Mamy 4 nowych podatników. A o to nam chodzi. Nie koniecznie musiała pracować. Wystarczy jak mąż pracował.
@M_Monia skoro mąż pracował to ma emeryturę. Ona nie pracowała, to nie ma. Tak jak korzystali całe życie z jednych zarobków, tak mogą korzystać z jednej emerytury, dzieci dodatkowo mogą wspomóc- wszak skoro ich tak dużo, że matka nie miała kiedy pracować, to nie odczują tego w swoich budżetach.
Ale dzieci muszą wspomagać innych, też bezdzietnych, czy chcą czy nie Więc skoro tak to matce 4+, która nie pracowała też się należy, inaczej to nie jest fair.
Ale dzisiejsi bezdzietni wspomagają emerytów obecnych i wszytkie plusy. A mogliby pieniądze zamiast na plusy do skarpety
Ale dzieci muszą wspomagać innych, też bezdzietnych, czy chcą czy nie Więc skoro tak to matce 4+, która nie pracowała też się należy, inaczej to nie jest fair.
Ale dzisiejsi bezdzietni wspomagają emerytów obecnych i wszytkie plusy. A mogliby pieniądze zamiast na plusy do skarpety
Ale dzieci muszą wspomagać innych, też bezdzietnych, czy chcą czy nie Więc skoro tak to matce 4+, która nie pracowała też się należy, inaczej to nie jest fair.
Ale dzisiejsi bezdzietni wspomagają emerytów obecnych i wszytkie plusy. A mogliby pieniądze zamiast na plusy do skarpety
jak? nie płacić podatków?
To była przenośnia.
swoja droga plusy spowodowały ze kosztu prowadzenia DG wzrosły, koszty życia wzrosly.
Jelsi ktoś tego nie widzi, nie odczuwa, to najwidoczniej ma tyle, ze nie musi liczyć pieniędzy.
Rozumiem utrzymywanie wsparcie dla tych którzy z różnych przyczyn nie są w stanie sami tego zrobić. Ale na litość boską, zdrowa matka 4 dzieci może iść do pracy.
Ja nie wiem jak nasze babcie dawały radę chować dzieci, pracować w polu lub/i w pracy zawodowej. Mając tak mało pomoc iłów dzisiejszych czasów (pralki, bezobsługowe ogrzewanie, łazienki, zmywarki itd.). To jest szok po prostu że matka 4 dzieci mająca dostęp do przedszkola, szkoły, świetlicy nie jest w stanie iść do pracy!.
Rozumiem utrzymywanie wsparcie dla tych którzy z różnych przyczyn nie są w stanie sami tego zrobić. Ale na litość boską, zdrowa matka 4 dzieci może iść do pracy.
wg mnie nie, póki dzieci nie zaczną dorastać,
nie warta skórka wyprawki,
bardziej wartościowe jest wychowywanie dzieci, chociaż,ze względu na oczywistą niezastępowalność rodziców, niemożliwe do wycenienia na rynku
Wygląda na to że ja mająca 4 córki, wychowuje 4 przyszłe bezrobotne a nie 4 przyszłych podatników. Uogólniając założenia będą generować tylko koszty, bo wykształca się na koszt podatników, przepracują około 5 lat a następnie wyjdą za mąż i z Bożą pomocą będą rodzić dzieci które będą wychowywać.
Jeśli będą miały takie szczęście jak ja urodzą kolejne córki które powiela ich schemat. Słabe zasilenie państwowej kasy.
(Uogólniam i pisze na swoim przykładzie aby nikt nie czuł się urażony).
Wygląda na to że ja mająca 4 córki, wychowuje 4 przyszłe bezrobotne a nie 4 przyszłych podatników. Uogólniając założenia będą generować tylko koszty, bo wykształca się na koszt podatników, przepracują około 5 lat a następnie wyjdą za mąż i z bożą pomocą będą rodzić dzieci które będą wychowywać.
Jeśli będą miały takie szczęście jak ja urodzą kolejne córki które powiela ich schemat. Słabe zasilenie państwowej kasy.
(Uogólniam i pisze na swoim przykładzie aby nikt nie czuł się urażony).
uważasz, że Twoja praca nauczycielki jest bezwartościowa?
Wygląda na to że ja mająca 4 córki, wychowuje 4 przyszłe bezrobotne a nie 4 przyszłych podatników. Uogólniając założenia będą generować tylko koszty, bo wykształca się na koszt podatników, przepracują około 5 lat a następnie wyjdą za mąż i z bożą pomocą będą rodzić dzieci które będą wychowywać.
Jeśli będą miały takie szczęście jak ja urodzą kolejne córki które powiela ich schemat. Słabe zasilenie państwowej kasy.
(Uogólniam i pisze na swoim przykładzie aby nikt nie czuł się urażony).
uważasz, że Twoja praca nauczycielki jest bezwartościowa?
Jestem jedną z tych która kocha swoją pracę, naprawdę. Jest to dla mnie jedna z form realizacji siebie jako człowieka. A przy tym zarabiam jakieś pieniądze i daje mi to poczucie bezpieczeństwa i niezależności.
Kiedyś nie byłam nauczycielka, pracowałam w korporacji międzynarodowej. Miałam już wtedy 2-3 dzieci. Ale ta praca nie dawała mi satysfakcji poza finansowa oczywiście.
Uważam,że każda praca jest wartościową, ale nie uważam za pracę dobrowolne siedzenie w domu z dziećmi. Jeśli ktoś ma taką ochotę i się przy tym spełnia, proszę bardzo. Obecnie rynek pracy daje naprawdę wiele możliwości zarabiania na swoją emeryturę wielodzietnym mamom. Praca zdalna, w niepełnym wymiarze. Naprawdę jest wiele możliwości.
Uprzedzając Monikę, nie mam bólu dupy o te emerytury dla mam 4+, naprawdę. Jest to tylk zwyczajnie nieuczciwe. Tak jak deputat prądowy dla pracowników elektrowni, czy węglowy dla górników. Nie lubię faworyzowania żadnych grup społecznych. I jeszcze uprzedzając jako nauczyciel też może siedzieć od 7.00-15.00 w pracy tylko obecnie ten czas spędziłabym na podłodze na korytarzu. Chętnie nie będę odbierać też telefonów od rodziców przebywają w szpitalu na diagnostyce. Po prostu i tak poświęcam swojej pracy pełen etat i chętnie to usankcjonuje (jak by mi tu ktoś przywilejami nauczycielskim chciał udowodnić hipokryzję).
Wolałabym układ emerytury gwarantowanej i resztę niech sobie każdy zarobi według własnego pomysłu.
Wygląda na to że ja mająca 4 córki, wychowuje 4 przyszłe bezrobotne a nie 4 przyszłych podatników. Uogólniając założenia będą generować tylko koszty, bo wykształca się na koszt podatników, przepracują około 5 lat a następnie wyjdą za mąż i z bożą pomocą będą rodzić dzieci które będą wychowywać.
Jeśli będą miały takie szczęście jak ja urodzą kolejne córki które powiela ich schemat. Słabe zasilenie państwowej kasy.
(Uogólniam i pisze na swoim przykładzie aby nikt nie czuł się urażony).
uważasz, że Twoja praca nauczycielki jest bezwartościowa?
Jestem jedną z tych która kocha swoją pracę, naprawdę. Jest to dla mnie jedna z form realizacji siebie jako człowieka. A przy tym zarabiam jakieś pieniądze i daje mi to poczucie bezpieczeństwa i niezależności.
Kiedyś nie byłam nauczycielka, pracowałam w korporacji międzynarodowej. Miałam już wtedy 2-3 dzieci. Ale ta praca nie dawała mi satysfakcji poza finansowa oczywiście.
Uważam,że każda praca jest wartościową, ale nie uważam za pracę dobrowolne siedzenie w domu z dziećmi. Jeśli ktoś ma taką ochotę i się przy tym spełnia, proszę bardzo. Obecnie rynek pracy daje naprawdę wiele możliwości zarabiania na swoją emeryturę wielodzietnym mamom. Praca zdalna, w niepełnym wymiarze. Naprawdę jest wiele możliwości.
Uprzedzając Monikę, nie mam bólu dupy o te emerytury dla mam 4+, naprawdę. Jest to tylk zwyczajnie nieuczciwe. Tak jak deputat prądowy dla pracowników elektrowni, czy węglowy dla górników. Nie lubię faworyzowania żadnych grup społecznych. I jeszcze uprzedzając jako nauczyciel też może siedzieć od 7.00-15.00 w pracy tylko obecnie ten czas spędziłabym na podłodze na korytarzu. Chętnie nie będę odbierać też telefonów od rodziców przebywają w szpitalu na diagnostyce. Po prostu i tak poświęcam swojej pracy pełen etat i chętnie to usankcjonuje (jak by mi tu ktoś przywilejami nauczycielskim chciał udowodnić hipokryzję).
Wolałabym układ emerytury gwarantowanej i resztę niech sobie każdy zarobi według własnego pomysłu.
przyjmijmy, że jesteś dobrą nauczycielką, potrafiącą zainteresować uczniów przedmiotem, i teraz każdy przeciętnie rozgarnięty rodzic Twoich uczniów jest w stanie, praktycznie bez wysiłku, osiągnąć w edukacji rezultaty o niebo lepsze od Twoich - sprawdziłem to na czwórce swoich dzieci
@Pioszo54 Lecz jakby nie patrzeć to jeśli matka 4+ która nie pracowała dostała emeryturę, a matka trójki która pracowała takiego dodatku od państwa to jednak może być to mało uczciwe wobec tej pracujacej
Komentarz
@M_Monia skoro mąż pracował to ma emeryturę. Ona nie pracowała, to nie ma. Tak jak korzystali całe życie z jednych zarobków, tak mogą korzystać z jednej emerytury, dzieci dodatkowo mogą wspomóc- wszak skoro ich tak dużo, że matka nie miała kiedy pracować, to nie odczują tego w swoich budżetach.
nie płacić podatków?
wszelkie inne zajęcia służą temu celowi, bez niego stają się bezsensowną krzątaniną
swoja droga plusy spowodowały ze kosztu prowadzenia DG wzrosły, koszty życia wzrosly.
bierzemy za dzieci odpowiedzialność, na a szych barkach spaoczywa ich wychowanie i utrzymanie
np. życie naszego hegemona na kredyt
a wychowywanie dzieci jest najbardziej tego warte
nie warta skórka wyprawki,
bardziej wartościowe jest wychowywanie dzieci, chociaż,ze względu na oczywistą niezastępowalność rodziców, niemożliwe do wycenienia na rynku
Aszna jako ilustratorka i malując ikony, Avq jako programista
Jeśli będą miały takie szczęście jak ja urodzą kolejne córki które powiela ich schemat. Słabe zasilenie państwowej kasy.
(Uogólniam i pisze na swoim przykładzie aby nikt nie czuł się urażony).
Kiedyś nie byłam nauczycielka, pracowałam w korporacji międzynarodowej. Miałam już wtedy 2-3 dzieci. Ale ta praca nie dawała mi satysfakcji poza finansowa oczywiście.
Uważam,że każda praca jest wartościową, ale nie uważam za pracę dobrowolne siedzenie w domu z dziećmi. Jeśli ktoś ma taką ochotę i się przy tym spełnia, proszę bardzo. Obecnie rynek pracy daje naprawdę wiele możliwości zarabiania na swoją emeryturę wielodzietnym mamom. Praca zdalna, w niepełnym wymiarze. Naprawdę jest wiele możliwości.
Uprzedzając Monikę, nie mam bólu dupy o te emerytury dla mam 4+, naprawdę. Jest to tylk zwyczajnie nieuczciwe. Tak jak deputat prądowy dla pracowników elektrowni, czy węglowy dla górników. Nie lubię faworyzowania żadnych grup społecznych.
I jeszcze uprzedzając jako nauczyciel też może siedzieć od 7.00-15.00 w pracy tylko obecnie ten czas spędziłabym na podłodze na korytarzu. Chętnie nie będę odbierać też telefonów od rodziców przebywają w szpitalu na diagnostyce. Po prostu i tak poświęcam swojej pracy pełen etat i chętnie to usankcjonuje (jak by mi tu ktoś przywilejami nauczycielskim chciał udowodnić hipokryzję).
Wolałabym układ emerytury gwarantowanej i resztę niech sobie każdy zarobi według własnego pomysłu.
i teraz każdy przeciętnie rozgarnięty rodzic Twoich uczniów jest w stanie, praktycznie bez wysiłku, osiągnąć w edukacji rezultaty o niebo lepsze od Twoich - sprawdziłem to na czwórce swoich dzieci
Lepiej zamiast oceniać moją wypowiedź jako głupią napisałabyś mądry komentarz zawierający te korzyści.