Dobra - przepis Maciejki wygląda na mało skomplikowany tudzież kosztowny, mam więc zamiar przetestować go z mąką gryczaną.
Dam znać jak wyszło.
No więc tak - ciasto wyszło fajne ale kruche i sypkie więc do przepisu dołożyłam jajko - konsystencja wyszła fajna ale wrzuciłam je jeszcze na noc do lodówki, żeby się dobrze dawało wałkować.
Pierniczki wyszły aromatyczne i kruche w smaku - nie wiem jak się będą przechowywać - i chyba nie mam szans póki co się przekonać, gdyż albowiem wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż do jutra nie doleżą
Widziałam kiedyś takie coś na Ukrainie. Trafiliśmy na któreś tam obchody miasta, i rynek piękny, odnowione kamienice, pomniki odmalowane. Po obchodach miasta rynek był już liczniejszy, po zdemontowaniu "odnowionych" Frontów kamiennic ) Im sie udało to i Tobie sie uda
- jak poznać, czy przepis jest na pierniczki leżakujące czy do jedzenia od razu? Czy każde mogą leżakować przez cały Adwent i się nie zepsują?
- czy ma znaczenie, jakiego miodu się używa - prawdziwego czy sztucznego - dla twardości pierniczków czy coś?
Kupiłam na okoliczność pieczenia pierniczków miód w Biedronce, 14zł za litr. Trochę mi szkoda prawdziwego, bo w wysokiej temp. straci swoje wszelkie dobroczynne właściwości. Tak na magrinesie, bardzo mnie rozbawiło, że na tym biedronkowym miodzie jest napisane, że pochodzi z państw Unii Europejskiej i spoza Unii Europejskiej. Co za konkret!
Tak zaczynam sie zastanawiac, czy ja czasem czegos nie zapomnialam napisac w tym przepisie. Bo wszyscy sie skarza, ze zbyt kruche.... A mi zawsze wychodza. Ide zaraz sprawdzic. E: jest wszystko, co mnie niezmiernie dziwi, bo ja raczej nawet nie ugniatam, tylko mieszam lyzka w garnku...
Komentarz
ale to na 1 kg mąki
Też jaja mnie przytłoczyły.
Dam znać jak wyszło.
z gryczanej jeszcze nie robilam (w tych kregach pewnie wstyd sie przyznac ale w ogole jej nie uzywam), jestem ciekawa efektow.
@uJa
Bo ja mam główne na te dość miękkie, a z twardego chcę zrobić domek.
ciasto twarde
domek stoi do dziś
No więc tak - ciasto wyszło fajne ale kruche i sypkie więc do przepisu dołożyłam jajko - konsystencja wyszła fajna ale wrzuciłam je jeszcze na noc do lodówki, żeby się dobrze dawało wałkować.
Pierniczki wyszły aromatyczne i kruche w smaku - nie wiem jak się będą przechowywać - i chyba nie mam szans póki co się przekonać, gdyż albowiem wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż do jutra nie doleżą
Trafiliśmy na któreś tam obchody miasta, i rynek piękny, odnowione kamienice, pomniki odmalowane.
Po obchodach miasta rynek był już liczniejszy, po zdemontowaniu "odnowionych"
Frontów kamiennic )
Im sie udało to i Tobie sie uda
E: jest wszystko, co mnie niezmiernie dziwi, bo ja raczej nawet nie ugniatam, tylko mieszam lyzka w garnku...