a jak malzenstwo zyje caly czas na npr i maja z tego 5 dzieci po wspolyciu tylko 5 razy w dni plodne to czy te dzieci sa bardziej z woli Boga czy z ich strategii ?
w sumie to fajne zyc kazdego dnia cytatem z Biblii nie trzeba wlasnych zmyslow uzywac mozna otworzyc Biblie na losowej stronie i gotowe dzialanie na dzien dzisiejszy
Jeśli małżeństwo zdrowe i w odpowiednim wieku, jest w pełni otwarte (podejmuje taka decyzję) z dużą dozą prawdopodobieństwa doczeka się licznego potomstwa. Małżeństwo stosujące npr (podejmuje taka decyzję) będzie miało tych dzieci mniej. --- Albo więcej. Ups.
Jeśli małżeństwo zdrowe i w odpowiednim wieku, jest w pełni otwarte (podejmuje taka decyzję) z dużą dozą prawdopodobieństwa doczeka się licznego potomstwa. Małżeństwo stosujące npr (podejmuje taka decyzję) będzie miało tych dzieci mniej. --- Albo więcej. Ups.
W sumie, to zależy w jaki celu to stosują
w celu planowania rzecz jasna, grzesznego planowania...
O stworzeniu życia zdecydował Bóg tworząc zasady biologii, fizjologii itd., które się troche popierdupiły przez grzech pierworodny. Jak dochodzi do zapłodnienia i dziecko jest żywe to duszę Bóg daje bo trzyma się praw, które sam ustanowił. Jak cos po drodze nie pyknie to albo nie ma.nowego dna wiec nie ma komu dawać duszy, albo dziecko umiera zanim np. zagnieździ sie w macicy. Dorabianie do tego jakiejs jachwistycznej magii - że Pan Bóg decyduje ad hoc - to bzdura.
Matuleczka ksiądz na ślubie pyta, czy jesteście gotowi przyjąć itd. O to tu chodzi. Gdyby nie chcieli przyjąć to małżeństwa by nie było, mimo że tych dzieci jeszcze nie ma.
@Ojejuju Tak, chcę przyjąć te dzieci które Bóg nam da. NPR nie jest aborcją ani oddaniem dziecka do adopcji, nie oznacza zmiany zdania w tym zakresie.
ale to samo można powiedzieć o parze ktora zamiast npr stosuje prezerwatywy, większość nie zdecyduje się przecież na oddanie dziecka ani aborcję...
Ale natrzaskaliście postów. Fajną rodzinkę widzieliśmy dziś w Kościele z dwójką dzieciaczków. A w ogóle to w czasach zapaści demograficznej w Polsce, chyba cieszą rodziny z dwójką lub z jednym dzieckiem wobec tego, że dzieci się tak mało rodzi? Chodziło mi o to, że może cieszy to, że w ogóle dzieci przychodzą na świat? Że w ogóle są rodziny z dziećmi?
A pozniej ten co wszystko jadł zaczyna chorowac bo nie stosowal zdrowej diety. Znam takich, malzenstwo od kryzysu do kryzysu na na zgode dziecko, a po 6 juz rozwód.
a jak kobieta bardzo chce byc w ciazy i robi wszystko zeby byc a nie jest ? to sprzeciwia sie woli Bozej swoim "chceniem " ?
Nie! Mówi Bogu tak. Ostatecznie jednak to Bóg decyduje o powołaniu nowego życia.
No nie. Ona mówi tak, On mówi nie, wiec ona chce czegoś innego niż On. Jej chcenie i pragnienie serca jest przeciwne woli Bożej.
O nie nie, byc moze jej rodzcielstwo ma sie zreaalizowac inaczej i On ja do tego zaprasza. Pytanie czy ona to odczyta czy nie. Moze to ma byc adopcja, moze otworzenie rodzinnego domu dziecka a moze rodzcielstwo duchowe i zaangazowanie w inna pomoc dzieciom. Ludziom sie wydaje ze Pan Bog ma osobiwazek dac im dzieci, nic bardziej mylnego. On daje dzieci temu komu chce i w taki sposob w jaki chce. A moze dla czyjegos zbawienia jest lepsze by dzieci nie miał? Bo Bog chce czegos innego?
Ludzie uwazaja ze posiadanie dzieci im sie nalezy, a to nie tak. Pan Bog dzieci daje, nie zawsz, nie wszystkim i nie zawsze w ten sam sposob. My mamy je przyjac tak jak Bog chce a poczecie odkladac tylko z naprawde waznych powodow i z żalem. Dobitnie o tym mowi x Pawlukiewicz tu https://youtu.be/SqqBXx1kRy4
Pff... Uczyć? No przecież na ślubie mówisz "chcemy" i już, niczego nie trzeba sie uczyć tylko brać te dzieci ile dają, a jak nie dają tzn ze Bóg nie błogosławi.
Kościòł ani nie głosi pełnej otwartości w przekazywaniu życia ani do niej nie zachęca- ktoś tu napisał o tym wcześniej i to jest prawda.
Taka gówno prawda. Polecam encykliki przedsoborowe. Jest w nich jasno powiedzane, że im więcej tym lepiej. No ale Ty jesteś wyznawczynią treligii posoborowia, a jak już wspomniałem ta nie ma nivc wspólnego z katolicyzmem.
a jak kobieta bardzo chce byc w ciazy i robi wszystko zeby byc a nie jest ? to sprzeciwia sie woli Bozej swoim "chceniem " ?
Nie! Mówi Bogu tak. Ostatecznie jednak to Bóg decyduje o powołaniu nowego życia.
No nie. Ona mówi tak, On mówi nie, wiec ona chce czegoś innego niż On. Jej chcenie i pragnienie serca jest przeciwne woli Bożej.
O nie nie, byc moze jej rodzcielstwo ma sie zreaalizowac inaczej i On ja do tego zaprasza. Pytanie czy ona to odczyta czy nie. Moze to ma byc adopcja, moze otworzenie rodzinnego domu dziecka a moze rodzcielstwo duchowe i zaangazowanie w inna pomoc dzieciom.
A może wyjazd na misje,, założenie hospicjum, pomoc bezdomnym, narkomanom...? Nie jest dobrze kojarzyć adopcję z bezdzietnością. To tak na marginesie, w ramach dopowiedzenia, bo wiem, że nie to @Aneczka08 miałaś na myśli.
@PawelOdOli ja mam wrażenie, że siedzisz tu już 37 stron próbując udowodnić sobie, że masz rację ograniczając liczbę swojego potomstwa a tym samym uciszyć wewnętrzne wątpliwości z tym związane jednocześnie szydząc z innych....
To jest żałosne.
Nie lepiej by było znaleźć kogoś kompetentnego i tam dowiedzieć się co i jak?
No chyba, że tak jak Ola uważasz, że rodziny bardzo wielodzietne z forum to BIEDA i żal i chcesz ich nawrócić .... to Ci się nie uda ....
Nie diagnozuj, bo nie znasz ani mnie, ani mojej rodziny, ani mojego potomstwa, ani mojej sytuacji takiej czy innej. Rozmawiam na argumenty, ewentualnie jeśli potrafię i chcę to punktuję argumenty innych. Zwykła dyskusja.
Oczywiście możesz do tego dorobić teorię, romantyczna, o usprawiedliwianiu się itd, ale czy ona będzie zgodna z prawda? No nie bardzo.
A żebyś wiedziała jak mnie pani z warzywniaka cisnęła na dziecko Cały plan miała..Ona uważała, że jak jest 3 to czwarte się rozumie samo przez się skoro emerytury dadzą
Najbardziej kompetentni są małżonkowie w kwestii potomstwa. Po pierwsze pytanie są podczas sakramentu . Po pierwsze drugie do nich kierowane są słowa od Boga o płodności.
Więc ja kompletnie nie kumam dlaczego Wy tutaj i dookoła odsyłacie do jakichś bardziej kompetentnych ?? Kto jest bardziej kompetentny od Boga i małżonków?? Pani Gienia z warzywniaka , czy ksiądz na naukach o seksie jakiego nie zna ???
Ogarnijcue się z lekka . Bo z dyskusji zaraz wyniknie , że najmniej kompetentni są małżonkowie. Coś jak rodzice w szkole, nie znają się
@Malgorzata to ty nie wiesz, ze największym autorytetem w temacie jest @J2017 ?
Mspanc
Myślę @Malgorzata , że po prostu doskonale rozeznałaś na początku, jak ktoś idzie swoją ścieżką i do niej pasuje, to czuje się z tym dobrze i Bóg go z drogi nie zawraca. To całe szczęście człowieka jeśli idzie tam gdzie Bóg go posłał.
Kościòł ani nie głosi pełnej otwartości w przekazywaniu życia ani do niej nie zachęca- ktoś tu napisał o tym wcześniej i to jest prawda.
Taka gówno prawda. Polecam encykliki przedsoborowe. Jest w nich jasno powiedzane, że im więcej tym lepiej. No ale Ty jesteś wyznawczynią treligii posoborowia, a jak już wspomniałem ta nie ma nivc wspólnego z katolicyzmem.
Aha, nowa religia wg Gregoriusa "Posoborowie". Sam robisz jakieś podziały a tymczasem to jest cały czas ten sam rzymsko-katolicki kościół, no chyba że jesteś lefebrystą to rozumiem , że jesteś zbuntowany i wtedy nasza rozmowa nie ma sensu.
Ten rzymsko-katolicki kościół nie dopuszcza kondomów, mimo że jakiś liberał w konfesjonale dopuszcza. No i?
Komentarz
to sprzeciwia sie woli Bozej swoim "chceniem " ?
nie trzeba wlasnych zmyslow uzywac mozna otworzyc Biblie na losowej stronie i gotowe dzialanie na dzien dzisiejszy
Fajną rodzinkę widzieliśmy dziś w Kościele z dwójką dzieciaczków.
A w ogóle to w czasach zapaści demograficznej w Polsce, chyba cieszą rodziny z dwójką lub z jednym dzieckiem wobec tego, że dzieci się tak mało rodzi?
Chodziło mi o to, że może cieszy to, że w ogóle dzieci przychodzą na świat?
Że w ogóle są rodziny z dziećmi?
Ludzie uwazaja ze posiadanie dzieci im sie nalezy, a to nie tak.
Pan Bog dzieci daje, nie zawsz, nie wszystkim i nie zawsze w ten sam sposob. My mamy je przyjac tak jak Bog chce a poczecie odkladac tylko z naprawde waznych powodow i z żalem.
Dobitnie o tym mowi x Pawlukiewicz tu
https://youtu.be/SqqBXx1kRy4
Podązanie za wolą Bożą ... tego trzeba sie uczyc.
@PawelOdOli ja mam wrażenie, że siedzisz tu już 37 stron próbując udowodnić sobie, że masz rację ograniczając liczbę swojego potomstwa a tym samym uciszyć wewnętrzne wątpliwości z tym związane jednocześnie szydząc z innych....
To jest żałosne.
Nie lepiej by było znaleźć kogoś kompetentnego i tam dowiedzieć się co i jak?
No chyba, że tak jak Ola uważasz, że rodziny bardzo wielodzietne z forum to BIEDA i żal i chcesz ich nawrócić ....
to Ci się nie uda ....
Oczywiście możesz do tego dorobić teorię, romantyczna, o usprawiedliwianiu się itd, ale czy ona będzie zgodna z prawda? No nie bardzo.