Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Gry planszowe

1323335373842

Komentarz

  • O nie, tylko nie pędzące żółwie!!!
    Nie znoszę ich :)
  • A czemu? Nasi lubili w tym wieku. Dobble w wersji dla mlodszych tez ok, PanicLab.
  • Po lekturze wątku zastanawiam się nad "Wsiąść do pociągu" i "Colt express"
  • Wsiasc do pociagu lubie duzo bardziej, jest uniwersalne jak carcassone, mozna grac z dziecmi i doroslymi.
  • U Wookiego jest super!!

    Maja tez świetne filmiki na YouTube,dzieki którym moNa łatwiej przyswoić zasady nowych gier:)


    No i to chrześcijanie! Co prawda protestanci,ale jednak :)

    Warto kupować u nich !!!
  • U nas gramy w Kiki Ricky, Mały strażak. Lot na księżyc . Ostatnio zakupiliśmy także Zgadnij kto to, która cieszy się dużym powodzeniem i Bitwę morską. Wiek dzieci grających (7 oraz 5,5). 2,5 latkę interesuje na razie tylko rzucanie kostkami.
  • @MAFJa - jak trzylatka liczy do 5, to polecam Haligali. Dobble jest Ok dla maluchów, łatwe memory, czarny piotruś, domino.
  • no w pamiec gramy... ale mnie troche nudzi i nie umiemy sie skupic za drugim razem a ona nigdy nie chce skonczyc na jednym ;)
  • Może jestem nudna, ale zadam moje ulubione pytanie (już w trzecim wątku w ostatnich dniach):
    Co robicie z maluchami poniżej 2 lat, żeby dały reszcie rodziny grać?

    Chyba jestem jakaś niewydolna wychowawczo, ale przyznam, że obecność dziecka w tym wieku blokuje mnie całkowicie w każdej sferze życia, a jakoś od kilku lat nie składa się, żeby takiego w domu nie było i wypadałoby coś z tym fantem zrobić...

  • @manna - brutalną szkołę życia wyznaję - dzieci grają same, ja ingeruję tylko, jak ktoś wrzeszczy lub płacze - każę sprzątnąć grę.
  • @Bagata:
    A. Uśpić
    B. Uwięzić w wysokim krzesełku
    C. Grać w miejscu niedostępnym
    D. Powierzyć pod opiekę komuś, kto nie gra
    E. Dać coś atrakcyjnego, co zapcha delikwenta.
  • Jest gra dla dzieci poniżej 3 lat: łap prosiaka. Z tym, że lepiej dać dziecku pograć po swojemu. Na kartach sa schematyczne podobizny prosiaków różniące się jakimis elementami. Można układać karty według podobieństw i kilku innych kluczy, zależnie od inwencji dziecka. Naszą Anielkę wciągało i dawała nam grać.
  • są też quirkle, które sama chciałabym mieć. Podobno 3 latki dają radę. takie ogarnięte.
  • Super gra dla dzieci od 5 r. ż. to Super farmer. Nauka liczenia jak znalazł.
    Potwierdzam skuteczność Halli Galli w odciąganiu młodszych od poważnych planszowych rozgrywek. I dobble też.
    Podziękowali 1babka4
  • @mama_asia Powtórzę za @Marcelina że ja też Z tych dwóch wymienionych gier "wsiasc do pociagu" lubię bardziej niż "colt express".

  • nie wiem, czy w temacie, ale się pochwalę, że Go dostałam na urodziny :) gra dwuosobowa, więc mało rodzinna, ale jak ktoś lubi z Mężem pogłówkować albo jakimś starszym dzieckiem...

    My graliśmy w szachy (ja jestem samoukiem, więc na niskim poziomie), ale Go jest fajniejsze dla mnie; mam póki co wrażenie, że łatwiej samemu się czegoś nauczyć, no jakaś prostsza jest ta gra, ma się tylko jeden rodzaj klocków, a nie 6 czy tam ile, nie ruszają się one po planszy

    z fajnych rzeczy, to nawet jeśli poziom graczy jest nierówny, można go wyrównać (słabszy gracz ma kilka ruchów na początek), co w szachach jest niemożliwe :)
  • @manna - ale ja nikomu nie każę grać! Jak się komu nie podobają zasady - nie ma obowiązku. Maluchy jeśli jeszcze nie dorosły do jakiejś gry, to albo między sobą grają na własnych zasadach (nie ingeruję), albo starają się szybko dorosnąć, albo grają w zespole z kimś starszym. Doświadczenie mnie nauczyło, że ingerowanie i zmienianie zasad tak, żeby młodszym było łatwiej, zawsze kończy się awanturą, bo ktoś się czuje potraktowany niesprawiedliwie.
    Inna sprawa - u nas wszyscy grają w szachy i przyjmują, że zasady są wspólne i lepszy wygrywa. Czasem, jak lepszy ma chęć dać fory dużo słabszemu, to gra bez gońca, ale nie dlatego, że ja tak zarządzę.
  • Moje doświadczenie pokazuje, że zależy w dużej mierze od wieku - w pewnym wieku wszystkie moje dzieci przechodzą fazę buntu na porażki. Ustępowanie, dawanie ułatwień itp. moim zdaniem, prowadzi jedynie do eskalacji. Jak dotąd, wszyscy z tego wyrośli.
    Mi jest pewnie łatwiej, bo sama nie szczególnie lubię grać i z dziećmi raczej nie gram. grają ze sobą, z mężem lub z gośćmi. W takiej sytuacji, mi jest łatwo zachować chłodny dystans do sprawy ;-)
  • Był mój chrześniak i nauczył chłopców brydża i to jest najlepsza gra, polecam.
  • Gra niezła, ale potrzeba czwórki, a z tym różnie bywa.
  • A czasem z Jasiem ćwiczymy rozdania tak dla sportu, w otwarte karty. Nie nudzi mnie to. Inne gry muszą grać sobie na piętrowym łóżku albo jak mała śpi.
  • Słyszeliście o grze Gościniec?
    Na razie można kupić w przedsprzedaży.
    Reklama mówi pierwsza gra biblijna....
  • O nie słyszałam.  Gdzie znaleźć informacje? Planszomania? Rebel?
  • http://www.gragosciniec.pl/
    na fb można poczytać, nie mamy konta więc ciężko się czyta bo wyskakują banery zarejestruj się...
  • Pociagiddla  8 latka  są ok?
  • U mnie dobra gra dla wszystkich łącznie z J. (4,5) to Colt Express i Monopoly
  • Myslalamoo. Wsiąść do pociagu
  • Wsiąść do pociągu - u nas 8 latek dawał radę. Fajna gra. Szkoda, że z młodszakami się nie da.
  • edytowano październik 2016
    u nas dawał radę 6latek, tzn znał zasady i grał
    ale niestety czasami nie był w stanie dotrwać do końca gry - zależało dużo od przeciwników, ja potrafiłam go zmobilizować lub podnieść na duchu, gdy gorzej szło, ale pozostali - niekoniecznie...
    Wymagał też wsparcia na początku przy odczytaniu trasy (na planszy zaznaczaliśmy mu punkty początkowe i końcowe, żeby się nie gubił). No i graliśmy tak, żeby mu nie bruździć...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.