Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Petycja w sprawie zakazu spowiadania dzieci wpłynie do sejmu

1234568

Komentarz

  • edytowano czerwiec 2023
    4. Uważam, ze dzieci powinny się spowiadać od momentu, gdy są dość świadome, np. od tej trzeciej klasy. Tego też - spowiadania się - człowiek się uczy. Poniekąd przez  całe życie. 
    Podziękowali 2Joannna Ka.tka.
  • edytowano czerwiec 2023
    @Berenika Ale spowiedź to nie jest to samo co pójście do lekarza, dla osoby, która w Boga nie bardzo wierzy, odwróciła się. Owszem, jest to piękny sakrament, łaska. Nie oceniałabym tak źle ludzi, kiedy doznali jakiejś urazy, może co najwyżej ich nieuzasadniona krytykę wszelkiej spowiedzi. 
  • Zakładam, że jednak mówimy o wierzących. Dla niewierzących spowiedź nie ma żadnego sensu.
    Podziękowali 1Joannna
  • @Berenika Ale na ogol wierzący chodzą do spowiedzi, chociaż są i niepraktykujacy, ale wierzący ludzie, więc to różnie wychodzi. Spowiedź jest pięknym sakramentem, ale trzeba być przy niej uważnym.

    Mnie nawet nieprzystojące kapłanowi pytania  spowiednika nie odtraciły, ale kogoś mogą, czy to dziecko, czy nastolatek, czy dorosły.

    Nawet na Jasnej Górze kobieta będąca w Odnowie stwierdziła, że niektóre pytania, ale skierowane do osób dorosłych są zbędne i się z nią wszystkie zgodziłyśmy. Lecz to nie znaczy, że należy unikać spowiedzi całe życie, bo można trafić na dobre słowo i naukę i to nie raz. 
    Podziękowali 1Berenika
  • A ja mam jednak poczucie, że jest taka obrona, bo Kościół
    Praktyka spowiedzi się zmienia na przestrzeni wieków
    To nic zdrożnego, że nie jestem przekonana do obecnej formy w przypadku dzieci.
  • Kacha powiedział(a):
    malagala powiedział(a):

    Kacha powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    Kacha powiedział(a):
    @malagala - a Ty wierzysz w ogóle w istnienie osobowego zła i piekło? 


    Wierze w to, ze można Boga odrzucić. Ale to sie dzieje moim zdaniem na zupełnie innym poziomie niż grzechy typu kłamstwo czy lenistwo.
    A na jakim?
    Fundamentalnym. Dotyczącym tożsamości itd.
    Ale konkretnie proszę, bo nie rozumiem. 
    Kuszenie Jezusa otwórz. W tym sensie fundamentalne. 
  • No podobno w innych krajach nie ma spowiedzi dzieci. Mi chodzi bardziej o rozumienie sakramentu niż o samą spowiedź, która może być dobra lub zła, zależy kto prowadzi. 
  • malagala powiedział(a):
    Kacha powiedział(a):
    malagala powiedział(a):

    Kacha powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    Kacha powiedział(a):
    @malagala - a Ty wierzysz w ogóle w istnienie osobowego zła i piekło? 


    Wierze w to, ze można Boga odrzucić. Ale to sie dzieje moim zdaniem na zupełnie innym poziomie niż grzechy typu kłamstwo czy lenistwo.
    A na jakim?
    Fundamentalnym. Dotyczącym tożsamości itd.
    Ale konkretnie proszę, bo nie rozumiem. 
    Kuszenie Jezusa otwórz. W tym sensie fundamentalne. 
    Otwieram. Scena zaczyna się od czegoś błahego - niech te kamienie staną się chlebem.
  • Ja @malagala rozumiem tak, że nauka o grzechu i rozróżnianie dobra i zła od dziecka jest wprowadzane - tak jak np. przestrzeganie przepisów. Natomiast odpowiedzialność (czyli konieczność spowiedzi) ona widzi później, trochę jak odpowiedzialność karną. I trochę rozumiem to spojrzenie, to wydaje mi się że ciężko dla wszystkich określić jedna granicę wieku, od której ta odpowiedzialność powinna być. 
    Nie wiem jak obecnie wygląda przygotowanie do spowiedzi i spowiedź dzieci. Natomiast rozumiem wprowadzanie obu sakramentów równolegle, bo ciężko mi je rozdzielić. I owszem, teoretycznie nie mając grzechu ciężkiego do spowiedzi nie trzeba iść, ale ja mam w głowie obraz, że nawet jak nie mam wielkiego bałaganu to regularne ogarnianie pomaga utrzymać porządek. 

    Podziękowali 1malagala
  • @saga dzięki 
    Ja próbuje zgłębić temat
    Generalnie z grzechem w ogóle nie idziemy do Komunii. Podczas Mszy otrzymujemy odpuszczenie grzechów lekkich. To regularne sprzątanie,o którym piszesz, można wykonać nawet codziennie podczas rachunku sumienia. I już. Grzechy lekkie nie są odpuszczone warunkowo do kolejnej spowiedzi. Nie trzeba ich już potem wyznawać. Tak rozumiem nauczanie naszego Kościoła. 
  • malagala powiedział(a):
    @saga dzięki 
    Ja próbuje zgłębić temat
    Generalnie z grzechem w ogóle nie idziemy do Komunii. Podczas Mszy otrzymujemy odpuszczenie grzechów lekkich. To regularne sprzątanie,o którym piszesz, można wykonać nawet codziennie podczas rachunku sumienia. I już. Grzechy lekkie nie są odpuszczone warunkowo do kolejnej spowiedzi. Nie trzeba ich już potem wyznawać. Tak rozumiem nauczanie naszego Kościoła. 
    Ja też je tak rozumiem. Różni nas chyba tylko to, że ja sądzę, że wcale nie tak trudno popełnić grzech ciężki. I nie uważam, że dzieci w wieku pierwszokominijnym są tak mało świadome swoich czynów, że nie popełniają grzechów ciężkich. 
  • Mnie ciekawi temat, bo mam bardzo przejmujacą się siedmiolatkę.
    Ale w takim razie @malagala jak byś widziała przejście od dziecięcej spowiedzi do dorosłej? Bo ciężko mi sobie wyobrazić, że nagle 18latek zacząłby chodzić do księdza do spowiedzi, obecnie jest dla mnie bardziej płynnie i, pod warunkiem świadomości spowiedników jak postępować z dziećmi, bardziej dostosowane indywidualnie do rozwoju każdego dziecka. Przy rozwiązaniu uniwersalnym dochodzi też problem jak dziecko mogłoby wie spowiadać jeśli żyłoby w rodzinie niewierzacej. 
    Podziękowali 1Joannna
  • malagala powiedział(a):
    @saga dzięki 
    Ja próbuje zgłębić temat
    Generalnie z grzechem w ogóle nie idziemy do Komunii. Podczas Mszy otrzymujemy odpuszczenie grzechów lekkich. To regularne sprzątanie,o którym piszesz, można wykonać nawet codziennie podczas rachunku sumienia. I już. Grzechy lekkie nie są odpuszczone warunkowo do kolejnej spowiedzi. Nie trzeba ich już potem wyznawać. Tak rozumiem nauczanie naszego Kościoła. 
    O ile ja rozumiem są odpuszczone, ale należy je wyznawać na spowiedzi właśnie.
  • Święci potrafili się spowiadać nawet codziennie, co tydzień to już często praktykowane przez święte osoby. Czy mieli tyle ciężkich grzechów? Przypuszczam jednak, że regularna spowiedź jest dobra , nawet jeśli nie mam ciężkich grzechów do odpuszczenia.
    Podziękowali 2Aga85 Ka.tka.
  • paulaarose powiedział(a):
    No podobno w innych krajach nie ma spowiedzi dzieci. Mi chodzi bardziej o rozumienie sakramentu niż o samą spowiedź, która może być dobra lub zła, zależy kto prowadzi. 
    W jakich innych krajach nie ma spowiedzi dzieci?  
    @malagala tak spowiedź powszechna i komunia gładzą grzechy lekkie. Niemniej nagromadzenie grzechów lekkich to już nie jest takie proste. Mnie uczono że często popełniany grzech lekki to już jest cięższa materia. 
  • Zuzapola powiedział(a):
    Święci potrafili się spowiadać nawet codziennie, co tydzień to już często praktykowane przez święte osoby. Czy mieli tyle ciężkich grzechów? Przypuszczam jednak, że regularna spowiedź jest dobra , nawet jeśli nie mam ciężkich grzechów do odpuszczenia.
    Nie neguje tego, że dla niektórych osób taka częsta spowiedz jest dobra
    W przypadku świętych spowiedz często była powiązana z kierownictwem duchowym, to też trochę inaczej. Czasem częstotliwość może wynikała z reguły zakonu? Naprawdę trudno się porównywać do osób konsekrowanych w praktykach duchowych. Mi.

    Czytałam dzieje duszy tylko jednej świętej, ale uderzył mnie jej sposób widzenia swojej grzeszności
    Nie było protokołów spowiedzi, więc nie wiem, co mówiła
    Ale jej grzechy to byla postawa serca, tak o tym pisała, tak zapamiętałam

  • Berenika powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    @saga dzięki 
    Ja próbuje zgłębić temat
    Generalnie z grzechem w ogóle nie idziemy do Komunii. Podczas Mszy otrzymujemy odpuszczenie grzechów lekkich. To regularne sprzątanie,o którym piszesz, można wykonać nawet codziennie podczas rachunku sumienia. I już. Grzechy lekkie nie są odpuszczone warunkowo do kolejnej spowiedzi. Nie trzeba ich już potem wyznawać. Tak rozumiem nauczanie naszego Kościoła. 
    O ile ja rozumiem są odpuszczone, ale należy je wyznawać na spowiedzi właśnie.
    Nawet nieodpuszczonych lekkich nie trzeba wyznawać na spowiedzi, wg mojej wiedzy.
    Oczywiście można i czasem jest to korzystne. Ale nie trzeba.
  • malagala powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    @saga dzięki 
    Ja próbuje zgłębić temat
    Generalnie z grzechem w ogóle nie idziemy do Komunii. Podczas Mszy otrzymujemy odpuszczenie grzechów lekkich. To regularne sprzątanie,o którym piszesz, można wykonać nawet codziennie podczas rachunku sumienia. I już. Grzechy lekkie nie są odpuszczone warunkowo do kolejnej spowiedzi. Nie trzeba ich już potem wyznawać. Tak rozumiem nauczanie naszego Kościoła. 
    O ile ja rozumiem są odpuszczone, ale należy je wyznawać na spowiedzi właśnie.
    Nawet nieodpuszczonych lekkich nie trzeba wyznawać na spowiedzi, wg mojej wiedzy.
    Oczywiście można i czasem jest to korzystne. Ale nie trzeba.
    Wg mojej wiedzy trzeba. Tak mnie uczono na religii. Zwlaszcza jesli ma się z nim problem. 
    Co najmnie raz w roku trzeba się spowiadać. A przecież może się zdążyć, że osoba nie popełniła grzechu ciężkiego. 
    Zresztą zobacz jak wygląda rachunek sumienia w książeczkach do nabożeństwa skierowanych do dzieci. Są tam pytania, które mają ułatwić rachunek sumienia. Większość pytań pomocniczych dotyczy grzechów powszednich. 
  • No to trzeba by w źródłach poszukać. Na stronie teologia.pl jest tak, jak pisze, ale nie znam jakość tego źródła.
    I w sumie do tego się też odnoszę - ksiadz na przygotowaniach swoje, a KK oficjalnie swoje. 

    A rachunek sumienia należy robić nie tylko w celu spowiedzi sakramentalnej! Oczywiście, że podczas rachunku sumienia przyglądamy się i błahym sprawom
  • saga powiedział(a):
    Mnie ciekawi temat, bo mam bardzo przejmujacą się siedmiolatkę.
    Ale w takim razie @malagala jak byś widziała przejście od dziecięcej spowiedzi do dorosłej? Bo ciężko mi sobie wyobrazić, że nagle 18latek zacząłby chodzić do księdza do spowiedzi, obecnie jest dla mnie bardziej płynnie i, pod warunkiem świadomości spowiedników jak postępować z dziećmi, bardziej dostosowane indywidualnie do rozwoju każdego dziecka. Przy rozwiązaniu uniwersalnym dochodzi też problem jak dziecko mogłoby wie spowiadać jeśli żyłoby w rodzinie niewierzacej. 
    saga powiedział(a):
    Mnie ciekawi temat, bo mam bardzo przejmujacą się siedmiolatkę.
    Ale w takim razie @malagala jak byś widziała przejście od dziecięcej spowiedzi do dorosłej? Bo ciężko mi sobie wyobrazić, że nagle 18latek zacząłby chodzić do księdza do spowiedzi, obecnie jest dla mnie bardziej płynnie i, pod warunkiem świadomości spowiedników jak postępować z dziećmi, bardziej dostosowane indywidualnie do rozwoju każdego dziecka. Przy rozwiązaniu uniwersalnym dochodzi też problem jak dziecko mogłoby wie spowiadać jeśli żyłoby w rodzinie niewierzacej. 
    Dla mnie to się jakoś łączy z bierzmowaniem, czyli sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej, po którym rozumiem bierzemy odpowiedzialność za swoje czyny w większym stopniu. Ale to jeszcze przed nami.


    Podziękowali 1saga
  • Są w KK opinie, że należy dowartościować pozasakramentalne formy pojednania z Bogiem - odpuszczenie grzechów lekkich otrzymujemy przez modlitwę itd. Nie trzeba się spowiadać, żeby nie zaleźć kurzem, skoro jesteśmy już przy tych gospodarczych metaforach. Do mnie to przemawia. To nie jest tak, że jak nie chodzę do spowiedzi, to jestem jakaś coraz bardziej brudna... mogę wyznawać Bogu swoje grzechy codziennie wieczorem i otrzymywać ich odpuszczenie.
  • Odrobinka powiedział(a):
    paulaarose powiedział(a):
    No podobno w innych krajach nie ma spowiedzi dzieci. Mi chodzi bardziej o rozumienie sakramentu niż o samą spowiedź, która może być dobra lub zła, zależy kto prowadzi. 
    W jakich innych krajach nie ma spowiedzi dzieci?  
    @malagala tak spowiedź powszechna i komunia gładzą grzechy lekkie. Niemniej nagromadzenie grzechów lekkich to już nie jest takie proste. Mnie uczono że często popełniany grzech lekki to już jest cięższa materia.


    Czytałam wypowiedz kobiety z Irlandii i tam podobno nie ma
  • malagala powiedział(a):
    saga powiedział(a):
    Mnie ciekawi temat, bo mam bardzo przejmujacą się siedmiolatkę.
    Ale w takim razie @malagala jak byś widziała przejście od dziecięcej spowiedzi do dorosłej? Bo ciężko mi sobie wyobrazić, że nagle 18latek zacząłby chodzić do księdza do spowiedzi, obecnie jest dla mnie bardziej płynnie i, pod warunkiem świadomości spowiedników jak postępować z dziećmi, bardziej dostosowane indywidualnie do rozwoju każdego dziecka. Przy rozwiązaniu uniwersalnym dochodzi też problem jak dziecko mogłoby wie spowiadać jeśli żyłoby w rodzinie niewierzacej. 
    saga powiedział(a):
    Mnie ciekawi temat, bo mam bardzo przejmujacą się siedmiolatkę.
    Ale w takim razie @malagala jak byś widziała przejście od dziecięcej spowiedzi do dorosłej? Bo ciężko mi sobie wyobrazić, że nagle 18latek zacząłby chodzić do księdza do spowiedzi, obecnie jest dla mnie bardziej płynnie i, pod warunkiem świadomości spowiedników jak postępować z dziećmi, bardziej dostosowane indywidualnie do rozwoju każdego dziecka. Przy rozwiązaniu uniwersalnym dochodzi też problem jak dziecko mogłoby wie spowiadać jeśli żyłoby w rodzinie niewierzacej. 
    Dla mnie to się jakoś łączy z bierzmowaniem, czyli sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej, po którym rozumiem bierzemy odpowiedzialność za swoje czyny w większym stopniu. Ale to jeszcze przed nami.


    OK, w tym faktycznie widać pewną logiczną całość. Dzięki. 
  • Bierzmowanie ogólnie powinno być dla dorosłych, bo w wieku 16 lat nawet zakaz picia alkoholu może być po prostu zakazem do złamania. Nawet powiem szczerze, że nie znałam nikogo kto trzymalby się tej deklaracji, a bierzmowanie było momentem zaprzestania uczęszczania na Eucharystię.
  • edytowano czerwiec 2023
    O co chodzi z ta deklaracją nie picia przy okazji bierzmowania? Nie spotkałam się nigdy z czymś takim- ani osobiście, ani w rozmowach ze znajomymi.
  • @Beta Dostaliśmy deklaracje, że nie będziemy pić alkoholu do 18 roku życia. 
  • edytowano czerwiec 2023
    paulaarose powiedział(a):
    @Beta Dostaliśmy deklaracje, że nie będziemy pić alkoholu do 18 roku życia. 

    my składaliśmy taką obietnicę przy okazji I Komunii św. - alkoholu do 18, papierosów do 21 a narkotyków nigdy w życiu

    miałam liczne okazje nie dotrzymać, ale wstrzymałam się właśnie ze względu na tę obietnicę
    nie upieram się, że to dobra rzecz wymagać takich obietnic od dzieci, ale w moim przypadku to dobrze zadziałało
  • I to było jednym z elementów przygotowań do bierzmowania? Nikt nie miał problemu z takim narzucaniem młodzieży abstynencji?
  • edytowano czerwiec 2023
    @Joannna Mi się wydaje, że po prostu, w przypadku moim czy znajomych, nie było siły woli czy chęci, chociaż to drugie wolę oceniać u siebie. Sama miałam ciągoty do alkoholu, ale to jak myślę większość nastolatków. Ogólnie jednak uważam, że jednak potwierdzenie dojrzałości chrześcijańskiej powinno być później. 
  • @Beta Było, nie mogliśmy też wybrac innego imienia niż nasze własne. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.