Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

KOBIETY PO CESARSKIM CIĘCIU

14748505253117

Komentarz

  • Dziewczyny, dreszcz mnie przeszedł i strach obleciał ... Wątek o cc to chyba nie dla mnie. Zresztą przy SMie i endometriozie zaleca się raczej poród naturalny. I w ogóle nie wiem, czy dostanę Łaskę zostania naturalną matką? A może zostanę matką w inny sposób?
    Dziewczyny pomodlę się o umocnienie dla Was i zwiewam z tej dyskusji, bo jeśli coś wprowadza zamęt w serce, a nie umacnia, to zgodnie z regułami rozeznawania trzeba to zostawić...
    Katarzyna bardzo Ci dziękuję za Twój wpis. Wiesz, do lekarza prowadzącego mam zaufanie. A jeśli chodzi o chirurga operującego, to nie wiem, kto to będzie i chyba nie bardzo będę miała na to wpływ. Sądzę, że oni nie bardzo wiedzą, co jest póki nie dostaną się do brzucha :confused:. Mam nadzieję, że to głupcy nie są i podejmą trafną decyzję. Wiesz, z tym obczytywaniem... to u mnie tak różnie. Ja nie mogę czytać za dużo w necie, bo mnie strasznie to obciąża... Czytać to już lepiej będę ze swojej dziedziny, a tu się pomodlę. Oczywiście mam nadzieję, że ktoś ze mną przed operacją porozmawia. Mają w skierowaniu do szpitala, że choruję i leczę się też na niepłodność. Mają rozum i wiedzę, niech kombinują :surprised:
  • Żyjemy jeszcze w dwupaku. Wczoraj miałam spotkanie z położną z Zofii i jestem zachwycona. Ale stresuję się trochę (zdecydowanie bardziej bardziej niż przed pierwszym porodzie, bo wszystko teraz jest wielką niewiadomą). Dobrze by było jeszcze 2 tyg. wytrzymać... No i komputera staram się unikać, ale na pewno dam znać, jak coś się zadzieje. Dzięki za pamięć :)
  • Masz rację AgaMaria wątek o cc napawa zgrozą,lepiej stad wiać. Ja jednak zostaję i zachęcam siebie i innych do faktów, że można, że to nie zamknięta droga do macierzyństwa.
  • Arletta, a ile miałaś CC? Jeśli mogę zapytać.
  • Patrz dużo wyżej- żaden ze mnie ekspert, ale po przejściach
  • [cite] Arletta:[/cite]Patrz dużo wyżej- żaden ze mnie ekspert, ale po przejściach

    Ok przekopię cały wątek. Ze mnie zupełny początkujący po jednej CC, ale chciałabym mieć więcej dzieci, a wiem, że każda ciąża u mnie, to CC, więc jeśli ktoś miał dwie, trzy i więcej CC, to daje mi nadzieję, że można i że to co lekarze mówią nie zawsze jest zgodne z prawdą, a już pewnie najmniej z planami Boga wobec nas.
  • Arletta, ja mogę jedynie wesprzeć Cię modlitwą. Bóg widzi Twoje serce i intencje podążania za Jego Wolą nawet w tak trudnej sytuacji :neutral:.
    Wybacz, że weszłam z moimi sprawami... Schizuję, żeby za dużo nie wycięli i nie przekreślili minimalnych szans na macierzyństwo.
    U mnie w rodzinie jest dziewczyna po trzech cesarkach. I też jej lekarze powiedzieli, że więcej rodzić nie może / nie powinna / nie wolno jej. Ale ta trójka... super dzieciaki
    A z tego co piszecie, to najlepiej unikać cesarek, kiedy tylko można, bo później są takie trudne decyzje i trudne sytuacje, zwłaszcza dla chrześcijanek :neutral:
  • @Katarzyno, tylko pytanie, kiedy naprawde sa zrosty i lepiej unikac ciazy, a kiedy tak mowia lekarze tylko po to by nastraszyc...

    Czy jak mam zrosty, to juz znaczy ze nigdy wiecej mam nie decydowac sie na dziecko? czy tez zrosty sa zawsze?
  • Na temat Magdy ktora umarla chetnie bym sie wiecej dowiedziala, bo krwotok macicy bo 5 cc, malo mowi, a bardzo straszy...
  • @ProMamo - jedyny sposób by ocenić, czy zrosty stanowią zagrożenie, czy nie (a nie muszą) to zajrzeć do brzucha i to eksperckim okiem (sama sobie nie zaglądaj - i tak nie ocenisz :wink:). Ergo - nie ma to jak zaufany lekarz, który robił cc.
    A zrosty nie są zawsze. Zależy, czy ktoś ma skłonności i jak przebiegała operacja. Jeśli to możliwe, to przy kolejnej operacji uwalnia się zrosty, które powstały po poprzedniej.
  • @Katarzyno wiec zeby zajrzec fachowym okiem, musze miec kolejne cc? Czy tez moge to zrobic inaczej?
  • @ProMamo - możesz zapytać tego, co ostatnio zaglądał. Tylko, czy masz do niego zaufanie?
    A po co Ci kolejne cc, jak następne dziecko rodzisz sn? :cool:
  • [cite] Katarzyna:[/cite]
    A po co Ci kolejne cc, jak następne dziecko rodzisz sn? :cool:

    no, i w dodatku w domu:wink:
  • [cite] szczurzysko:[/cite]
    [cite] Katarzyna:[/cite]
    A po co Ci kolejne cc, jak następne dziecko rodzisz sn? :cool:

    no, i w dodatku w domu:wink:

    i trojaczki:cool:
  • @knrdsk1 - nie przeginaj...
  • może pomyliły misie fora... myslałem że to moje wielodzietne... :D
    No a ProMamie zyczę jak najlepiej... nie wyszło?...
    Ale ProMama wie że to z sympatii :D
    A jak niewie to niech teraz wie :)
  • @knrdsk1 - nie przeginaj! Moj Obronca lubi zartowac, ale z Niego zartowac nie wolno!
  • @ Katarzyno nie mam. Skutecznie mnie podkopano, nawet na froncie ginow pro-life [z nazwy]
  • Hm, niewiem czemubym miał był przeginać. I z Kogo nie wolno żartować, czego się dopuściłem niewiedząc. Widac nie znam całości kontekstu.
    Proszę o przebaczenie nieznanej przewiny.
  • Ja sie pocieszam, ze nic zlego o mojej macicy nie uslyszalam teraz przy porodzie :tongue:

    Kolezance z sali powiedzieli, zeby uwazala na swoja (2cc) , a mnie nie :tongue::tongue::tongue:
  • jest taki plyn z aloesem w nazwie czy w skladzie :wink: [ale zablysnelam wiedza]
    tyle, ze spotkalam tylko jednego gina ktory wie jak to zastosowac, reszta twierdzi ze to sciema.

    Jesli idzie o blony - wiedzy nie mam, mysle ze lepsze niz ten plyn!
  • Wanda, było na 100%. Spróbuję poszukać.
  • Jeszcze szukam, ale przy okazji trafiłam na link do tej audycji w RM o mamie po 7 cc. TUTAJ
    Wklejam jeszcze raz bo był na szóstej stronie, może ktoś jeszcze nie słuchał, a audycja godna polecenia.
  • Audycja tak, gin ... hmm
    Glowna bohaterka - rewelka!
  • nie otwiera mi sie strona

    to ten zel o ktorym pisalam. Kosztuje 600zl
  • [cite] ruda megi:[/cite]
    zrostom można zabobiec to już chyba pisała Arletta przez wszycie jakiejś zakładki izolującej.

    na coś takiego trafiłam wpis #5 w tym wątku, więc gdzie o tym pisała Arletta?

    właśnie pamiętam, że tu o czymś takim czytałam, nie o żelu, ale o chyba wkładce (przynajmniej tak to zapamiętałam), ale koszt też 600zł
  • Weźcie poprawkę na to, że to strona producenta preparatu, więc będą tam peany. Trzeba by poszukać jakiś wyników badań - najlepiej zachodnich.
    Z żelami się nie spotkałam ale z płynem (Adept (R)) owszem i zdania lekarzy były podzielone - niektórzy zalecali swoim pacjentkom taki zakup a inni uważali, że szkoda kasy, bo efekty są marne, o ile jakiekolwiek.
  • Ten lekarz ktory mi polecal, znal sie z ta firma. Moze przypadek... nie wiem.
  • Joanno , Arletta pisała o tym w poście nr. 100 na str. 4
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.