Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

KOBIETY PO CESARSKIM CIĘCIU

16869717374117

Komentarz

  • Wiem Katarzyno. Wszystko przez to ,że miałam sprzeczne ionfo na temat Inflanckiej. Bo do tej pory pytając, czy jak "wjadę w zaawansowanym stadium porodu" to mój teść odpowiedział ,że tylko wymęczę siebie i dziecko a i tak zrobią cc. Wywnioskowałam,że to w takim razie dadzą spróbować... ale w niedzielę na KTG lekarz dyżurny rozwiał moje mrzonki ,że absolutnie nie ma takiej możliwości. Stąd jakby "moje przebudzenie" w ostatnich dniach. Katarzyno, gdyby to nie był taki termin ( naprawdę chcę być z dziećmi w domku w te święta) i taka waga u malutkiej, to bym na głowie stawała, żeby znaleźć i przekonać kogoś....ale w takiej sytuacji nie będę się upierać. To już bardzo dużo,że na tym forum mam świadectwa, dziewczyny i wsparcie, które łamią stereotyp, że o kolejnym dziecku musiałabym zapomnieć...
  • @dużamama - ja Cię, broń Boże, do niczego nie namawiam! Piszę, że znam tylko jednego takiego lekarza i jedno takie miejsce w Warszawie, żebyś była świadoma, że nie jest łatwo trafić na kogoś, kto będzie chciał Ci pozwolić na poród sn. W Twojej sytuacji wielkim osiągnięciem jest już sam fakt, że dochodziłaś do 40 tygodnia, bo zwykle trzecie cc robi się w 37 tc - na wszelki wypadek.
  • Nie martw się na zapas DużaMamo co będzie to będzie, powierz siebie i dzidzię Opatrzności Bożej.
  • Po roku starań, nie tracąc nadziei doczekałam się upragnionego maleństwa pod sercem :bigsmile: Muszę przyznać że dostałam solidną lekcję pokory bo o tą 3 ciążę było najtrudniej... Udało się jak odpuściłam i zdałam sobie sprawę że moje "chcenie" nic nie da jeśli Boży plan jest inny...

    Na temat wątku - mimo że robiłam prywatnie badania przed planowaną ciążą (2 x cc) i zapewniano mnie że nie ma przeciwwskazań do kolejnej ciąży, jak już się udało to lekarka powiedziała mi że taką ciążę trzeba traktować jako podwyższonego ryzyka i że czeka mnie CC :confused: . Poszłam do innej lekarki, w mojej przychodni, żeby jednocześnie oficjalnie założyć kartę ciąży przed 10 tyg. i ta Pani doktor na dzień dobry zatroskana zapewniła mnie o konieczności kolejnej cc .... Straszne jest nastawienie w naszej służbie zdrowia. Na nic tłumaczenie że poprzednie cięcia były z powodu słabnącego tętna u dzieci, były owinięte pępowiną a nie z winy mojej budowy. No i wcześniej lekarze nie brali pod uwagę tego że mam długie cykle, ok. 45 dni i wywoływali poród praktycznie przed fizjologicznym terminem. Teraz właśnie podałam datę OM dwa tyg. przed dniem owulacji a nie tak jak wypadała.

    dużamamo pomodlę się w niedzielę za bezpieczne narodziny Twojego dzieciątka.

    Muszę przyznać że rok podczytywania tego forum bardzo umocnił mnie duchowo i zmienił mojej dotąd letnie podejście do wiary :shamed:
  • cyt Dorotty
    :" Muszę przyznać że rok podczytywania tego forum bardzo umocnił mnie duchowo i zmienił mojej dotąd letnie podejście do wiary"

    oj Dorottko ))) można by rzec, że rodzę swoje pierwsze dziecko "w wierze" i jest to właśnie dar od Boga taki prezent z okazji mojego "nawrócenia". Stąd często się nie udzielam na "duchowych" wątkach bo jestem strasznie "cienka w uszach" w tych sprawach jeszcze))) Wszystko jest teraz inne we mnie i wokół mnie i powiem Wam, że Wasze modlitwy w niedzielę będą bardzo wiele dla mnie znaczyły. To forum też mnie bardzo wzmacnia i zmieniana +
    :wink:
  • Dziewczyny będę się modlić za was i wasze maleństwa. Ja forum z ukrycia obserwowałam dwa lata.I również twierdzę,że dzięki wam dokonały sie we mnie ogromne zmiany.
  • Dziewczyny, przypomnę się w tym wątku.
    Jestem po psn i po cc. Czekam na kolejny poród, mam nadzieję sn!
    Teoretyczny termin porodu minął wczoraj. Narazie nic się nie dzieje...
    Proszę Was o modlitwę o szczęśliwe rozwiązanie sn w najbliższych dniach. Bo oczywiście jak nie urodzę najpóźniej tydzień po terminie to każą się polożyć do szpitala... No i wywoływanie oxy albo inne atrakcje...
  • macierzanko wspieram Cię i będę się modlić )) ale powinnaś według kolejności urodzić przede mną więc do niedzieli:-) 3mam kciuki za Ciebie i maleństwo i.... strasznie masz fajnie,że będziesz rodzić SN) Ja już się przygotowałam psychicznie na CC i czekam niedzieli. Pozdrawiam
  • Wczoraj Pani doktor ginekolog z mojej przychodni powiedziała że powinnam chodzić do przychodni przyszpitalnej i wypisała mi skierowanie tym samym pozbyła się "trudnej ciąży" jak nie omieszkała nazwać mojego przypadku, a dziś jak się rejestrowałam do szpitala to Pani w rejestracji stwierdziła że najlepiej od razu zapisać mnie na przebadanie na patologie ciąży... tak od razu przez telefon zdiagnozowała. Jak się zbuntowałam, że czuję się świetnie i maluszek się dobrze rozwija to sapnęła i powiedziała że kobiety są takie nieświadome... :shock: No i oczywiście cesarka na bank i to najlepiej przed terminem. Jeśli tylko będę się dobrze czuła do końca, blizna nie będzie mi się dawać we znaki i badania będą dobrze wychodzić to nikt mnie na wcześniejszą cesarkę nie zagoni.
  • No ja już nie wiem, czy w Gdańsku 3 ciąża po 2 cesarkach to naprawdę taka rzadkość :bu:
  • Hi hi , ja to właśnie modliłam się , żeby mi 3 i 4 cesarkę zrobili bo wcale nie byłam pewna czy pomimo wad w budowie nie będą skakali po brzuchu i wyduszali. Zupełnie inne podejście służby zdrowia było kiedyś. Dlatego ja cc nie odbierałam jako upokorzenia czy krzywdy lecz łaskę i litość Pana Boga.
    Nie martw się Dorota, na forum są osoby , które po 2 cc rodziły naturalnie i na pewno wskażą Ci jakiegoś gina, który gotów będzie się podjąć takiego porodu. Nie miej też pretensji do lekarzy , którzy zakładają , że trzecia będzie też cesarka bo oni się boją, że gdyby podczas sn poszło coś nie tak to będziesz ich skarżyć i wpakujesz za kratki.
  • Ale ja się nie będą na siłę opierać przed CC bo nie jestem specjalistą i siłą rzeczy muszę zaufać lekarzom, a bezpieczeństwo dziecka jest dla mnie najważniejsze, tylko drażni mnie że od razu z trzeciej ciąży w takiej sytuacji robią przypadek patologiczny.

    Zresztą nie wiem co tracę bo nie rodziłam SN, a po cesarkach nie było tak źle, tylko ten zespół po-punkcyjny za każdym razem :gn:
  • Prowincjuszko masz w zupełności rację.U nas lekarze po pierwszej cesarce zakładają,że przy drugim rozwiązaniu coś będzie nie tak.I ja ich troche rozumiem.Tylko,że cięcie w 36tyg to lekka przesada:confused:
  • Tylko,że cięcie w 36tyg to lekka przesada:confused:

    Pewnie, że przesada. No chyba,że odchodzą wody albo z dzieckiem dzieje się coś złego...
  • @dorotta - weź pod uwagę, że już sama trzecia ciąża po dwóch porodach jest zjawiskiem mało popularnym, a co dopiero trzecia ciąża po dwóch cc :wink: Gdańsk to miasto kliniczne, wiec korzystają z tego, co mają. Nie daj się wsadzić do szpitala, jeśli nie będzie po temu wskazań. Cała sztuka polega na znalezieniu teraz mądrego lekarza, który nie wpadnie w histerię na wieść o fakcie, że to ciąża po 2 cc. Gdybyś była w W-wie, to wiedziałabym kogo polecić. W Gdańsku nikogo nie znam. Najbliższy Ci gin, jakiego znam, jest w Pucku - rozsądny lekarz, chociaż na pierwszy rzut oka nie robi dobrego wrażenia :wink:
  • [cite] prowincjuszka:[/cite]Tylko,że cięcie w 36tyg to lekka przesada:confused:

    Pewnie, że przesada. No chyba,że odchodzą wody albo z dzieckiem dzieje się coś złego...
    W takich sytuacjach trzeba i tyle.Ja zgłosiłam się do szpitala bo nie czułam ruchów syna.Całe szczęscie nic mu nie było.
  • Odświeżam, bo uważam, ze warto ...świadectwo
    http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=28949
  • @arletta podbiła to piszę:)
    Zaraz jedziemy na szóstą cesarkę...
    Prosimy o modlitwę:)
    Dam znać jak już Marysieńka na świat zawita....
  • Asiamarysia ++
  • Asiamarysia+++
    właśnie o Tobie myślałam, coby Ci jakiś wątek wspierający założyć:bigsmile:
    Dobrego porodu!
  • +++ Asiumarysiu skąd jesteś? Niech Was Bóg prowadzi.
  • Asiamarysia +++
  • Asiumarysiu, pamietam o Was. Daj znać jak tam Mała Ksieżniczka.
  • My także o Tobie pamiętamy i Twojej szóstej CC :)))
    +++
    i czekamy na wieści!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.