Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

NPR jest OK?

14344464849141

Komentarz

  • humanae vitae

    Panowanie nad sobą

    21. Etycznie poprawna regulacja poczęć tego najpierw od małżonków wymaga, aby w pełni uznawali i doceniali prawdziwe wartości życia rodziny, oraz by nauczyli się doskonale panować nad sobą i nad swymi popędami. Nie ulega żadnej wątpliwości, że rozumne i wolne kierowanie popędami wymaga ascezy, ażeby znaki miłości, właściwe dla życia małżeńskiego, zgodne były z etycznym porządkiem, co konieczne jest zwłaszcza dla zachowania okresowej wstrzemięźliwości. Jednakże to opanowanie, w którym przejawia się czystość małżeńska, nie tylko nie przynosi szkody miłości małżeńskiej, lecz wyposaża ją w nowe ludzkie wartości. Wymaga ono wprawdzie stałego wysiłku, ale dzięki jego dobroczynnemu wpływowi małżonkowie rozwijają w sposób pełny swoją osobowość, wzbogacając się o wartości duchowe. Opanowanie to przynosi życiu rodzinnemu obfite owoce w postaci harmonii i pokoju oraz pomaga w przezwyciężaniu innych jeszcze trudności, sprzyja trosce o współmałżonka i budzi dla niego szacunek, pomaga także małżonkom wyzbyć się egoizmu, sprzeciwiającego się prawdziwej miłości oraz wzmacnia w nich poczucie odpowiedzialności. A wreszcie dzięki opanowaniu siebie rodzice uzyskują głębszy i skuteczniejszy wpływ wychowawczy na potomstwo; wtedy dzieci i młodzież dorastając właściwie oceniają prawdziwe, ludzkie wartości i spokojnie oraz prawidłowo rozwijają swoje duchowe i fizyczne siły.
  • Brawo!
    Skoro Wam tak dobrze idzie, to może do 1800?
  • Taw'owa mówi:
    - To ja już wolę św. Tomasza
  • No tak, faktycznie macie głębokie komentarze do HV. Brawo!
  • to ja biorę udział w dyskusji, tej prawdziwej, objawionej i głębokiej
  • [cite] staranowakowa:[/cite]No tak, faktycznie macie głębokie komentarze do HV. Brawo!
    masz coś do św. Tomasza?
  • Już mi sie nie chce. Teraz dyskutujcie Wy.
  • N
    [cite] Taw:[/cite]
    [cite] staranowakowa:[/cite]No tak, faktycznie macie głębokie komentarze do HV. Brawo!
    masz coś do św. Tomasza?
    ie do "to jeszcze do 1700", "a może sie uda 1800".
  • Zwłaszcza w kontekście interpretacji HV
  • [cite] Taw:[/cite]Taw'owa mówi:
    - To ja już wolę św. Tomasza

    czy to znaczy że możemy z nauki Magisterium wybierać sobie to co nam się bardziej podoba a co mniej?
  • A ja czytam i słabo mi sie robi!!!
    Ile potrzeba czasu, by odkryć się przed Bogiem?
    Pozwolić mu decydować za nas?
    I wybaczcie jak dla mnie cc, choroby nie są żadnym wytłumaczeniem, by się usprawiedliwiać npr.-odkryłam to po 9 latach małżeństwa.
  • Najpierw jest o wartościach życia rodziny, a dopiero potem o opanowaniu - jeśli mówimy o "etycznie poprawnej regulacji poczęć".
    To pisałam ja, npr-ówa :cool:
  • A czy Nauka Kościoła jest wystarczajacym usprawiedliwieniem?
  • Staranowakowa, bo my ogólnie jesteśmy nieokrzesanymi burakami. Czytujemy jakieś przedsoborowe spróchniałe pisemka najwyżej, do zrozumienia których nie potrzeba doktoratu. Ale i to z rzadka, gdyż generalnie zajmujemy się nieopanowanym seksem w przytomności naszych nieodpowiedzialnie poczętych pociech.
    Podziękowali 1Katia
  • [cite] Aśka:[/cite]
    [cite] Taw:[/cite]Taw'owa mówi:
    - To ja już wolę św. Tomasza

    czy to znaczy że możemy z nauki Magisterium wybierać sobie to co nam się bardziej podoba a co mniej?
    To znaczy że patrzy na HV przez pryzmat św. Tomasza, a nie NPRowców z badziewiem w głowie
  • Napisałam głębszy komentarz i zanim go opublikowałam, to mi się dostało. :crazy:
    I to od kogo?
    Ludzie, juz nawet npr-owcy mnie nie lubią, buuuuu:cry:
  • [cite] Taw:[/cite]
    [cite] Aśka:[/cite]
    [cite] Taw:[/cite]Taw'owa mówi:
    - To ja już wolę św. Tomasza

    czy to znaczy że możemy z nauki Magisterium wybierać sobie to co nam się bardziej podoba a co mniej?
    To znaczy że patrzy na HV przez pryzmat św. Tomasza, a nie NPRowców z badziewiem w głowie
    No, no. Nie oceniajmy innych po sobie ;))
  • Jeszcze jedno-sama przyjmowałam uznanie z powodu 4 cc, ale teraz przestało mnie to satysfakcjonować,prawie zawsze słyszałam :"to co teraz to już koniec?" albo milczenie oznaczające:mam nadzieje, że koniec z nieodpowiedzialnością i głupotą!
    Pytanie:mam wskoczyć do worka z npr?skoro mnie to dusi i zagraża naszemu poczuciu bliskości?
  • Taw, nie życzę sobie takich komentarzy.
    Za kogo się uważasz, żeby walić takimi tekstami?
  • za seksoholika
  • za chamskiego, zarozumiałego i wszystkowiedzącego seksoholika chyba.
    Wiecie co, rzygać już mi się chce jak patrzę na ten wątek.
  • [cite] Paulisia:[/cite],,Wiecie co, rzygać już mi się chce jak patrzę na ten wątek. ''

    Lepiej nie, szkoda komputera....

    w sumie racja
  • @Aśka i staranowakowa:

    Wyluzujcie.
  • [cite] Aśka:[/cite]
    Wiecie co, rzygać już mi się chce jak patrzę na ten wątek.
    Taki wątek, jakie forum.
    Jest wiele innych miejsc w necie o nprze, o planowaniu rodziny, można tam próbować dyskutować.
    Każdy ma tu wiele racji, słuszne czy nie - sami się potem będziemy z tego tłumaczyć.
    Tylko po prostu nie wciskajcie na siłę npr-u ludziom, którzy doświadczyli radości całkowitego otwarcia na wolę Boga.
    I odwrotnie: nie wciskajcie od razu całkowitego otwarcia komuś, kto musi do niego dojrzeć.
    Proste.
    I łatwiej przechodzi, jak sobie człowiek odpuści obrażanie się i unoszenie honorem, a trochę pośmieje. Wiem co piszę.

    To co, ta książka za 2000. post nadal aktualna? :ag:
  • weź i wyluzuj.
    od początku pobytu na tym forum dowiedziałam się, że tłumaczę dziecku jak debilowi, mam nawalone we łbie, badziew w głowie ...... itp.

    katolickie forum......
  • [cite] Malgorzata:[/cite]ta... w liściach mchu i paproci



    Żwirek i Muchomorek
    ale oni to chyba nie muszą malować wykresów?
Ta dyskusja została zamknięta.