminatora może być przyczyną unieważnienia egzaminu. Jak przewodniczący wie co robić to ta druga osoba wystarczy że stoi i się nie odzywa ale przewodniczący komisji coś powinien jednak umieć i znać procedury na nieprzewidziane sytuacje. Bo reagowanie zdroworozsądkowe może niestety być podstawą do uniewaznienia.
U nas dyrektorka sprawoje nadzór na całością. Do każdej komisji są.przeszkeni nauczyciele ( dość gruntownie przy okazji próbnego), i jako obserwatorzy będą ksiądz, dyrka przedszkola, nauczycielka z innej szkoły i emerytka. Damy radę ale uważam że ważne jednak jest to, .Że nasi przeszkoleni nauczyciele są przewodniczącymi tych komisji.
Zresztą mój uczeń się bardzo cieszy że będę, mówi że najbardziej się jak że będzie pisał sam z kasiedze ze wszystkimi w jednej sali. A on jest bardzo wrażliwy na hałas i dodatkowo boi się księdza bo miało problemy ze zrozumieniem się w trakcie przygotować do bierzmowania. Moją uczeń to autysta.
Mnie całą podstawówkę i LO uczono że średniowiecze to taki nudny mało znaczący czas potem na szczęście sama poczytałam, uzupełniłam wiedzę i sądzę, że średniowiecze to bardzo ciekawy czas :-)
To już nie wina szeregowych nauczycieli, że procedury zastąpiły zdrowy rozsądek.
Ale też nie mają tyle zdrowego rozsądku, żeby nie obrastać w dumę z powodu nie zachowania procedur w stanie nagłym.
Teraz trzeba tak przeprowadzić egzaminy żeby trzymać się wszystkich procedur żeby ich nie unieważniać! W obecnej sytuacji to jest dla dzieci najważniejsze bo nawet jak do końca roku nie będzie lekcji to przeżyją i głupiutkie z tego powodu nie będą.
Nie no mowa nienawiści bo nie pozwalamy grać własnymi dziećmi, bronimy przed zarzutami o niekompetencję matek pilnujących gimnazjalistów i nie pozwalamy się naśmiewać z nauczycieli stanu duchownego. Aaaa nie podobają nam się też korytarze wstydu. To jak wygląda mowa eee ee pokoju?
A propo korytarzy wstydu czy jak to sie tam zwie ..... Znajomy teściów - Nauczyciel - nie strajkuje - pojechał na egzaminy gimnazjalne do innej szkoły w Poznaniu- zrobili mu i innym egzaminującym szpaler w milczeniu na czarno .... Uważajcie dalej ... Ten szpaler był tez dla uczniów idących na egzamin ! Każdy musiał nim przejść idąc na egzamin ..... Uczniowie wystraszeni
To już nie wina szeregowych nauczycieli, że procedury zastąpiły zdrowy rozsądek.
Ale też nie mają tyle zdrowego rozsądku, żeby nie obrastać w dumę z powodu nie zachowania procedur w stanie nagłym.
Ale kto obrasta w dumę? Ja, bo zwracam uwagę na głupie złamanie procedury, która może mieć konsekwencje w postaci unieważnienia egzaminu, który z takim trudem został przeprowadzony? Z nienawiści do nauczycieli rozum Ci powoli odbiera, serio.
Mnie całą podstawówkę i LO uczono że średniowiecze to taki nudny mało znaczący czas potem na szczęście sama poczytałam, uzupełniłam wiedzę i sądzę, że średniowiecze to bardzo ciekawy czas :-)
Tak komuniści uczyli, żeby zdyskredytować ten okres w oczach uczniów - jako najbardziej chrystocentryczny w dziejach.
Ja juz sie uczyłam w latach 90, ale podejście do tego okresu im pozostało :-(
@monia3, byłam ostatnio w muzeum diecezjalnym na wykładzie o sztuce pasyjnej późnego średniowiecza i mistykach z tego okresu... Cudowne rzeczy )) a kobieta, która miała wykład, tylko ostrzegała: "Niech mnie państwo powstrzymują, bo mogę popłynąć!". Miałaby o czym
@monia3, byłam ostatnio w muzeum diecezjalnym na wykładzie o sztuce pasyjnej późnego średniowiecza i mistykach z tego okresu... Cudowne rzeczy )) a kobieta, która miała wykład, tylko ostrzegała: "Niech mnie państwo powstrzymują, bo mogę popłynąć!". Miałaby o czym
bardzo dziękuje za informacje - nie byłam - ale będę patrzeć czy takie wykłady sie pojawią jeszcze :-)
@monia3, hymny eucharystyczne św. Tomasza to też średniowiecze (wiesz, "Zbliżam się w pokorze..." czy "Sław, języku, tajemnicę" [usłyszymy w Wielki Czwartek całość, a częściej śpiewa się zwrotkę "Przed tak wielkim Sakramentem...])
– "Ostatnie 4 lata rządów prawicowych nie pozostawiły stanu nauczycielskiego bez pomocy. Pomocą są chociażby te wszystkich nas dotyczące świadczenia jak „500 plus”, a kiedy się przejdzie na emeryturę, to wszystkich – też nauczycieli – dotyczy Emerytura plus. Ale jeśli mówimy o zawodzie nauczycielskim, to przecież w czasach PO pensum – może nie wprost, ale w sposób zakamuflowany – było podnoszone. Pojawiały się tzw. godziny karciane. Stan nauczycielski przeważnie obsadzany jest przez kobiety, i za czasów PO te kobiety miały podniesiony wiek emerytalny aż o 7 lat. 7 lat dłużej pracować przy tablicy. To jest długi okres czasu. A i podwyżek specjalnie nie było. I wszystko to nie powodowało aż tak radykalnych protestów (...) Zlikwidowano tzw. godziny karciane, obniżono wiek emerytalny, a przez ostatnie dwa lata były podwyżki. W jakiś sposób nauczyciele będą mieli lepiej, choć może jeszcze w niewystarczający, ale perspektywicznie jakoś to można rozłożyć. Jeśli zaś protestować, to znaleźć złoty środek, ażeby nie cierpiały dzieci, bo czy naprawdę jest aż taki powód?" http://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-prof-m-ryba-kiedy-po-podnosila-nauczycielkom-wiek-emerytalny-o-7-lat-to-nie-bylo-tak-radykalnych-protestow/
Jak to Ziemkiewicz powiedział, media dały poparcie na tak ostry strajk, możecie wziąć zakładników, bo walczycie o demokrację. Poparcie dla każdego, kto przeciw PIS.
Słyszałam od Marianny z Bullerbyn porównanie systemu szkolnego do jakiejś sztucznej inteligencji, która sama się rządzi swoim prawem i która, żeby działała wymusza, by każdy jej uczestnik (i nauczyciel, i rodzic, i uczeń) zaprzestał być człowiekiem. A wszystkie pozytywne zmiany w edukacji następują przez ruch oddolny, nie odgórne decyzje.
A widzieliście kartkę, z miejsca gdzie nie będzie dziś egzaminu? Dzieci pojechały na egzamin do innej szkoły, a na szkole wiadomość." Przepraszamy, że nie towarzyszymy wam podczas egzaminu, choć bardzo byśmy chcieli, ale zdajemy swój bardzo ważny egzamin." Smutne. Może coś minimalnie inaczej, ale z głowy pisałam.
Mój środkowy syn pisze już egzamin
A razem wspieramy nauczycieli w 8 dniu strajku
00:14 - 15 kwi 2019
nie wiem czy naprawdę nie widzi związku z tym, że młody pisze egzamin tylko dzięki tym nauczycielom co dzieci stawiają wyżej niż własny tyłek czy to już jest przypadek debilizmu całkowitego i nieodwracalnego. Czemu w ramach poparcia nie zostawiła synalka w domu?
Słucham właśnie minister Zalewskiej na temat matury i rad klasyfikacyjnych. I chyba Nie zdawałam sobie sprawy jaka to straszna biurokracja jest że jak się nie odbędzie rada to ktoś nie będzie mógł zdawać matury Mało tego będzie musiał powtarzać Cały rok Mimo że wcześniej miał dobre stopnie na przykład ale nie został sklasyfikowany bo nauczyciele strajkowali.
To faktycznie jest bez sensu Przecież jeżeli i tak nic nie umie to po prostu nie zda tej matury A jeżeli umie to niby czemu nie miałby być do niej dopuszczony.
Okazuje się że maturą nie rządzi wiedza ucznia tylko Święta Rada Klasyfikacyjna...
@agatak - nie chce psuc wątku sąsiedniego - ale tak - jak tak dalej pójdzie mój syn bedzie powtarzał rok i nie przystąpi do matury - pisałam juz o tym w tym watku chyba ze dwa razy. Pretensje moge sobie miec do całego świata, ale to konkretni nauczyciele w szkole syna moga się zaprzec i go teraz uwalic, a nie ktokolwiek inny. I do tego cześć szkół, np. prywatne wcale nie strajkuje.
Komentarz
Damy radę ale uważam że ważne jednak jest to, .Że nasi przeszkoleni nauczyciele są przewodniczącymi tych komisji.
potem na szczęście sama poczytałam, uzupełniłam wiedzę i sądzę, że średniowiecze to bardzo ciekawy czas :-)
etos zawodu nauczyciela przestał istnieć :-(
@monia3, hymny eucharystyczne św. Tomasza to też średniowiecze (wiesz, "Zbliżam się w pokorze..." czy "Sław, języku, tajemnicę" [usłyszymy w Wielki Czwartek całość, a częściej śpiewa się zwrotkę "Przed tak wielkim Sakramentem...])
(...)
Zlikwidowano tzw. godziny karciane, obniżono wiek emerytalny, a przez ostatnie dwa lata były podwyżki. W jakiś sposób nauczyciele będą mieli lepiej, choć może jeszcze w niewystarczający, ale perspektywicznie jakoś to można rozłożyć. Jeśli zaś protestować, to znaleźć złoty środek, ażeby nie cierpiały dzieci, bo czy naprawdę jest aż taki powód?"
http://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-prof-m-ryba-kiedy-po-podnosila-nauczycielkom-wiek-emerytalny-o-7-lat-to-nie-bylo-tak-radykalnych-protestow/
Wydaje mi się, że ten strajk wzmocnił poparcie dla PiSu
https://www.youtube.com/watch?v=1gff2vUJfJ4&feature=youtu.be&fbclid=IwAR19ULlCUjA8Lxovofz22EU35HPjjAs5ukAXe9O2CofF8pP9FAOVwDoNgqE
J. Scheuring-Wielgus
Mój środkowy syn pisze już egzamin A razem wspieramy nauczycieli w 8 dniu strajku
nie wiem czy naprawdę nie widzi związku z tym, że młody pisze egzamin tylko dzięki tym nauczycielom co dzieci stawiają wyżej niż własny tyłek czy to już jest przypadek debilizmu całkowitego i nieodwracalnego. Czemu w ramach poparcia nie zostawiła synalka w domu?
Zalewskiej na temat matury i rad klasyfikacyjnych. I chyba Nie zdawałam sobie sprawy jaka to straszna biurokracja jest że jak się nie odbędzie rada to ktoś nie będzie mógł zdawać matury
Mało tego będzie musiał powtarzać Cały rok
Mimo że wcześniej miał dobre stopnie na przykład ale nie został sklasyfikowany bo nauczyciele strajkowali.
To faktycznie jest bez sensu Przecież jeżeli i tak nic nie umie to po prostu nie zda tej matury A jeżeli umie to niby czemu nie miałby być do niej dopuszczony.
Okazuje się że maturą nie rządzi wiedza ucznia tylko Święta Rada Klasyfikacyjna...