@leyla slyszlam, że rehabiltacja blizny i zrostów po gg działa cuda. Chciałam się wybrać na takie coś, ale ponoć jak się potem urodziło sn to już nie ma sensu. Ciekawa jestem czy można by coś jeszcze ze mnie "wydusić".
Duża blizna, zwłaszcza na brzuchu moze powodować rozmaite dolegliwości. Od uczucia ściągania w jej okolicach, przez przykurcze mięśni, po bóle kręgosłupa i niedowłady kończyn (zwłaszcza rak). Rehabilitacja to rozciąganie, rozmasowywanie blizny w celu rozbicia zrostów. Jest to dość bolesne (po każdej mam siniaki), ale po każdej czuje, ze blizna jest nieco luźniejsza, mniejsze jest napięcie kiedy np. unoszę ręce mocno do gory. Myśle, ze kilkanaście takich masaży powinno wystarczyć, jestem w połowie.
Ja bym prosiła o namiary kogoś kto się taką rehabilitacją zajmuje w Poznaniu albo w okolicach Mosiny pod Poznaniem - jesli ktos na forum takie namiary ma?
Ja jestem po terapii blizny po każdej cesarce i wiem że warto. Tylko że nie wiem skąd ta granica pół roku. Obie moje rehabilitantów zaczynały już w pierwszym tygodniu po CC żeby właśnie się zrosty nie zrobily, bo potem uelastycznianie albo zrywanie zrostów jest bolesne. Chyba we Francji kobieta może skorzystać z 10 wizyt u fizjoterapeuty w okresie połogu.
Moja rehabilitantka chyba miała doświadczenie w pracy juz ze źródłami wlasnie, w Polsce nie ma praktycznie wiedzy na temat rehabilitacji świeżych blizn, wszyscy sie boja dotykać, najlepiej nie ruszać. Pewnie można i wczesniej, ale nie znalazłam nikogo, kto by sie tego podjął.
kitek, myślę, że zależy. Mi dr tłumaczył, że jeśli chcemy zachować jak najwyższą płodność, to trzeba zapobiegać zrostom, a przy endometriozie one się tworzą na potęgę i ten żel jednak hamuje ich powstawanie. Zahamować do końca mi nie zahamował, bo przy ostatniej cesarce lekarz powiedział, że mam zrosty wokół macicy (3 lata po operacji), ale czy nie byłoby ich więcej to nie wiem.
Słyszałam sprzeczne opinie o tych żelach. Ponoć nie szkodzą. A czy pomogą - nikt nie zagwarantuje. Gdyby darmo dawali, to bym polecała w ciemno. W związku z ceną - mam wątpliwości...
Ja jestem po terapii blizny po każdej cesarce i wiem że warto. Tylko że nie wiem skąd ta granica pół roku. Obie moje rehabilitantów zaczynały już w pierwszym tygodniu po CC żeby właśnie się zrosty nie zrobily, bo potem uelastycznianie albo zrywanie zrostów jest bolesne. Chyba we Francji kobieta może skorzystać z 10 wizyt u fizjoterapeuty w okresie połogu.
Pracę nad blizną (hartowanie blizny:)) możemy rozpocząć od razu po zagojeniu blizny. Oczywiście taka świeża blizna wymaga innych technik i delikatniejszego traktowania niż blizna stara. Przyjmuje się, że przebudowa blizny trwa około pół roku, stąd może ta informacja o 6 miesiącach. Nad blizną można pracować nawet wiele lat po operacji (bywa, że dopiero wtedy pojawiają się dolegliwości bólowe, często umiejscowione w znacznej odległośći od blizny). Lepiej jednak zapobiegać niż leczyć:) Mi lekarz gin po cesarce powiedział, że blizny lepiej nie dotykać Zostawię to bez komentarza, bo cesarkę wykonał świetnie
@MAFja, nie zniechecaj się, jak mi synek trochę odrosnie, to tez będę jezdzila że zrostami robić porządek. Zwlaszcza, ze mogą blokowac akcje porodu naturalnego, a mam ogromną chęć na sn bez oxy.
Komentarz
Chyba we Francji kobieta może skorzystać z 10 wizyt u fizjoterapeuty w okresie połogu.
Przyjmuje się, że przebudowa blizny trwa około pół roku, stąd może ta informacja o 6 miesiącach.
Nad blizną można pracować nawet wiele lat po operacji (bywa, że dopiero wtedy pojawiają się dolegliwości bólowe, często umiejscowione w znacznej odległośći od blizny). Lepiej jednak zapobiegać niż leczyć:)
Mi lekarz gin po cesarce powiedział, że blizny lepiej nie dotykać Zostawię to bez komentarza, bo cesarkę wykonał świetnie
Zwlaszcza, ze mogą blokowac akcje porodu naturalnego, a mam ogromną chęć na sn bez oxy.