To maja gdzies swoje zrodlo pozywki.To juz ta pora.Pare dni teraz wszystko chowaj.Umyj dobrze tam gdzie owoce mialas.Moze gdzies jablko lub sie pokulała pod szafke.
1. Wieczorm schowac banany do piekarnika (bo przeciez do piekarnika nie wejda)
2. Rano muszki jednak beda juz w piekarniku
3. Szybkim ruchem wyciagamy banany
4. Nastawiamy piekarnik na 200*
5. Niech gina!!! :smoking:
Właśnie podziwiałam efekt swej pracy metodą podaną przez Jukę. Papkę z sody oczyszczonej nakładasz na fugi, szorujesz leciutko szczoteczką, za chwilkę są białe.
przy przechowywaniu butów można do każdego włożyć w skarpetce (czyste, wykorzystuję te, do których para się jakoś zgubiła) parę łyżek sody oczyszonej. Węgiel drzewny albo koci żwirek w otwartym pudełku dobrze osusza powietrze np w piwnicy czy jakiejś skrytce. Ocet świetnie czyści muszle klozetowe - działa lepiej od specjalizowanych środków i coca-coli. Solą dobrze czyści się poidełka dla zwierząt.
książki jeszcze - czasami kupione w antykwariacie, albo wyciągnięte gdzieś z szafy mają taki stęchły zapach. Pięknie sobie z tym radzi mróz albo na dworze, albo w zamrażarce. książka do woreczka foliowego i na parę dni do zamrażarki kłopot z głowy.
I miski, wpływ męża, zawsze kupuję parę misek w tym samym kształcie i rozmiarze. Przechowują się jak jedna (bo wchodzą jedna w drugą), a bardzo często jest ich potrzeba więcej niż się początkowo wydawało.
Mam kłopot z przechowywaniem czapek, szali i rękawiczek w przedpokoju. Trójka dzieci, każde ma co najmniej dwie pary rękawiczek i po dwie czapki, my też coś dorzucamy - jest cała góra i trudno coś znaleźć. Może macie jakieś pomysły.
Trzymam wiekszosc w pudle w innej szafie ale super sprawdzily sie tutaj takie pojemniki z IKEI na plastikowe woreczki (jak znajde zdjecie to wkleje). Mozna do sciany przybic, widac co w srodku jest i dosyc latwo z wyciaganiem jest.
[cite] Maciejka:[/cite]Trzymam wiekszosc w pudle w innej szafie ale super sprawdzily sie tutaj takie pojemniki z IKEI na plastikowe woreczki (jak znajde zdjecie to wkleje). Mozna do sciany przybic, widac co w srodku jest i dosyc latwo z wyciaganiem jest.
[cite] Maciejka:[/cite]Mam sposob na muszki! Uwaga, podaje przepis:
1. Wieczorm schowac banany do piekarnika (bo przeciez do piekarnika nie wejda)
2. Rano muszki jednak beda juz w piekarniku
3. Szybkim ruchem wyciagamy banany
4. Nastawiamy piekarnik na 200*
5. Niech gina!!! :smoking:
Komentarz
plaga normalnie u mnie w domu, nawet do zamknietej szafki mi dzis wlazly, jak schowalam tam banany :devil:
1. Wieczorm schowac banany do piekarnika (bo przeciez do piekarnika nie wejda)
2. Rano muszki jednak beda juz w piekarniku
3. Szybkim ruchem wyciagamy banany
4. Nastawiamy piekarnik na 200*
5. Niech gina!!! :smoking:
czym czyścicie?
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-urzadzenie-do-skladania-koszulek
Niewątpliwie im to pomogło, ale potrzebują jeszcze trochę czasu.
I miski, wpływ męża, zawsze kupuję parę misek w tym samym kształcie i rozmiarze. Przechowują się jak jedna (bo wchodzą jedna w drugą), a bardzo często jest ich potrzeba więcej niż się początkowo wydawało.
takie coś?
Maciejka, padłam..................................................
Się sprawdza.
Skąd ja to znam :bigsmile:
Najgorzej jak sama się rozbijam i przez swoje własne buty , nawet nie ma kogo ochrzanić :bigsmile:
Ja tez tak mam,tylko nie wiem,do czego te głupie muszki lecą(nie ma owoców,chyba do zakwasu).
Nawet wątek kiedyś założyłam.
siostra,czy co?????