@Pax: nie mam nic do takich spotkań w poradni jakie opisujesz. Problem w tym że często intencją szkolenia jest sprawić "że katolicyzm nie będzie utożsamiany z wielodzietnością, ponieważ skuteczność NPR jest bardzo wysoka."
@Mateusz: jeśli coś w tym jest, to znaczy, że NPR jest skutkiem poważnych problemów w małżeństwie, a nie rozeznania, że Bóg nie chce by mieli więcej dzieci.
@Monia6: nowe życie - tak jak i własne obecne jest darem Boga. Czy można też rozeznawać ile lat Bóg mi przeznaczył życia?
Po co podważać decyzje hierarchów? POrzeciez to jest przyczynek dla wrogów -bo skoro my podwazamy nauke w kwestii planowania rodizny to dlaczeog onie nie mogą "pominąć sobie" nauczania w kwestii IVF czy aborcji?
A ktoś podważa decyzje hierarchów? Rozeznajemy swoje powołanie przed przystąpieniem do sakramentu małżeństwa, planujemy poczęcia zgodnie z decyzją Pana Boga, wszystko gra.
A jeżeli ktoś lubi mierzyć temperaturę i badać wydzieliny swojego ciała bądź współmałżonka, może zajmować się takim hobby. :thumbup:
[cite] Gabrysia:[/cite]Po co podważać decyzje hierarchów? POrzeciez to jest przyczynek dla wrogów -bo skoro my podwazamy nauke w kwestii planowania rodizny to dlaczeog onie nie mogą "pominąć sobie" nauczania w kwestii IVF czy aborcji?
E tam, nie jestes na bieżąco - przecież obecnie panujący papież tego forum - niejaki Milcarek wydał encyklikę - Seks i anykoncepcja i Cart&Pud, napisała że w takim razie należy kończyć dyskusje - bo wszytsko jasne już jest.
[cite] Namor:[/cite]@Mateusz: jeśli coś w tym jest, to znaczy, że NPR jest skutkiem poważnych problemów w małżeństwie, a nie rozeznania, że Bóg nie chce by mieli więcej dzieci.
@Mateusz: stąd, że jeśli ktoś nie akceptuje faktu, iż Bóg pobłogosławił mu rodziną, w której jest i rozeznaje czy nie powinien był zostać celibatariuszem, to znaczy że małżeństwo ma poważny problem.
@Namor - moim zdaniem rezygnacja z seksu nie oznacza zaprzeczeniu istocie małżeństwa - a tak by wychodziło z Twojego wpisu. Pomyślę jeszcze nad tym, ale moim zdaniem ktoś kto decyduje sie na celibat w małżeństwie (po wspólnym rozeznaniu) oczywiscie nadal akceptuje (przyjmuje) błogosławieństwo Boże, a tylko dostosowuje sie do woli Bożej odnośnie braku dalszego potomstwa.
@Mateusz: Bogusia napisała: "Współżycie w dni niepłodne wygląda raczej na sprawdzanie , czy właściwie rozeznał... " Nie mówimy o rezygnacji ze współżycia, tylko o unikaniu współżycia, gdy "grozi" ono poczęciem.
Aa, myślałem ze chodzi Ci o co innego.
Moje "coś w tym jest" odosiło sie do pierwszego zdania Bogusi (kurde jednak trzeba cytować:)). Ja uważam, że pełna wstrzmiezliwosc jest tutaj lepsza. Inna sprawa, że Kościół dopuszcza równiez okresową.
@Mateusz, gdybyś zapomniał, może warto tobie przypomnieć:
"Niech mąż oddaje powinność małżeńską żonie, a żona mężowi. Żona nie może swobodnie dysponować własnym ciałem, lecz jej mąż. Podobnie i mąż nie może swobodnie dysponować własnym ciałem, lecz jego żona. Nie uchylajcie się od współżycia małżeńskiego, chyba za wspólną zgodą i tylko na pewien czas, aby poświęcić się modlitwie. Potem znowu podejmijcie współżycie, aby nie kusił was szatan, wykorzystując waszą niepowściągliwość"(1 Kor 7,3-5).
[cite] Gregorius:[/cite] chyba za wspólną zgodą i tylko na pewien czas, aby poświęcić się modlitwie. Potem znowu podejmijcie współżycie, aby nie kusił was szatan, wykorzystując waszą niepowściągliwość.
No to wprost odpowiada cyklowi w NPR
Skąd wiesz, że małżonkowie w okresach wstrzemiężliwości nie modlą sie?
Ale miałeś mi dać jakies dokumenty Kościoła - papieży, soborów. Będzie coś?
[cite] Mateusz:[/cite]
Jakie zabezpieczenia? Czy jeszcze raz mam przywołać przykład o pociągu? To nie są zabezpieczenia tylko konsekwencja rozeznania woli Boga.
@Mateusz
sam sobie przeczysz. Jeśli rozeznaję wolę Bożą, że teraz nie jest czas na dziecko, to po co stosować NPR. Jeśli wolą Bożą jest nie mieć dziecka, to dziecko się nie pojawi.
Przykład z pociągiem bardzo chybiony.
Kto może rozeznać, że wolą Bożą jest rzucenie się pod pociąg??
Dajmy spokój z pociągiem - ten przykład miał tylko opisac mechanizm. Ale podawałem też inne - zreszta sama sobie jakiś wymysl, gdy mamy do wyboru dwie opcje, z kórych każda obiektywanie jest wybieralna, a chodzi o to by stwierdzić która w Twoim życiu jest zgodna z wolą Boga.
Gregorius
a w którym okresie zalecał? bo nie widze
jak byś mógł chociaż tytuły zapodać byłbym wdzięczny.
1. Pismo Święte ("Idzie i rozmnażajcie się!" - TRYB rozkazujący)
2. Casti connubii.
3. Arcanum divinae sapientiae, choćby taki fragmencik:
Najpierw bowiem związkowi małżeńskiemu dane zostało wyższe i wznioślejsze posłannictwo niż to, które mu z natury przysługiwało; zmierzać ma ono nie tylko do utrzymania rodu ludzkiego, lecz do rodzenia dziatek Kościoła, "współmieszkańcy świętych i domownicy Boży" (Efez 2,19), "aby mianowicie rodził się, był wychowywany lud czcicieli i wyznawców Boga i Zbawiciela naszego Chrystusa Pana"
Przypominam ze nagroda jest za 4000 post [nie za 3000]. !!
I mam pytanie, jak u NPRowcow wyglada noc poslubna ????????????????
Bo u nieodpowiedzialnych wyglada tak jak od poczatku swiata - czyli Consumatum, a jak u NPRowcow jest faza plodna to rozumiem, nie ma Consumatum ?
[cite] Maciek:[/cite]Znam przypadek ustalania daty ślubu, aby wypadł w fazie niepłodnej.
To znaczy, że to nie byli nprowcy tylko ciapy.
Ślub ustala się na 3 m-ce wcześniej. Jest to dodatkowo sytuacja wysoce stresowa. Cykle mogą więc wydłużyć sie albo skrócić (przy czym dalej mogą być prawidłowe i diagnozowalne pod względem płodności). Dlatego wytypowanie tych 12 dni 100% niepłodności jest bardzo trudne.
Komentarz
@Mateusz: jeśli coś w tym jest, to znaczy, że NPR jest skutkiem poważnych problemów w małżeństwie, a nie rozeznania, że Bóg nie chce by mieli więcej dzieci.
@Monia6: nowe życie - tak jak i własne obecne jest darem Boga. Czy można też rozeznawać ile lat Bóg mi przeznaczył życia?
A ktoś podważa decyzje hierarchów? Rozeznajemy swoje powołanie przed przystąpieniem do sakramentu małżeństwa, planujemy poczęcia zgodnie z decyzją Pana Boga, wszystko gra.
A jeżeli ktoś lubi mierzyć temperaturę i badać wydzieliny swojego ciała bądź współmałżonka, może zajmować się takim hobby. :thumbup:
Moje "coś w tym jest" odosiło sie do pierwszego zdania Bogusi (kurde jednak trzeba cytować:)). Ja uważam, że pełna wstrzmiezliwosc jest tutaj lepsza. Inna sprawa, że Kościół dopuszcza równiez okresową.
"Niech mąż oddaje powinność małżeńską żonie, a żona mężowi. Żona nie może swobodnie dysponować własnym ciałem, lecz jej mąż. Podobnie i mąż nie może swobodnie dysponować własnym ciałem, lecz jego żona. Nie uchylajcie się od współżycia małżeńskiego, chyba za wspólną zgodą i tylko na pewien czas, aby poświęcić się modlitwie. Potem znowu podejmijcie współżycie, aby nie kusił was szatan, wykorzystując waszą niepowściągliwość"(1 Kor 7,3-5).
Skąd wiesz, że małżonkowie w okresach wstrzemiężliwości nie modlą sie?
Ale miałeś mi dać jakies dokumenty Kościoła - papieży, soborów. Będzie coś?
@Mateusz
sam sobie przeczysz. Jeśli rozeznaję wolę Bożą, że teraz nie jest czas na dziecko, to po co stosować NPR. Jeśli wolą Bożą jest nie mieć dziecka, to dziecko się nie pojawi.
Przykład z pociągiem bardzo chybiony.
Kto może rozeznać, że wolą Bożą jest rzucenie się pod pociąg??
Gregorius
a w którym okresie zalecał? bo nie widze
jak byś mógł chociaż tytuły zapodać byłbym wdzięczny.
1. Pismo Święte ("Idzie i rozmnażajcie się!" - TRYB rozkazujący)
2. Casti connubii.
3. Arcanum divinae sapientiae, choćby taki fragmencik:
Najpierw bowiem związkowi małżeńskiemu dane zostało wyższe i wznioślejsze posłannictwo niż to, które mu z natury przysługiwało; zmierzać ma ono nie tylko do utrzymania rodu ludzkiego, lecz do rodzenia dziatek Kościoła, "współmieszkańcy świętych i domownicy Boży" (Efez 2,19), "aby mianowicie rodził się, był wychowywany lud czcicieli i wyznawców Boga i Zbawiciela naszego Chrystusa Pana"
I mam pytanie, jak u NPRowcow wyglada noc poslubna ????????????????
Bo u nieodpowiedzialnych wyglada tak jak od poczatku swiata - czyli Consumatum, a jak u NPRowcow jest faza plodna to rozumiem, nie ma Consumatum ?
Nic nie zakladam, jedynie pytam. Bo rozumiem ze daty slubu nie ustawia sie pod cykl?
Ślub ustala się na 3 m-ce wcześniej. Jest to dodatkowo sytuacja wysoce stresowa. Cykle mogą więc wydłużyć sie albo skrócić (przy czym dalej mogą być prawidłowe i diagnozowalne pod względem płodności). Dlatego wytypowanie tych 12 dni 100% niepłodności jest bardzo trudne.