Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

NPR jest OK?

1101102104106107141

Komentarz

  • [cite] Monia6:[/cite]
    [cite] Monia123:[/cite]No widzisz Monia6. Czy wobec tego kobieta ma nie współżyć w ogóle bo zawsze z tego są jakieś ofiary?

    Monia123
    To straszne mieszanie pojęć. Zaciemnianie rzeczywistości.
    Jak można porównywać współżycie bez antyk., ze współżyciem z antyk.hormonalną?

    W pierwszym przypadku, jeśli nawet nie dojdzie do zagnieżdżenia i dziecko umrze, to dzieje się tak bez Twojej winy. Są różne powody takiej sytuacji i nie masz na to wpływu.

    W drugim przypadku, nie dochodzi do zagnieżdzenia, bo uniemożliwia je środek, który kobieta bierze świadomie i o którym wie, że ma działanie wczesnoporonne. Czyli ma na to wpływ.
    Dziecko nie ma możliwości, dalszego życia, chociaż w normalnych warunkach, taką możliwość by miało.
  • [cite] Aśka:[/cite]
    [cite] Monia123:[/cite]Daltego też ginekolodzy pro life przypisują antykoncepcję a są przeciw aborcji.

    ręce mi opadają
    jak można mieć postawę za życiem i przepisywać antykoncepcję?
    może ktoś mi wytłumaczyć?

    Można być księdzem i głosić, że antykoncepcja jest OK, bo lepiej ją stosować niż dokonywać aborcji.
    A co dopiero lekarz...
  • [cite] szczurzysko:[/cite]Można być księdzem i głosić, że antykoncepcja jest OK, bo lepiej ją stosować niż dokonywać aborcji.
    Taki ksiądz powinien być ukarany sprawiedliwą karą. No ale takie coś było możliwe tylko w ciemnych czasach przedsoborowej inkwizycji (lekko przesadzam, dzisiaj też czasami kogoś się napomni).
  • [cite] MonikaN:[/cite]Slawx jak miałam 17 lat, to już miałam dostęp do internetu, ale nie czułam potrzeby logowania się na fora. Szkoda mi było na to czasu, zresztą w wieku 17 lat takie forum by mnie raczej nudziło. Jakiś NPR o co chodzi? pieczenie ciast?-mamusia robiła:D:D. Wigilijne spotkania? Spoko, nie ma wtedy lekcji itd. A do tego jak każda 17 latka, nauka, szkoła, imprezy, znajomi, koncerty, teatry, kina.
    Teraz gdy już mam męża i dziecko, to forum mi się przydaje.
    rozgrzebie starego offtopa :)
    ja wlasnie kolo 18 lat zaczelam sie forami interesowac. poczatkowo slabo bylo z dostepe,m do sieci, bo modem i impulsy naliczało :)
    ale pamietam jak wsiaklam w fora.
    poczatkowo katolik.pl
    potem forum wiara i lmm
    bo kolega mnie zapytal czy jestem pro life czy pro choice. i nie wiedzialam co to znaczy, wpisalam w wyszukiwarke i mnie wessało. stosunkowo rzadko sie odzywam, bo wole czytac jak inni przerzucaja sie argumentami
  • tylko, że ten ksiądz publicznie bał się taką naukę głosić. ale prywatnie miał takie zdanie.
  • [cite] Honorata bo kolega mnie zapytal czy jestem pro life czy pro choice. \

    Moża wybrać życie- być jednoczśnie pro life i pro choice
  • Pro choise z naciskiem na pro life
  • Pro choice w wersji: I choose life?
  • No właśnie :bigsmile:
  • A ja tam w ogóle jestem pro - życie, rodzina, przyjaźń, marzenia, dążenia, działania, praca :tongue:
  • ukrywanie prawdy o aborcji służy jej zwolennikom

    Rozmowa z Mariuszem Dzierżawskim z Fundacji PRO- Prawo do życia, która organizuje antyaborcyjne wystawy â?žWybierz życieâ?
  • Dalej jestem za Monia123 że nie należy porównywać antykoncepcji z aborcją.

    Nie rozumiem dlaczego coś co moje ciało robi naturalnie jest dobre, a jeśli zachodzi mniejsza ewentualność takiego zdarzenia np. przez hormony to od razu rzucanie aborcją?

    Ciało naturalnie nigdy samo nie poćwiartuje płodu, ewentualne go poroni, albo dziecko umrze w łonie itd... ale to wiadomo że to inna bajka.

    asiao, jestem zupełnie przeciwna akcjom jak ta wystawa, jak ją zobaczyłam w Katowicach na przeciw podstawówki i przedszkola. Nic nie wnosi dobrego, a tylko powoduje większą zaciętość... straszyć tymi plakatami małe dzieci?
  • @Ilonka
    poczytaj jeszcze raz o tak zwanej 'antykoncepcji", czyli w rzeczywistości o środkach wczesnoporonnych

    I proszę Cię nie porównuj poronień naturalnych, do tych spowodowanych przez człowieka.

    Naprawdę nie widzisz różnicy?
    To zupełnie jak śmierć naturalna z jednej strony i morderstwo z drugiej.
  • Klapki na oczach...
    Wata w uszach...
    Woda z mózgu...
  • Te osoby to chyba raczej i z termometrem na bakier...
    One wolą ćpać chemię. Bo to przecież mniejsze zło...
    :devil:
  • Żeś się czepiła tej ekskomuniki. Stan grzechu ciężkiego, w którym jest się, stosując antykoncepcję, powoduje zerwanie więzi z Bogiem i - w przypadku braku żalu i rozgrzeszenia - potępienie wieczne.
    Mało?
    Podziękowali 1Katia
  • [cite] Malgorzata:[/cite]i tego nigdy nie pojmę
    nie dość, że same ćpunki,
    to jeszcze małe zło, bo nie chcą znac parwdy o działaniu

    a co gorsza, potem, chcą się leczyć, za państwowe pieniądze,

    te różowe wstążki, amazonki...............................

    Sorry, rak piersi to niestety nie taka prosta sprawa. A tym leczenie jest tym droższe z państwowych pieniędzy im później kobieta znajdzie się u lekarza który wykryje raka.



    I nie mam waty z mózgu. Serio. Nie rozumiem, czemu nie można powiedzieć, że KK zakazuje antykoncepcji i koniec? A nie wymyślać kolejne dziwne powody, zagłębianie się czy komórka jajowa z plemnikiem zostały wydalone z woli natury czy hormonów?

    Znam prawdę o działaniu. Przecież nie napisałam nic nieprawdziwego o anty.
  • [cite] Monia123:[/cite]Wczoraj był u nas ksiądz po kolędzie. Nieśmiało spytałam o to czy...
    On jest podobnego zdania.
    No to super.

    Tyle tylko, że 1. wolałbym na własne uszy usłyszeć te odpowiedź, 2. ten ksiądz niekoniecznie musi coś więcej wiedzieć z kwestii bioetycznych - jakbyś zapytała np. ks. dr. Tadeusza Pacholczyka to można by było się spodziewać odpowiedzi księdza który zna się na rzeczy.

    Liczy się dla Ciebie prawda czy to co uda się uzyskać w wypowiedzi któregoś księdza?
    Podziękowali 1Katia
  • Kręcisz. Pisałem już wcześniej.
  • Strasznie się czepiłaś tej ekskomuniki. A ci co używają antykoncepcji, to pewnie są w stanie łaski i w razie śmierci idą do Nieba, tak??
  • [cite] Monia123:[/cite]Namor skoro nie widzisz różnicy to odpowiedz mi: dlaczego za antykoncepcję hormonalną nie ma ekskomuniki tak jak za aborcję?

    Chyba to już zostało powiedziane wcześniej. W przypadku aborcji jest wyraźny zamiar pozbycia się (czyt. zabicia) nienarodzonego dziecka. W przypadku choćby hormonalnej antykoncepcji taki zamiar nie jest oczywisty. Ponadto nigdy nie ma pewnosci w jaki sposób środek zadziałał czy zapobiegł zapłodnieniu czy też stał się środkiem mikro aborcyjnym.
    Podziękowali 1Katia
  • Właściwie przychodzi mi jedno do powyższej kwestii
    - przestań namawiać kogokolwiek,
    otwórz się na życie- pokaż swoim życiem np. wielodzietnością-chociaż to Bóg decyzje podejmie czy zostaniesz do tego powołana
    i obejdzie się bez gadania...
    a tak szkoda języka, czasu itp.rzeczy.
  • Monia to odpowiedż na post 3914
  • Okropne rzeczy, jak się to czyta...zabijanie zamierzone - niezamierzone...po takich tematach dziewczę młode może dojść do wniosku: ja tam wolę być panienką... a dojrzalsze: butelka mineralki zamiast...:shocked:
    Skutecznie zniechęca do seksu, bo jak tu na każdym zakręcie człowiek mordercą może się stać :shocked:
    Aż się nasuwa: szczęśliwe niepłodne...
    Wiem, wiem, to nie jest wniosek, o który chodzi...
  • [cite] Arletta:[/cite]Właściwie przychodzi mi jedno do powyższej kwestii
    - przestań namawiać kogokolwiek,
    otwórz się na życie- pokaż swoim życiem np. wielodzietnością-chociaż to Bóg decyzje podejmie czy zostaniesz do tego powołana
    i obejdzie się bez gadania...
    a tak szkoda języka, czasu itp.rzeczy.

    Nie zgadzam się. Trzeba ludzi nieświadomych uświadamiać. Wiele kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną nie zastanawia się nad jej działaniem mikroaborcyjnym.
    Pokolenie naszych matek, w ogóle nad tym się nie zastanawiało. Aborcje traktowano jak zabieg. Nawet słowo "zabieg" było zarezerwowane dla aborcji.
    Wszelkie badania pokazują, że aborcja ma najniższe poparcie wśród ludzi powyzej 70 roku zycia i o dziwo ludzi do 40 roku zycia. Pokolenie naszych rodzicow 50 - 60 letnich ludzi to najwieksi zwolennicy aborcji.
  • [cite] Monia123:[/cite]Wczoraj był u nas ksiądz po kolędzie. Nieśmiało spytałam o to czy grzech antykoncepcji hormonalnej= grzech aborcji. Powiedziałam, że jestem przeciwna ale nie zgadzam się z osobami, które twierdzą, że to jedno i to samo.
    On jest podobnego zdania. Powiedział, że nawet grzechy z tej samej grupy daje się różnicować. Dał przykład: Człowiek wsiada do samochodu po kieliszku. Wie, że po pijanemu łatwiej o nieumyślne spowodowanie śmierci. Poza tym wie, że państwo w którym żyje przymyka oczy na pijanych kierowców. Jedzie jakiś czas i myśli, że panuje nad kierownicą, no ale stało się potrącił dziecko. Być może gdyby nie wypił tego kieliszka zdążyłby zareagować na wybiegające dziecko wcześniej i dziecko by przeżyło.

    Inny przykład człowieka, który idzie z premedytacją zabić innego człowieka, który jest dla niego niewygodny. Wchodzi do jego domu, nie liczy się z nikim i z niczym, zabija. Twierdzi, że jak ktoś znów stanie mu na drodze znów zabije. Tych dwoje nie da się nijak porównać i kara dla jednego i drugiego będzie inna. W jednym przypadku zostanie uznany za niepoczytalnego (jeśli państwo przymyka oczy na pijanych kierowców) a w drugim dostanie dożywocie.

    Pomiedzy "porównywaniem" (ktorego my dokonujemy) a "znakiem równosci" (o ktory pytalas) jest kolosalna roznica. Na szczescie ksiadz "porównywal".

    Ja tez porównywalam tak jak ksiadz - mniejsza aborcje do wiekszej aborcji.
    Tak jak ksiadz jrdno zabojstwo do drugiego.

    Oba przypadki okreslil mianem zabojstwa, prawda?

    Tak i ja nazwalam oba przypadki aborcja
    Podziękowali 1Katia
  • Masz racje, ale ja odnoszę się do tej grupy, o której pisze Monia,
    patrząc na ilość jej postów,za tym idzie jej myślenie, to tez nie chciałoby mi się słuchać - jestem takim typem, ze najpierw przykład życia na mnie działa i od tego dyskusja,dialog sie rozpoczyna.
    Szczerze- nie tylko wielodzietność przemawia do mnie, chodzi mi głownie o postawę, życie tego kogoś.
  • [cite] Monia123:[/cite]Ja sama teraz myślę, że każdy grzech daje się różnicować. Powiedzmy cudzołóstwo.
    Kobieta, której się podoba kolega z pracy i o nim myśli mając męża, może nawet podświadomie ładnie ubiera się specjalnie dla niego â?? cudzołoży (nie przekracza jednak pewnej granicy). Nikt jednak jej nie porówna z kobietą, która idzie do łóżka z innym mając męża ponieważ tamten zrobił na niej wrażenie. Jeszcze gorzej jak kobieta twierdzi, że jest tak wyzwolona, że będzie spała z kim chce i kiedy chce.

    "Nikt jednak nie porowna""? czy "nikt jednak nie zrówna"?
    Sama porównałaś jedno cudzołóstwo do drugiego cudzołóstwa. Zauważyłaś?

    A Jezus mówi również o cudzołóśtwie:
    "Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż. A Ja powiadam wam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się z nią cudzołóstwa dopuścił w swoim sercu." Mt 5, 27
  • [cite] Monia123:[/cite]Aborcja to zabójstwo, ale to słowo jest medycznie zarezerwowane dla przypadku gdy usuwa się płód lub w przypadku bardzo wczesnej aborcji już zagnieżdżony zarodek.

    Być może z medycznego punktu widzenia tak jest. Jednak z punktu moralnego branie pigulki "dzień po" która "tylko" zapobiega zanieżdżeniu się czlowieka jest aborcją.
Ta dyskusja została zamknięta.