Dyschronometria is a condition of cerebellar dysfunction in which an individual cannot accurately estimate the amount of time that has passed - nie wiesz ile czasu minęło i sie spóżniasz itp.
Dyschronometria is a condition of cerebellar dysfunction in which an individual cannot accurately estimate the amount of time that has passed - nie wiesz ile czasu minęło i sie spóżniasz itp.
No to niektórym nacjom rzeba by było odgórnie z aktem urodzenia drugi dokument tej treści dac Na przykład Włochom.
Ja muszę wycinać z ubrań wszystkie metki... Dlatego wolę tłumaczenie o nadreaktywności poznawczej wynikającej z dużych zdolności niż widzenie w tym zaburzeń i problemów.
Dyschronometria is a condition of cerebellar dysfunction in which an individual cannot accurately estimate the amount of time that has passed - nie wiesz ile czasu minęło i sie spóżniasz itp.
To jaam od trzeciego dziecka, przy dwójce ze nie strachu że się spóźnię zawsze byłam grubo przed czasem a teraz nie wiem kiedy mi czas ucieka i to serio, dopiero przedszkole zaczynały już szkoła kiedy to minęło a Maciej kradnie czas i gdzieś mi chowa
Pamiętam u L.M. Montgomery w powieści, chyba Emilka miała nadwrażliwość na ubrania. Edukacja kiedyś była głównie domowa do pewnego wieku, w pamiętnikach czasem są opisy np. do 7-8 rż. dziecko tylko hasało po okolicy, potem guwernantka do 10rż coś tam zaczynała edukować , szkoła od 10 tego rż. Do tego wieku dzieci zdążyły wyrosnąć nawet jak miały opóźniony rozwój niektórych cech. Teraz wcześnie widać, że dziecko się różni od normy.
Zasadniczo to z zaburzeń si się nie wyrasta, może się zmienić ich obraz
Ja jestem chyba jednym z pierwszych dzieci ze stwierdzonym ADHD ,oczywiście innymi słowami i określeniami. No coz...nie wyrasta sie,to tylko łagodnieje i "spłaszcza się" ,jak fala. Ale dalej jest
Bo jak dziecko ma zaburzenie SI to może bez terapii nie wyrosnąć, ale nie wszystkie dysfunkcje wynikają z SI, Jasiek mój też z rowerem miał problem, SI orzekli w porządku. Miał opóźnienie, pewno tą asynchronię, w innym czasie rozwijał inne zdolności.
Jedni wyrosną, inni nie wyrosną. Jacek dzięki terapii ma szanse nauczyć się w przyszłości jezdzje na rowerze . W obecnym stanie nie da rady. Do niedawna nawet nie był w stanie stać na jednej nodze, zaraz się przewracał. Jest duża poprawa, ale nie było poprawy dopóki nie zaczął terapii.
Ja też na jednej nodze nie postoje więc solidaryzuje się - choc w moim przypadku jest to zwiazane z io Hashimoto i mgła mózgowa
I ZNP poucza nauczycieli podczas zebrań, jak tłumaczyć uczniom i rodzicom decyzje o zakończeniu strajku. Otóż wszystko wina rządu, który wykorzystuje uczniów.
Słyszałam, że w ramach strajku włoskiego będą tylko realizować zajecia dydaktyczne - żadnych wycieczek, żadnych konkursów - jak dla mnie ok
Jak starsze dzieci chodziły do gimnazjum, domagałam się, aby nie organizowano spotkań z miłośnikami buddyzmu, gdyż takie spotkania odbywały sie w tym gimnazjum. Nauczycielka od polskiego powiedziała, że złością, że w takim razie żadnych spotkań dodatkowych z uczniami nie będą urządzać. Na co ja rozradowana odpowiedziałam: "Właśnie o to mi chodziło! Niech dzieci w szkole się uczą!"
Nie wiem jak tam Broniarz kazał tłumaczyć strajk ale moja Mańka wróciwszy z lekcji przekazała, że strajk był dlatego, że rodzice nie płacą za naukę tyle,ile trzeba!!!
Co Wy na to?
Może pomogłoby Zawiadomienie do kuratorium To jest ciąg dalszy rozgrywania dziećmi
Nie wiem jak tam Broniarz kazał tłumaczyć strajk ale moja Mańka wróciwszy z lekcji przekazała, że strajk był dlatego, że rodzice nie płacą za naukę tyle,ile trzeba!!!
Co Wy na to?
Może pomogłoby Zawiadomienie do kuratorium To jest ciąg dalszy rozgrywania dziećmi
Komentarz
Na przykład Włochom.
Widzisz to ja potrzebowałam 50 lat, by się o tym dowiedzieć!
To jaam od trzeciego dziecka, przy dwójce ze nie strachu że się spóźnię zawsze byłam grubo przed czasem a teraz nie wiem kiedy mi czas ucieka i to serio, dopiero przedszkole zaczynały już szkoła kiedy to minęło a Maciej kradnie czas i gdzieś mi chowa
Ja się nie stresuje czasem. Zwykle jestem punktualna czasem mi się nie udaje. Ale stresa z tego powodu nie mam.
No coz...nie wyrasta sie,to tylko łagodnieje i "spłaszcza się" ,jak fala. Ale dalej jest
Ale wracając do meritum; strajku ciąg dalszy choć w innej formie https://www.gosc.pl/doc/5516071.Broniarz-wzywa-nauczycieli-by-prowadzili-tylko-dzialania
To jest ciąg dalszy rozgrywania dziećmi