zawinięte ręcznikiem i w reklamówce, ale nie na 100%szczelnie,bo tak było w przepisie :-B nie wiem, czy po prostu do domu nie wywiozę, jeszcze tam nie ma ogrzewania \:D/
a powiedzcie mi jedna rzecz, moze to pytanie bedzie smieszne, wybaczcie, ale tak sie zastanawiam czy jesli lukier robi sie z surowego bialka i cukru to czy to bialko nie zaszkodzi potem dzieciom albo mi w ciazy?
Annabe, moim zdaniem nie. Możesz jednakowoż zrobić nie z białka, tylko z soku pomarańczowego z cukrem pudrem. nie jest taki biały, ale jest pyszny. Podbarwisz na różowo burakiem albo na pomarańczowo marchewką i git. Jedzenie pierniczka nie powinno się wiązać ze stresem.
Salmonelli nie ma w środku jajka, tylko na zewnątrz. Więc jajko trzeba wyszorować i sparzyć (ale tylko przelać wrzątkiem, żeby białko się w środku nie ścięło). Ja dotychczas, tak jak pisze Marcelina, robiłam z sokiem cytrynowym lub pomarańczowym. Ale w tym roku chcę zrobić z białkiem, bo łukowe wtedy tak pięknie błyszczy.
zawinięte ręcznikiem i w reklamówce, ale nie na 100%szczelnie,bo tak było w przepisie :-B nie wiem, czy po prostu do domu nie wywiozę, jeszcze tam nie ma ogrzewania \:D/
@agnieszkamama, ja u Aganiok wyczytałam, żeby owinąć folią spożywczą, potem ją podziurawić (rozumiem, żę już na pierniku) i w ściereczkę....
@Agnieszkama - ja zawsze trzymam na balkonie i nie ważne czy mróz czy nie. Wychodzi super. Nie masz się czego bać. Tylko dzień przed pieczeniem do domu przynoszę by wróciło do pokojowej temperatury
Salmonelli nie ma w środku jajka, tylko na zewnątrz. Więc jajko trzeba wyszorować i sparzyć
Ano niestety, tak było kiedyś. Naukowcy wykazali, ze teraz salmonella jest obecna w środku.
Dostałam dziś przepis na przepyszne pierniczki. Dłuuuugo zachowuja świeżość:
50 dag mąki
20 dag cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
25 dag masła
2-3 łyżki przyprawy do pierników
Ok. 10 dag miodu
Zagnieść wszystkie składniki, miód dodać na końcu. Jeśli masa wyjdzie za rzadka, dodać mąkę. Włożyć na ok. pół godziny do lodówki. Wałkować na grubość 5 mm. Wykrawać dowolne kształty. Piec ok. 8-10 minut ( w zależności od tego jak grube i duże są) w temp. 180 stopni.
Ja jutro tez ruszam z produkcją ciasta z przepisu Marceliny, a właściwie wg Pettsona i Findusa. Rok temu były spore mrozy, trzymalam na balkonie pozawijane, w garnku, i nic mu nie było. Dwa lata wcześniej dwa razy robiłam takie szybkie, co nie wymagają lezakowania, chyba te z przepisu Moniry. Szybkie, faktycznie, idealne do zrobienia na Wigilię klasową czy dla gości, jednak te Pettsona maja moim zdaniem bardzie wyrafinowany smak
Dziś musiałam zrobić odrobinę do przyklejenia literek na torcie i jak na złośc wyszedł bialuteńki ( robiłam z bialka i cukru pudru) - na złośc bo jak miał taki wyjść to nie wyszedł
Salmonelli nie ma w środku jajka, tylko na zewnątrz. Więc jajko trzeba wyszorować i sparzyć
Ano niestety, tak było kiedyś. Naukowcy wykazali, ze teraz salmonella jest obecna w środku.
Dostałam dziś przepis na przepyszne pierniczki. Dłuuuugo zachowuja świeżość:
50 dag mąki
20 dag cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
25 dag masła
2-3 łyżki przyprawy do pierników
Ok. 10 dag miodu
Zagnieść wszystkie składniki, miód dodać na końcu. Jeśli masa wyjdzie za rzadka, dodać mąkę. Włożyć na ok. pół godziny do lodówki. Wałkować na grubość 5 mm. Wykrawać dowolne kształty. Piec ok. 8-10 minut ( w zależności od tego jak grube i duże są) w temp. 180 stopni.
savia zrobiłam je dziś i są pyyyyyyszne na prawdę!!!!! Polecam!!!
Ojejuju, jak z klasztornej, to może masz przepis na pierniczki w skład których wchodzi marmolada, ale nie jako nadzienie, tylko jako składnik ciasta? Super były, a straciłam przepis, co go miałam od jednego frańciszkanina i nigdzie znaleźć nie umiem!
Ja jutro tez ruszam z produkcją ciasta z przepisu Marceliny, a właściwie wg Pettsona i Findusa. Rok temu były spore mrozy, trzymalam na balkonie pozawijane, w garnku, i nic mu nie było. Dwa lata wcześniej dwa razy robiłam takie szybkie, co nie wymagają lezakowania, chyba te z przepisu Moniry. Szybkie, faktycznie, idealne do zrobienia na Wigilię klasową czy dla gości, jednak te Pettsona maja moim zdaniem bardzie wyrafinowany smak
ja tez jutro !:)
i zastanawiiam sie nad tym przekladanym. kilka stron temu nie pamietam kto, wrzucil przepis ze strony moje wypieki na staropolskii piernik przekladany. wyglada zachecajaco.
Jutro upieke (jak nie urodze rzecz jasna) ciasteczka z jablkami, uwielbiam takie. Co do ciasteczek z platkow kukurydzianych to mniej wiecej ile ich wychodzi bo z proporcji wydaje sie, ze cale mnostwo.
Słuchajcie - kupiłam w tesco fajne foremki takie do pierniczków z okienkiem i chcę zrobić te witrażyki z szybkami. Zanabyłam już landrynki i poproszę o instrukcję użycia dla blondynki.
Czy dobrze kumam, że ciastka układa się na blaszkę, w dziurkę wkłada landrynę (BTW całą czy kawałek???), i piecze w piekarniku?
Komentarz
a w lodówce mam tak mało miejsca....
:-B
nie wiem, czy po prostu do domu nie wywiozę, jeszcze tam nie ma ogrzewania
\:D/
@agnieszkamama, ja u Aganiok wyczytałam, żeby owinąć folią spożywczą, potem ją podziurawić (rozumiem, żę już na pierniku) i w ściereczkę....
i koc....
i futro
)
rozmarzam się czytając ten wątek
Zagniatamy na jednolitą masę, odklejamy ręce, po czym
miskę okrywamy ręcznikiem i folią, ale nie
całkiem szczelnie i stawiamy w chłodnym miejscu (balkon, lodówka) na 4-5
tygodni.
to ja bym wystawiła w garnku i jak stwardnieje wyjęła i w folię, itd.
chyba, że podziurawisz folię naciągniętą na garnek?
mądruję się, a moje jeszcze niezagniecione
">Dostałam dziś przepis na przepyszne pierniczki. Dłuuuugo zachowuja świeżość:
50 dag mąki
20 dag cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
25 dag masła
2-3 łyżki przyprawy do pierników
Ok. 10 dag miodu
Zagnieść wszystkie składniki, miód dodać na końcu. Jeśli masa wyjdzie za
rzadka, dodać mąkę. Włożyć na ok. pół godziny do lodówki. Wałkować na
grubość 5 mm. Wykrawać dowolne kształty. Piec ok. 8-10 minut ( w
zależności od tego jak grube i duże są) w temp. 180 stopni.
Rok temu były spore mrozy, trzymalam na balkonie pozawijane, w garnku, i nic mu nie było.
Dwa lata wcześniej dwa razy robiłam takie szybkie, co nie wymagają lezakowania, chyba te z przepisu Moniry. Szybkie, faktycznie, idealne do zrobienia na Wigilię klasową czy dla gości, jednak te Pettsona maja moim zdaniem bardzie wyrafinowany smak
Ojejuju dzieki bo takie przepisy to skarb.
Jutro upieke (jak nie urodze rzecz jasna) ciasteczka z jablkami, uwielbiam takie. Co do ciasteczek z platkow kukurydzianych to mniej wiecej ile ich wychodzi bo z proporcji wydaje sie, ze cale mnostwo.
Czy dobrze kumam, że ciastka układa się na blaszkę, w dziurkę wkłada landrynę (BTW całą czy kawałek???), i piecze w piekarniku?