Dzieki, juz na ostatniej wizycie to zglosilam w szpitalu a lekarz stwierdzil,Ze cisnienie ok I to normalne,po porodzie przejdzie...Jak temu zaradzic I jak przetrwac?
[cite] Pax:[/cite]Same palce mi dretwieja,glownie prawa reka,tak od kostek.
Drętwiała mi twarz, język, połowa częściej lewa twarzy, usta, potem ogromny ból głowy zakończony wymiotami.
U mnie się brało z migren, które powstały podczas ciąży. Po porodzie prawie wszystko minęło. Bóle głowy nie tak częste i nie tak sline nadal odczuwam.
Byłam u neurologa i endokrynologa nie znaleźli żadnych przyczyn poza migrenami.
Po porodzie neurolog kazał mi się zgłosić po silne leki przeciwbólowe, a że nie lubię się truć, to nie wróciłam.
[cite] Lila:[/cite]Pax - mam to, też w nocy się budzę ze zdrętwiałą ręką, ale ja mam zdiagnozowany zespół cieśni nadgarstka, pozostałość po wypadku ;(
niestety dokuczliwe bardzo w ciąży szczególnie
moze masz jakiś ucisk gdzieś? tzn dziecko tak sie ułożyło, ze uciska gdzieś i stad taki efekt?
Zespół cieśni nadgarstka jest najlepszy jak ma się 11 kg półrocznego niechodzącego Malucha i trzeba ponosić. :be:
Mysle, ze niehigieniczne jest szukanie w zyciu wszystkiego co niehigieniczne!
Zapewniam ze kapie sie w stroju kapielowym zeby bylo higienicznie bardziej
[cite] ProMama:[/cite]Mysle, ze niehigieniczne jest szukanie w zyciu wszystkiego co niehigieniczne!
Zapewniam ze kapie sie w stroju kapielowym zeby bylo higienicznie bardziej
Wiesz, co ja miałam usuwany ganglion niby przeszkadzał, usunęli, zaszyli, a ręka nadal boli, chociaż mniej niż jak byłam w liceum. Wtedy po maturze próbnej z języka polskiego o mało co nie zemdlałam z bólu, a miałam do tego wrażenie, że ręka sięga mi do kolana.
Rehabilitacje zaliczałam klika razy, to nic mi nie dało. Mam taką łapkę z apteki nie wiem jak to nazwać, z materiału jak bandaż elastyczny tylko, że wkładasz jak rękawiczkę bez palców i to usztywnia dosyć, codziennie na dzień nakładam trochę pomaga.
@ProMamo - czyżbyś zapomniała, że matka jest groźnym dla dziecka (szczególnie noworodka) źródłem zarazków? W związku z tym dziecko, kiedy tylko się da powinno być od matki izolowane (oddzielone zaraz po porodzie, kładzione spać w swoim sterylnym łóżeczku, nie brane na ręce bez wyraźnej konieczności itp.) a kiedy się nie da - np. matka uprze się, że chce karmić piersią, choć to takie niehigieniczne - to trzeba zadbać o dezynfekcję matki - np. piersi przed karmieniem koniecznie wygotować albo chociaż przelać wrzątkiem lub odkazić lizolem...
[cite] ProMama:[/cite]MonikoN dziekuje za pozwolenie !
Nie ma za co :updown:.
Generalnie jakoś do mnie nie przemawia to kąpanie się razem z dzieckiem, ale nigdy nie próbowałam, może jak kiedyś się odważę, to będę zwolenniczką takich kąpieli dla dziecka, a nie klasycznej wanienki.
Mój to urodzony pływak, ani w wodzie, ani po wyjęciu Go z niej nie płacze.
[cite] Katarzyna:[/cite]@ProMamo - czyżbyś zapomniała, że matka jest groźnym dla dziecka (szczególnie noworodka) źródłem zarazków? W związku z tym dziecko, kiedy tylko się da powinno być od matki izolowane (oddzielone zaraz po porodzie, kładzione spać w swoim sterylnym łóżeczku, nie brane na ręce bez wyraźnej konieczności itp.) a kiedy się nie da - np. matka uprze się, że chce karmić piersią, choć to takie niehigieniczne - to trzeba zadbać o dezynfekcję matki - np. piersi przed karmieniem koniecznie wygotować albo chociaż przelać wrzątkiem lub odkazić lizolem...
Wyparzanie piersi ciekawe, ale chyba nie spróbuję. :cheer:
Spanie z dzieckiem? Dla mnie nie strach, że przygniotę, ale te maluszki tak się wiercą, gadają i stękają przez sen, że wcale bym przy moim nie spała.
Dziewczyny, tu nie ma nic do śmiechu, to są poważne sprawy - od Waszej odpowiedzialnej postawy i bezwzględnej walki o higienę zależy zdrowie i szczęście przyszłego pokolenia! :dv:
Pax, że tak wrócę do palców - wszystkie Ci drętwieją? obu rąk? czy zmieniają też wtedy barwę? Czy przed ciążą Ci się to zdarzało?
Jeśli chodzi o zespół cieśni nadgarstka - w ciąży się pogarsza przez obrzęki. I też nam tłuki o wątpliwej korzyści z zabiegu. Mówili, że czasem nawet jak operacja technicznie się uda, nie zawsze to przynosi ulgę - a czasem drastycznie pogarsza objawy.
@MonikoN - moim zdaniem, grzybicę należy leczyć. Warto zacząć od zmiany diety i sprzyjających rozwojowi takiej infekcji nawyków. Można ponadto użyć odpowiednich farmaceutyków. Kąpiel z dzieckiem nie jest dobrym środkiem na zwalczanie grzybicy u matki. W każdym razie nic o tym nie słyszałam.
[cite] Katarzyna:[/cite]@MonikoN - moim zdaniem, grzybicę należy leczyć. Warto zacząć od zmiany diety i sprzyjających rozwojowi takiej infekcji nawyków. Można ponadto użyć odpowiednich farmaceutyków. Kąpiel z dzieckiem nie jest dobrym środkiem na zwalczanie grzybicy u matki. W każdym razie nic o tym nie słyszałam.
Przecież nie napisałam o zwalczaniu grzybicy poprzez kąpiel z dzieckiem, ale o kąpieli z dzieckiem gdy masz grzybicę.
Kapie sie z dziecmi, karmie piersia - nie myjac ich przed odaniem, spimy w jednym lozku z niemowlakiem, od dnia narodzin dziecko lezakuje na mnie [ja gola klata bobas goly lub pol goly] Caluje, tule, nosze!
Fuuu jaka ja obrzydliwa matka jestem, a jak urodze w domu, to chyba nikt mi juz reki nie poda
Katarzyno, kto Cie zmusil do rodzenia w domu, narazajac Ciebie i dziecko, do tak niehigienicznych warunkow?
@Pax - a za co te czułości? Przecież jeszcze Ci nie zdążyłam napisać, że też mi obwody w ciąży drętwiały a po porodzie przeszło
Można robić jakieś proste ćwiczenia poprawiające krążenie - pomoże albo nie ale na pewno nie zaszkodzi :bigsmile:
Komentarz
Drętwiała mi twarz, język, połowa częściej lewa twarzy, usta, potem ogromny ból głowy zakończony wymiotami.
U mnie się brało z migren, które powstały podczas ciąży. Po porodzie prawie wszystko minęło. Bóle głowy nie tak częste i nie tak sline nadal odczuwam.
Byłam u neurologa i endokrynologa nie znaleźli żadnych przyczyn poza migrenami.
Po porodzie neurolog kazał mi się zgłosić po silne leki przeciwbólowe, a że nie lubię się truć, to nie wróciłam.
Zespół cieśni nadgarstka jest najlepszy jak ma się 11 kg półrocznego niechodzącego Malucha i trzeba ponosić. :be:
Moje żelazko sobie spokojnie leży i czeka może kiedyś zostanie użyte...
A zdarzyło Ci się nie spać w nocy przez tą rękę?
Zapewniam ze kapie sie w stroju kapielowym zeby bylo higienicznie bardziej
Rehabilitacje zaliczałam klika razy, to nic mi nie dało. Mam taką łapkę z apteki nie wiem jak to nazwać, z materiału jak bandaż elastyczny tylko, że wkładasz jak rękawiczkę bez palców i to usztywnia dosyć, codziennie na dzień nakładam trochę pomaga.
Nie ma za co :updown:.
Generalnie jakoś do mnie nie przemawia to kąpanie się razem z dzieckiem, ale nigdy nie próbowałam, może jak kiedyś się odważę, to będę zwolenniczką takich kąpieli dla dziecka, a nie klasycznej wanienki.
Mój to urodzony pływak, ani w wodzie, ani po wyjęciu Go z niej nie płacze.
Wyparzanie piersi ciekawe, ale chyba nie spróbuję. :cheer:
Spanie z dzieckiem? Dla mnie nie strach, że przygniotę, ale te maluszki tak się wiercą, gadają i stękają przez sen, że wcale bym przy moim nie spała.
P.S. C&P nie mogłam się powstrzymać :bigsmile:
Jeśli chodzi o zespół cieśni nadgarstka - w ciąży się pogarsza przez obrzęki. I też nam tłuki o wątpliwej korzyści z zabiegu. Mówili, że czasem nawet jak operacja technicznie się uda, nie zawsze to przynosi ulgę - a czasem drastycznie pogarsza objawy.
Przecież nie napisałam o zwalczaniu grzybicy poprzez kąpiel z dzieckiem, ale o kąpieli z dzieckiem gdy masz grzybicę.
@Kaska czulam Cie przez lacze
Kapie sie z dziecmi, karmie piersia - nie myjac ich przed odaniem, spimy w jednym lozku z niemowlakiem, od dnia narodzin dziecko lezakuje na mnie [ja gola klata bobas goly lub pol goly] Caluje, tule, nosze!
Fuuu jaka ja obrzydliwa matka jestem, a jak urodze w domu, to chyba nikt mi juz reki nie poda
Katarzyno, kto Cie zmusil do rodzenia w domu, narazajac Ciebie i dziecko, do tak niehigienicznych warunkow?
@ProMamo - bo ja biedna i prosta kobieta ze wsi jestem... gdzie mi tam na szpitalne salony się wyrywać? Niech bardziej godni korzystają!
Można robić jakieś proste ćwiczenia poprawiające krążenie - pomoże albo nie ale na pewno nie zaszkodzi :bigsmile: