Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

NPR jest OK?

13031333536141

Komentarz

  • BOGNA!

    Brawo!

    :ip::ip::ip::ip::ip::ip::ip::ip:

    Za ten artykuł na Frondzie.
    Poszerzamy dyskusję na inne portale?
  • [cite] ProMama:[/cite]Rosea, ciezko bedzie sie przebic, kiedys probowalam. Wierni NPRowcy naprawde nie dopuszczaja do siebie takich mysli ... ze sa ludzie tak zyjacy jak wielu tu wielodzietnych.
    Wiesz, po prostu dyskutuje się inaczej.
    Tu miałam problem, żeby przebić się przez niektóre co agresywniejsze komentarze, a jak już się przebiłam, to argumenty były sensowne.
    Tam na niektóre pytania kilkakrotnie postawione unikają odpowiedzi.
    A ja sobie stoję pośrodku, bo w głowie i sercu mam pragnienie posiadania - tak, wiem, kiepskie słowo - więcej dzieci, a fizyczność mnie stopuje. Ani tu, ani tam.
    Ale okazuje się powoli, że wiele osób ma podobne odczucia co ja. Tylko niewiele kto się wychyla, bo "nawróconych" z tabsów itp. na npr jest sporo, ale z npr-u na otwarcie na życie już dużo mniej.

    Błagam, już nie rozpisujcie się o Knotzu, bo mi niedobrze. Zawsze coś mi tu śmierdziało. Nie czytałam i nie przeczytam, bo dawno temu mnie zniechęciło świadectwo z rekolekcji z nim, jak to jedna babeczka na zakończenie rekolekcji zwierzała się wszystkim uczestnikom publicznie jakie to owoce przyniosły te rekolekcje z Knotzem. 7 orgazmów w trakcie ostatniej nocy... :be: Big brother rzeczywiście Małgorzato, choć ilość przebić nietrudno :updown:
  • Dla ludzi o liberalnych poglądach 
    (takich jak człek cytowany) 
    atutem będzie wysoka skuteczność. 
    Dla katolików będzie to otwarcie na Boga
    

    Wspomniany "człek", jak najbardziej deklaruje się katolikiem, zwolennikiem Tradycji, zresztą Korwin-Mikke również. Jeśli mnie pamięć nie myli, to Korwin jest nawet sympatykiem Tridentiny.
    Dlatego właśnie zwróciłam uwagę na ten wpis. Autor jest święcie przekonany - tak wynikało z całego kontekstu (reszty komentarzy) - że czyni słusznie.
  • No wiesz... ja lubię Oleksego ale słaby ze mnie komunista...
    Podziękowali 1Katia
  • > dawno temu mnie zniechęciło świadectwo z rekolekcji z nim, jak to jedna babeczka na zakończenie rekolekcji zwierzała się wszystkim uczestnikom publicznie jakie to owoce przyniosły te rekolekcje z Knotzem. 7 orgazmów w trakcie ostatniej nocy... <

    Niemożliwe.:shocked:
    Nie mogę uwierzyć, aby dzielono się aż tak szczerze, ze szczegółami.
    Podpytam tych, którzy ostatnio (były w Carlsbergu) udział w rekolekcjach z ojcem brali.
  • Korwiniści przeważnie mają dużo dzieci, Klarciu. Poszukaj sobie innego przykładu. Konserwatywni liberałowie są liberalni gospodarczo, a konserwatywni obyczajowo.
  • Albo odwrotnie- konserwatywni obyczajowo, a liberalni gospodarczo.
  • Zdecydowanie bardziej odpowiada mi wersja Tawa. Sorry Marcelina.
  • To ile miała dokładnie ta babka orgazmów po rekolekcjach o. K.? Siedemdziesiąt siedem?
  • Wszystko ładnie pięknie, tylko czemu tutejsze ant-NPRowe argumenty nie docierajją do większości?
  • Mi by wystarczyło jedno...
  • Masz kogoś konkretnego na myśli pisząc "większość" :wink:? Czyta ta "większość" to forum?
  • dobrze... podkręcamy

    brzydka żona jeszcze
  • po ciemku?
    coś nowego
    chyba tylko NPRowcy tak mają... w sumie nie wiem... ja nie muszę gasic światła... po drugie oczy już też nie te i w ciemnościach słabo widzę
  • [cite] Malgorzata:[/cite]
    [cite] Taw:[/cite]dobrze... podkręcamy

    brzydka żona jeszcze

    szybki mąż
    Wygodne łóżko.
  • jeszcze 791...
  • czyli jakieś konkrety są...
  • A ja wkleję cytacik z z trolla, który się wpisał pod moim tekstem na blogu frondy:

    "Bez obrazy, ale nie wiemy dzis co wyrośnie z dzieci Pani, Pani Bogno, i pozostałych wielodzietnych. Może kryminaliści, może inwalidzi, może same panie domu, które pracować nie będą tylko rodzic dzieci."

    :boogie:

    Nie wiem, czy widzicie wszystkie niuanse tej genialnej wypowiedzi, mnie po prostu to zachwyciło. Na tej samej zasadzie jak teksty Disco Polo, totalny surrealizm.
  • [cite] Bogna:[/cite]A ja wkleję cytacik z z trolla, który się wpisał pod moim tekstem na blogu frondy:

    [...} może same panie domu, które pracować nie będą tylko rodzic dzieci."

    :boogie:

    [...].

    I tak postanie nowe pokolenie pracujące na emeryturę poprzedniego.
  • Iśka: postać to ja mogę na przystanku autobusowym
  • no dobra niech będzie powstanie albo jeszcze lepiej narodzi się
  • Greg, a co Ty tak dzisiaj jadem ociekasz? Tak Cię te kibelki w pracy zirytowały? :smile:
  • Marcelina: nie kibelki, kibelki to pikuś.
  • kibelkowa to ja. A tak na prawdę to ten wątek mnie mocno frustruje.
    Podziękowali 1weronika85
  • Mnie tez .Koleżanka ze mna nie gada, bo nawracać ją chciałam.....Poszła studiować nauki Kościoła....:confused:
  • @Bogna, tekst oczywiście bezsensowny (trolla, nie twój;))). Ale... No właśnie, pamiętam komentarze pod artykułem o jakiejś rodzinie z północnej Polski, co miała piętnaścioro dzieci, nikt z nich nie pracował, żyli z zasiłków i niewielkich dopłat do ziemi, której nie uprawiali. Wtedy wszyscy też pisali, że pańśtwo musi im pomagać, bo przecież te dzieci będą pracować na emerytury małodzietnych, no i jakie to oni niby wysokie podatki pośrednie płacą i znowu następowało zestawienie z wygodnickimi, myślącymi tylko o kasie dwudzietnymi... Śmiem wątpić, czy dzieci bezrobotnych, niegarnących się do pracy, kiepsko wykształconych ludzi rzeczywiście będą pracować na te emerytury, no i obawiam się, że dobrze zarabiający dwudzietni płącą znacznie wyższe podatki pośrednie (dotyczy to też hedonistycznych singli), niż bezrobotni utrzymujący się z zasiłków i darów.... No i jeżeli chowamy córki tylko na panie domu, uważając że praca zawodowa kobiet to zło konieczne, to od tych przyszłych pracujących powinniśmy je odliczyć:wink:
  • "No i jeżeli chowamy córki tylko na panie domu, uważając że praca zawodowa kobiet to zło konieczne"

    A kto tak chowa? Ty? :shocked:
  • No i nie wykluczone, że te przyszłe panie domu będą z kolei wychowywać przyszłych podatników- synów. Bo nie wszystkim tylko rodzą się same córki
Ta dyskusja została zamknięta.