Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Petycja w sprawie zakazu spowiadania dzieci wpłynie do sejmu

2456789

Komentarz

  • edytowano czerwiec 2023
    >  Zobacz ilu ludzi, też poszło na czarne marsze

    W większości zostali oni oszukani przez lewicę, która twierdziła, że PiS chce zakazać badań prenatalnych. Kolejne marsze były znacznie mniej liczne, aż cała ta inicjatywa zupełnie zdechła.

    Udział w czarnych marszach świadczył więc głównie o trudnościach w czytaniu ze zrozumieniem.
  • DaddyPig powiedział(a):
    > wygra opozycja, bo dużo ludzi było na marszu

    To nie ma żadnego związku. Nawet, jeżeli było pół miliona, czego nikt nie potwierdził, to jest to tyle osób, ile głosowało na Beatę Szydło w wyborach do europarlamentu. Na jedną osobę.


    Nawet jeśli, to żadna władza nie powinna być pewna, że napewno ludzie ja wybiorą. Ludzie głosujący na platformę, też nie czynią dobrze, bo jest ryzyko że byłoby tak samo jak kiedyś.

    Jestem jednak prawie przekonana, że ta petycja nieważne u kogo, nie wejdzie w życie. 
  • Owszem, bo jest sprzeczna z konkordatem.
  • DaddyPig powiedział(a):
    >  Zobacz ilu ludzi, też poszło na czarne marsze

    W większości zostali oni oszukani przez lewicę, która twierdziła, że PiS chce zakazać badań prenatalnych. Kolejne marsze były znacznie mniej liczne, aż cała ta inicjatywa zupełnie zdechła.

    Udział w czarnych marszach świadczył więc głównie o trudnościach w czytaniu ze zrozumieniem.
    Tu się nie zgadzam. Po prostu wiele kobiet i mężczyzn chce mieć prawo do mordowania swoich dzieci i wcale się z tym nie kryje. Taka moja obserwacja.
  • Wojna trwa. Dla mnie ta petycja jest jej przykładem, tyle ze nędznym. Choć z drugiej strony głupota ma się dobrze, więc są ludzie, którzy połkną haczyk.
    Podziękowali 1Agmar
  • edytowano czerwiec 2023
    @DaddyPig A ja jestem zdania, że poszli, bo mają takie a nie inne poglądy. Oni mają prawo czuć się ograniczani, katolik ma prawo czuć się tak samo, taki kraj, ale Kościół ma prawo aby należał się mu szacunek. 

    @Berenika Mi niektóre kobiety pisaly, że aborcja na samym początku ciąży nie jest zabójstwem, bo wtedy to jeszcze nie jest człowiek i gdy napisałam, że owszem, to jeszcze nie człowiek, ale etap jego rozwoju to kazały mi iść do Torunia, więc...
  • > wiele kobiet i mężczyzn chce mieć prawo do mordowania swoich dzieci

    To ten sam diabeł, który sprawił, że niemieccy dziadziusiowie oderwani od kufla z piwem strzelali w głowy żydowskim dzieciom. Polecam lekturę:


  • > aborcja na samym początku ciąży nie jest zabójstwem

    Dla Niemców mordowanie Żydów też nie było zabójstwem. W końcu to byli nie-ludzie.
  • edytowano czerwiec 2023
    @DaddyPig Ja inaczej postrzegam jeszcze nie ukształtowanego człowieka (absolutny początek ciąży, jeszcze komórka bardziej) , ale nie popieram odbierania mu szansy na rozwój, bo to nie ja mu dałam życie. Oni mają inne zdanie, ale nie rządzą. 
  • Mnie uderzyły słowa bpa Rysia w jednym z kazań
    "Przykazania są dla dorosłych"
    osobiście mam wątpliwości co do spowiedzi dzieci
    uważam, że straszenie dzieci piekłem, jeśli nie opowiedzą najbardziej zawstydzających rzeczy ze swojego życia obcej osobie to gwałt na duchowości. Wiem, że nie zawsze to tak wygląda. Ale nadal bardzo często.

    jeszcze jedno - psychologicznie działa to tak, że dziecko przypisuje sobie winę za złe zachowania dorosłych. Jest to mechanizm przetrwania. Nie wiem, czy 10-latek jest w stanie rozróżnić, za które ze swoich zachowań ponosi odpowiedzialność.
  • Dla mnie cała ta akcja jest absurdalna, jak można zakazywać czegoś, co z założenia jest dobrowolne? Nie bardzo rozumiem.
  • Ewasz powiedział(a):
    Dla mnie cała ta akcja jest absurdalna, jak można zakazywać czegoś, co z założenia jest dobrowolne? Nie bardzo rozumiem.
    Może chcą ratować dzieci, tych co błądzą? Ciemnogrodu, który skazuje dzieci na traumę? 
    Podziękowali 1Ewasz
  • > Ja inaczej postrzegam jeszcze nie ukształtowanego człowieka

    A kiedy człowiek jest "ukształtowany"? Czy noworodek jest ukształtowany? Niemowlak? Przedszkolak? Nastolatek? Dwudziestolatek?

    Jeżeli przyjmiemy, że komuś możemy odmówić miana człowieka, to możemy ustawić to kryterium w dowolnym punkcie.
  • Aga85 powiedział(a):
    Ewasz powiedział(a):
    Dla mnie cała ta akcja jest absurdalna, jak można zakazywać czegoś, co z założenia jest dobrowolne? Nie bardzo rozumiem.
    Może chcą ratować dzieci, tych co błądzą? Ciemnogrodu, który skazuje dzieci na traumę? 
    O tym nie pomyślałam.
  • edytowano czerwiec 2023
    @DaddyPig Mi chodzi o chwilę po zapłodnieniu, gdy jeszcze ludzie biorą tabletki po, w ten deseń, jakieś pierwsze dni, gdy jeszcze jest bardziej komórka niż noworodkiem. Nie popieram tego, ale mam świadomość, dlaczego wtedy ludzie mogą nie uznawać jeszcze człowieczeństwa. 
  • Pojęcie człowieka jest bardzo nieostre, wygodnie jest postawić granice początku istnienia genetycznie nowego organizmu. Pytanie, co z tego wynika.
  • Oczywiście, że 10 latek rozróżnia. Chyba że ociężały umysłowo. Normalny odróżnia. Wcześniej dzieci odróżniają. W przedszkolu uczony są, że nie należy bić i gryźć. W żłobku potrafią bić inne dzieci. 
  • Bardzo szkodliwy  jest moim zdaniem ten współczesny trend do robienia z dzieci kalek w każdej dziedzinie życia. Moralnej również. Nie masz świadomości ani odpowiedzialności. Niczym się nie przejmuj. Zrobią to za Ciebie dorośli.
  • Berenika powiedział(a):
    Oczywiście, że 10 latek rozróżnia. Chyba że ociężały umysłowo. Normalny odróżnia. Wcześniej dzieci odróżniają. W przedszkolu uczony są, że nie należy bić i gryźć. W żłobku potrafią bić inne dzieci. 
    Sądzisz, że dzieci w przedszkolu, które bija i gryzą są za to odpowiedzialne? Albo w żłobku?
  • Wilfrid powiedział(a):
    Pojęcie człowieka jest bardzo nieostre, wygodnie jest postawić granice początku istnienia genetycznie nowego organizmu. Pytanie, co z tego wynika.
    Znajomą embriolozka mówiła mi, że i "początek istnienia genetycznie nowego organizmu" to dość nieostre pojęcie....
  • malagala powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    Oczywiście, że 10 latek rozróżnia. Chyba że ociężały umysłowo. Normalny odróżnia. Wcześniej dzieci odróżniają. W przedszkolu uczony są, że nie należy bić i gryźć. W żłobku potrafią bić inne dzieci. 
    Sądzisz, że dzieci w przedszkolu, które bija i gryzą są za to odpowiedzialne? Albo w żłobku?
    Sądzę, że w jakimś stopniu są. Na ile rozumieją, a trochę jednak rozumieją.
  • edytowano czerwiec 2023
    Mnie przekonuje tłumaczenie ks. Kaczkowskiego: "Współczesna teologia moralna i bioetyka mówią o animacji zarodka w momencie jego poczęcia. To musi być bardzo precyzyjnie wyjaśnione. Wszyscy doskonale wiemy, jak wygląda zapłodnienie. Mamy oocyt, komórkę jajową otoczoną enzymatyczną otoczką, do której zmierzają plemniki; atakują ze wszystkich stron, musi być ich dużo. Wygląda na to, że w Bożym planie tylko najsilniejsze osobniki przenoszą życie. Plemniki uderzają w oocyt, który rozpoznając, że komórka jajowa jest atakowana, uchyla się w jednym miejscu. Wtedy wnika w nią plemnik będący najbliżej. Nie jest to zapłodnienie, lecz dopiero zaplemnienie. Plemnik traci swój ogonek i następuje kilkugodzinny proces mieszania się kodów DNA.

    Dopiero wypadkowa wymieszanych kodów DNA ojca i matki stanowi o osobności genetycznej. Zapłodniona komórka zaczyna się dzielić w stadium blastocysty, czyli niezróżnicowanych komórek totipotencjalnych, zwanych także pierwotnymi komórkami macierzystymi. Jeśli zapłodnienie przebiegło prawidłowo – kody genetyczne wymieszały się w stu procentach i powstał zupełnie nowy kod, nieobciążony wielkimi błędami – wówczas mamy do czynienia z osobą. Przeciwnicy aborcji zwracają uwagę, że gdybyśmy z blastocysty, która jest na etapie wcześniejszym, gdy stanowi zlepek niezróżnicowanych komórek, pobrali jedną komórkę i zbadali jej kod genetyczny, to byłby on identyczny jak pobrany od osoby dorosłej.

    W bioetyce zwraca się uwagę na to, co na swój sposób opisywał święty Tomasz, a więc na ciągłość rozwojową: gdyby nie przeszkadzać rozwojowi embrionu, rozwinąłby się z niego człowiek. Prawo rzymskie używało formuły, że z człowieka rodzi się człowiek, a nie monstrum jakoweś. Dlatego nasciturus, „jeszcze nienarodzony”, posiadał w antycznym prawie przywileje, choćby prawo do dziedziczenia. To pokazuje intuicję naszej kultury. Osoba – coś osobnego. Osobność genetyczna i ciągłość rozwojowa oznaczają, że mamy do czynienia z osobnym bytem."
  • edytowano czerwiec 2023
    Berenika powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    Oczywiście, że 10 latek rozróżnia. Chyba że ociężały umysłowo. Normalny odróżnia. Wcześniej dzieci odróżniają. W przedszkolu uczony są, że nie należy bić i gryźć. W żłobku potrafią bić inne dzieci. 
    Sądzisz, że dzieci w przedszkolu, które bija i gryzą są za to odpowiedzialne? Albo w żłobku?
    Sądzę, że w jakimś stopniu są. Na ile rozumieją, a trochę jednak rozumieją.
    To się nie dogadamy :) naprawdę ciężko mi mówić o odpowiedzialności (e:moralnej) zlobkowego dziecka, czy nawet we wczesnym przedszkolu, za to, że bije i gryzie inne dzieci. Choćby nawet "rozumiało" że to złe 

  • paulaarose powiedział(a):
    Jeśli chodzi o lewicę to oni mają też dobre postulaty,
    Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.

    20 lat życia w PRL nauczyło mnie, że czego się tknie lewica, zazwyczaj się obraca na szkodę ludzi. To tak jak z wróblami w Chinach. Mao uznał, że skoro wróble zjadają ziarna zbóż, to zabicie ich wszystkich spowoduje konkretne oszczędności i łatwiejsze wyżywienie ludzi. I wybito sporą część populacji, kiedy okazało się, że wróble zjadają także szarańczę i inne szkodniki. Nie zjedzona szarańcza pożarła całe plony ( a nie tylko część ziaren jak wróble) i zaczęli umierać ludzie z głodu. Tak właśnie rozwiązuje problemy lewica. Ideologia ważniejsza ponad rozsądek.

    Ja to powszechnie jest wiadome, socjalizm bohatersko walczy z problemami które sam stworzył.

    A aborcja o której wcześniej wspomniałaś? No nikt nie byłby przeciwko, gdyby podczas niej nie ginęli ludzie. Zabicie kogokolwiek nigdy nie może być prawem jakiegoś człowieka. Pogląd zaś, że dziecko przed urodzeniem nie jest człowiekiem, można skwitować, że osób czarnoskórych też kiedyś nie uważano za ludzi. Nie przypadkowo założycielka największej sieci klinik aborcyjnych, zakładała je w dzielnicach biednych, bo głosiła "masowe wymieranie „podrzędnych ras” przez „masowe aborcje”".


  • malagala powiedział(a):
    Sądzisz, że dzieci w przedszkolu, które bija i gryzą są za to odpowiedzialne? Albo w żłobku?

    W wieku 6 lat ostatni raz ugryzłem moją siostrę i pamiętam, że zrobiłem to celowo. Chciałem zrobić krzywdę i to było jedyne co potrafiłem. Pamiętam, bo moja mama bardzo dokładnie mi to wtedy wytłumaczyła. Tak dokładnie, że wryło mi się w pamięć i nigdy więcej tego już nie zrobiłem.

  • malagala powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    Oczywiście, że 10 latek rozróżnia. Chyba że ociężały umysłowo. Normalny odróżnia. Wcześniej dzieci odróżniają. W przedszkolu uczony są, że nie należy bić i gryźć. W żłobku potrafią bić inne dzieci. 
    Sądzisz, że dzieci w przedszkolu, które bija i gryzą są za to odpowiedzialne? Albo w żłobku?
    Nikt nie oczekuje, żeby dzieci w wieku żłobkowym się spowiadały. 
    Ale generalnie to uczymy dzieci, że gryzienie i bicie to nie są dobre zachowania, bo krzywdzą innych. Mój 2,5 letni synek masz już pewne pojęcie, że nie powinno się tego robić. 
    Ale to jest proces. Który trwa w czasie. Im dziecko starsze, tym bardziej świadome.
  • edytowano czerwiec 2023
    Aga85 powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    Oczywiście, że 10 latek rozróżnia. Chyba że ociężały umysłowo. Normalny odróżnia. Wcześniej dzieci odróżniają. W przedszkolu uczony są, że nie należy bić i gryźć. W żłobku potrafią bić inne dzieci. 
    Sądzisz, że dzieci w przedszkolu, które bija i gryzą są za to odpowiedzialne? Albo w żłobku?
    Nikt nie oczekuje, żeby dzieci w wieku żłobkowym się spowiadały. 
    Ale generalnie to uczymy dzieci, że gryzienie i bicie to nie są dobre zachowania, bo krzywdzą innych. Mój 2,5 letni synek masz już pewne pojęcie, że nie powinno się tego robić. 
    Ale to jest proces. Który trwa w czasie. Im dziecko starsze, tym bardziej świadome.
    Nikt nie twierdzi, że ktoś oczekuje, żeby dzieci w żłobku się spowiadały. Ale @Berenika twierdzi, że już w żłobku rozumieją i są odpowiedzialne 

    Dla mnie jest spora różnica między "wiem/rozumiem, że coś jest zle" a "umiem się powstrzymać".  Uważam, że dzieci w żłobku (!!!) nie ponoszą odpowiedzialności moralnej za swe czyny. Dzieci generalnie mają ograniczona odpowiedzialność w tym zakresie. Nie umieją np. przewidywać skutków swoich działań do jakiegoś tam wieku... mozg się rozwija (kształtuje;)) do 21. roku życia.

    E:  wiadomo, że uczymy, tłumaczymy. To jest sprowadzanie sprawy do absurdu. Ale co robisz, jak bije czy gryzie?
  • Podam przykład. W przedszkolu zawsze obiad jest o 12, po czym jest drzemka. W sobotę mają być występy. Dyrektorka zarządza taki plan tego dnia, że najpierw Msza św. itd i dzieci są w przedszkolu od 10 do 14 bez drzemki i jedzenia, uczestnicza we Mszy, maja probe, wystep, itd. Moje pytanie: kto ponosi odpowiedzialność za ich wrzaski?
  • Zło nas oblepia i to właśnie bardzo widać po zachowaniu dzieci. Nie robię dobra, którego pragnę ale zło, którego nienawidzę. Dzieci chcą ugryźć, uderzyć ale jak ich atak przyniesie gorsze skutki, niż sobie są w stanie wyobrazić to uświadamiają sobie, że było to złe (uderzyłem siostrę, ona się przewróciła, zraniła i płacze - nie tak miało być, miała przestać robić to, co robi, dać mi, przestraszyć się itp). Nic tak jak dobrze rozumiana spowiedź nie pokazuje jak to zło działa i że to nie człowiek jest zły ale jest słaby i złu ulega. Spowiadam się i jestem czysty jak łza - koniec refleksji, Jezus to wszystko zabrał. Pierwsze spowiedzi nie zakładają, że dziecko pójdzie do piekła jeśli się nie wyspowiada - jakoś trzeba się nauczyć przychodzić do Jezusa. Czy łatwiej przyjść pierwszy raz dziesięciolatkowi i opowiadać o lenistwie, nie odrabianiu lekcji i bójkach z bratem czy szesnastolatkowi, który pewnie już bardziej świadomie i głębiej nagrzeszył? Właśnie dlatego, że jest to trudne to lepiej, żeby to było wcześniej. Tylko warunek jest takiż żeby spowiednik był mądry. Na razie moje dzieci się przygotowują do pierwszej spowiedzi, ale jeszcze jako narzeczeństwo wyjeżdżaliśmy z bratanicą męża. W czasie wakacji, gdy dziewczyna chciała przystąpić do spowiedzi, któreś z nas szło najpierw i mówiliśmy - możesz iść (zawsze się trafiał sensowny spowiednik, ale byliśmy gotowi powiedzieć też - nie idź dzisiaj, gdyby zdarzył się jakiś kołek). 
  • @Kacha a od kiedy chodzi o to, żeby było łatwiej? ;)

    A poważnie: Nie wiem, komu łatwiej. Ale jednak jest nauka o grzechu ciężkim itd. Jak umrzesz w stanie grzechu ciężkiego, to idziesz do piekła. Chyba że żałujesz DOSKONALE. Skoro tak, a spowiedz jest KONIECZNA, to znaczy, że dzieci mogą iść do piekła. To jest bardzo logiczne. Dla dzieci tez.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.