Jak widać, poszliśmy na łatwiznę i kupiliśmy gotowe pisaki do ozdabiania.
A to "teologiczny" pierniczek mojego syna (droga człowieka od ciemności do światła - na wypadek, gdyby nie było dostatecznie czytelne :cool:)
Najmłodszy syn chciał przyozdobić pierniczek logo Manchester United, ale nie zgodziliśmy się (fani futbolu wiedzą, dlaczego)
Mój przepis na pierniki jest bardzo prosty:
1 kg mąki, kostka masła, 1 szklanka cukru, 1 szklanka miodu, 2 łyżeczki sody, 3 łyżki śmietany, 3 jajka, przyprawa do piernika (jeśli ktoś lubi bardzo korzenne, to 2 przyprawy).
Bez podgrzewania miodu. Wszystko razem wymieszać, cienko rozwałkować i wykrawać pierniczki. Do gorącego piekarnika na 9-10 min. Piekarniki są od razu do jedzenia, nie trzeba czekać, aż zmiękną.
Haku, próbka pierniczków dołączona do Słowackiego.
:bigsmile:
moj przepis:
1 kostka smalcu, 2 szkl cukru, 2 szkl miodu, pol szklanki przypraw korzennych, 3 jajka, 3 plaskie lyzeczki sody, pol szklanki mleka, 1 kg cukru
miodek rozpuszczamy z cukrem i smalcem, studzimy i dodajemu reszte skladnikow (soda rozpuszczona w mleku) potem sie kisi przez 3-4 tygodnie
Może być i przed i po. No chyba, że boimy się, że trochę lukru odpadnie. Ale im bliżej Świąt, tym więcej pracy, więc wg mnie lepiej zrobić wcześniej, ile się da.
Z moich proporcji, czyli z 1 kg mąki wychodzi dużo pierniczków. My obdarowaliśmy mikołajkowo sąsiadów, syn swoją dziewczynę i klasę (bo mieli dziś w szkole mikołajki) i jeszcze mam duży słój i dwie puszki, też spore.
Dzięki za to zdjęcie. Będzie inspiracją do zdobienia następnej porcji, bo chyba jeszcze dorobię.
Jeśli się obawiasz, że konsystencja lukru będzie nie taka, a chcesz te pierniczki ładne jak na zdjęciu, to kup gotowy lukier w tubie. Ma precyzyjną końcówkę i idealną konsystencję. Nie frustruje się człowiek.
A ja lukier robię tak. Szklanka cukru pudru i sok z cytryny po trochę i ucieram, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Przepyszny lukier można zrobić zastępując sok z cytryny sokiem wyciśniętym z pomarańczy i dodając odrobinę świeżo startej skórki z pomarańczy (najlepiej niepryskanej, są w Auchan). Pychota.
Dzięki dziewczyny za rady Hm w sumie, to ja robiłam jak piszecie, ale biały - taki bielusieńki to on nigdy nie był :bigsmile:, chyba za dużo soku lałam . Będę kombinować metodą prób i błędów aż będzie taki jak ma być :bigsmile:
Stroik na kuchennym stole ozdobiłam cynamonem w laskach i powtykałam w niego goździki, cudnie pachnie !!!!
Suszę plastry jabłka, pomarańczy, cytryny i grejpfruta Jutro mycie okien W czwartek z pomocnicą małą - siostrzenicą będę piekła pierniczki
edit: Zajrzałam teraz do linku, który podała annamaria
Ja pierniczę te pierniczki miałam nie robić po co ja w ten wątek weszłam. W zeszłym roku robiłam po raz pierwszy, a w tym jak zobaczyłam ten przepis bez leżakowania, to pomyślałam, a może jednak.
Z 1,5 rocznym dzieckiem da się wykrawać formy, żeby a) nie zjadł surowego ciasta, b) nie pociachał paluszków swoich cudnych?
Monika, ja w zeszłym roku zaprosiłam też na pierniczkowanie, koleżanki z małymi dziećmi, mój P niespecjalnie załapał - miał 11 mies, ale dziewczynki 16 - 18 mies bardzo ładnie odciskały foremki, dodawały lukru itp.
W tym roku w zw. z przeprowadzką robimy u nas tylko jedno zbiorcze piernikowanie, ale zrobiłam bardzo dużo ciasta (w/g przepisu Marceliny ofkors) i dzieciaki zabierają je na pierniczkowanie do kolegów.
W ogóle w tym roku słąbo stoimy z robieniem ozdób świątecznych, ale może jak wróci moja starsza córka (jak to fajnie brzmi:)), to jakoś ogarnie ten temat, bo ja mam jakiegoś niechcieja.
@IrenaB- czy pierniczki wg Twojego przepisu mogą po upieczeniu leżakować?
Kurczę, mam teraz ostatnią wolną sobotę przed świetami, nawet w Wigilię pracuję, więc to ostatnia szansa, żeby coś upiec. I musi dotrwać do Bożego Narodzenia!
Mam ochotę na te Marcelinowe, ale ciasto musi poleżeć, a ja już raczej nie będę w stanie potem ich upiec.
Może w przyszłym roku...
[cite] Rosea:[/cite]@IrenaB- czy pierniczki wg Twojego przepisu mogą po upieczeniu leżakować?
Kurczę, mam teraz ostatnią wolną sobotę przed świetami, nawet w Wigilię pracuję, więc to ostatnia szansa, żeby coś upiec. I musi dotrwać do Bożego Narodzenia!
Mam ochotę na te Marcelinowe, ale ciasto musi poleżeć, a ja już raczej nie będę w stanie potem ich upiec.
Może w przyszłym roku...
Jasne, że mogą. Zapakowałam je do puszek i słoja i czekają na Święta. Teoretycznie przynajmniej.:bigsmile:
1 kg mąki, kostka masła, 1 szklanka cukru, 1 szklanka miodu, 2 łyżeczki sody, 3 łyżki śmietany, 3 jajka, przyprawa do piernika (jeśli ktoś lubi bardzo korzenne, to 2 przyprawy). Bez podgrzewania miodu. Wszystko razem wymieszać, cienko rozwałkować i wykrawać pierniczki. Do gorącego piekarnika na 9-10 min. Piekarniki są od razu do jedzenia, nie trzeba czekać, aż zmiękną.
Jaka ta śmietana? kremówka? Czy zwykła 12%, 18% ???
i podpatrzone od Mańka:
Czytam i czytam co to mój mąż robi, ale ja nie widziałam żeby to on robił te choinki, tak mi się wydawało że to spod mojej ręki wychodziło haha
Komentarz
Jak widać, poszliśmy na łatwiznę i kupiliśmy gotowe pisaki do ozdabiania.
A to "teologiczny" pierniczek mojego syna (droga człowieka od ciemności do światła - na wypadek, gdyby nie było dostatecznie czytelne :cool:)
Najmłodszy syn chciał przyozdobić pierniczek logo Manchester United, ale nie zgodziliśmy się (fani futbolu wiedzą, dlaczego)
Mój przepis na pierniki jest bardzo prosty:
1 kg mąki, kostka masła, 1 szklanka cukru, 1 szklanka miodu, 2 łyżeczki sody, 3 łyżki śmietany, 3 jajka, przyprawa do piernika (jeśli ktoś lubi bardzo korzenne, to 2 przyprawy).
Bez podgrzewania miodu. Wszystko razem wymieszać, cienko rozwałkować i wykrawać pierniczki. Do gorącego piekarnika na 9-10 min. Piekarniki są od razu do jedzenia, nie trzeba czekać, aż zmiękną.
Haku, próbka pierniczków dołączona do Słowackiego.
:bigsmile:
1 kostka smalcu, 2 szkl cukru, 2 szkl miodu, pol szklanki przypraw korzennych, 3 jajka, 3 plaskie lyzeczki sody, pol szklanki mleka, 1 kg cukru
miodek rozpuszczamy z cukrem i smalcem, studzimy i dodajemu reszte skladnikow (soda rozpuszczona w mleku) potem sie kisi przez 3-4 tygodnie
jak dzieła dokonamy to się pochwalę, pewnie dopiero w przyszłym tygodniu
a pierniczki po prostu piękne, zazdroszczę
trzymajcie kciuki, to będa nasze pierwsze pierniczki jakie zrobimy
Mam tylko pytanie, dużo wychodzi tych pierniczków z Twojego przepisu IrenoB ?
Ja chciałam trochę na choinkę powiesić no i coś do zjedzenia
I jeszcze prośba !
dziewczyny lukier !!!!
chciałabym aby był biały , ale taki naprawdę biały
taki jak tu bym chciała :
http://1.bp.blogspot.com/_lxZ_xNW1KYE/TQ30YBVdlsI/AAAAAAAAAe4/8Z4Yya9WcxY/s1600/pierniczki1500.jpg
tylko jak go zrobić ???? :shamed:
Z moich proporcji, czyli z 1 kg mąki wychodzi dużo pierniczków. My obdarowaliśmy mikołajkowo sąsiadów, syn swoją dziewczynę i klasę (bo mieli dziś w szkole mikołajki) i jeszcze mam duży słój i dwie puszki, też spore.
Dzięki za to zdjęcie. Będzie inspiracją do zdobienia następnej porcji, bo chyba jeszcze dorobię.
Przepyszny lukier można zrobić zastępując sok z cytryny sokiem wyciśniętym z pomarańczy i dodając odrobinę świeżo startej skórki z pomarańczy (najlepiej niepryskanej, są w Auchan). Pychota.
Ładny jest różowy - dodaje się kropelkę soku z buraka.
i podpatrzone od Mańka:
chyba muszę polubić, skoro takie cuda wychodzą
Ikea
Hm w sumie, to ja robiłam jak piszecie, ale biały - taki bielusieńki to on nigdy nie był :bigsmile:, chyba za dużo soku lałam .
Będę kombinować metodą prób i błędów aż będzie taki jak ma być :bigsmile:
Stroik na kuchennym stole ozdobiłam cynamonem w laskach i powtykałam w niego goździki, cudnie pachnie !!!!
Suszę plastry jabłka, pomarańczy, cytryny i grejpfruta
Jutro mycie okien
W czwartek z pomocnicą małą - siostrzenicą będę piekła pierniczki
edit:
Zajrzałam teraz do linku, który podała annamaria
Matko i córka cuda!!!!
Tylko jak to zrobić :shocked:
http://mojewypieki.blox.pl/resource/dekor_7.jpg
Z 1,5 rocznym dzieckiem da się wykrawać formy, żeby a) nie zjadł surowego ciasta, b) nie pociachał paluszków swoich cudnych?
W tym roku w zw. z przeprowadzką robimy u nas tylko jedno zbiorcze piernikowanie, ale zrobiłam bardzo dużo ciasta (w/g przepisu Marceliny ofkors) i dzieciaki zabierają je na pierniczkowanie do kolegów.
W ogóle w tym roku słąbo stoimy z robieniem ozdób świątecznych, ale może jak wróci moja starsza córka (jak to fajnie brzmi:)), to jakoś ogarnie ten temat, bo ja mam jakiegoś niechcieja.
Kurczę, mam teraz ostatnią wolną sobotę przed świetami, nawet w Wigilię pracuję, więc to ostatnia szansa, żeby coś upiec. I musi dotrwać do Bożego Narodzenia!
Mam ochotę na te Marcelinowe, ale ciasto musi poleżeć, a ja już raczej nie będę w stanie potem ich upiec.
Może w przyszłym roku...
Jasne, że mogą. Zapakowałam je do puszek i słoja i czekają na Święta. Teoretycznie przynajmniej.:bigsmile:
ajlowiu :bigsmile:
1 kg mąki, kostka masła, 1 szklanka cukru, 1 szklanka miodu, 2 łyżeczki sody, 3 łyżki śmietany, 3 jajka, przyprawa do piernika (jeśli ktoś lubi bardzo korzenne, to 2 przyprawy).
Bez podgrzewania miodu. Wszystko razem wymieszać, cienko rozwałkować i wykrawać pierniczki. Do gorącego piekarnika na 9-10 min. Piekarniki są od razu do jedzenia, nie trzeba czekać, aż zmiękną.
Jaka ta śmietana?
kremówka?
Czy zwykła 12%, 18% ???
mam nadzieję, że wyjdą i ofiar w ludziach nie będzie przy robieniu pierniczków :bigsmile: