Co robić na święta pewnego? Macie jakieś przepisy? Ja mam problem bo w tym roku wiadomo raczej sami... moje dzieci wybredne bardzo.. nie chce mi sie robić.. na pewno mazurki, może sernik i mniejszy makowiec .. żurek z kiełbasą biała i jakimiś frankwurterkami ..Ale co jeszcze żeby jedli
U nas będzie jeszcze sałatka jarzynowa, domowy pasztet na trzy sposoby (czysty, pikantny paprykowym i z pieczarkami), biała pieczona w musztardzie dijon cebulką i domowe pieczywo
Można też kisić podobno, ale sama nie robiłam. Posadziłam kupione sadzonki kilka lat temu w ogrodzie, ale bardzo powoli się rozrasta, więc tylko do poskubania.
Łukasz Łuczaj mówi, że jeśli robi się pesto, to tylko na bieżące użycie nie na długo, bo znane są przypadki zatrucia jadem kiełbasianym wytwarzającym się w zbyt długo przechowywanym pesto.
Kiełbasa pieczona w Dijon... Dorotak jak to robisz?
@Ojejuju kupuje dobra biała surowa. Naczynie żaroodporne smaruje musztarda, układam białą, między kiełbaski wkładam talarki cebuli (moi wola czerwoną i czosnkowa na zmianę), gore też smaruje lekko musztarda (ilość zależy od tego, jaka macie tolerancję ostrości), przykrywam zamknięciem lub folia aluminiowa i piekę ok 30-35 min w 180*. Polecam. Moi z wody już nie zjedzą, bo dla nich 'smak zostaje w wodzie'. Taka pieczona pod przykryciem wychodzi soczysta, a cały smak w kiełbasie zostaje
Ech dzieci mi z mężem zarzadzili, że chcą tylko mazurki i babkę. No przecież nie będę sama dla siebie sernika robić... A tak bym zjadła... Za to zachciało im się bigosu! A mi się gotować nie chce... I tak się przepychamy...
Ech dzieci mi z mężem zarzadzili, że chcą tylko mazurki i babkę. No przecież nie będę sama dla siebie sernika robić... A tak bym zjadła... Za to zachciało im się bigosu! A mi się gotować nie chce... I tak się przepychamy...
@Dorotak upiecz serniczki-masa jak do sernika ale w małych foremkach (muffinkowych na przykład).Ile zjesz tyle zjesz a resztę łatwiej upchnąc w zamrażalniku.
Co robić na święta pewnego? Macie jakieś przepisy? Ja mam problem bo w tym roku wiadomo raczej sami... moje dzieci wybredne bardzo.. nie chce mi sie robić.. na pewno mazurki, może sernik i mniejszy makowiec .. żurek z kiełbasą biała i jakimiś frankwurterkami ..Ale co jeszcze żeby jedli
U nas będzie jeszcze sałatka jarzynowa, domowy pasztet na trzy sposoby (czysty, pikantny paprykowym i z pieczarkami), biała pieczona w musztardzie dijon cebulką i domowe pieczywo
Może przeprowadźcie się na Roztocze? Miałabym blisko.
Dobrze nam tu, dzięki Przemyślałam ciasta... No to będzie mazurek. I to nie jeden... Kajmakowy z domową konfitura z czarnej porzeczki,.śliwka w czekoladzie z moimi powidlami, i z białą czekoladą i konfitura malinowa, bo ktoś musi zjeść te sloiki... Babka b.glutenowa z polewą czeko. Sernik lub mini serniczki. Gdyby byli goście to bym jeszcze Brownie zrobiła, ale kicha...
Dobrze nam tu, dzięki Przemyślałam ciasta... No to będzie mazurek. I to nie jeden... Kajmakowy z domową konfitura z czarnej porzeczki,.śliwka w czekoladzie z moimi powidlami, i z białą czekoladą i konfitura malinowa, bo ktoś musi zjeść te sloiki... Babka b.glutenowa z polewą czeko. Sernik lub mini serniczki. Gdyby byli goście to bym jeszcze Brownie zrobiła, ale kicha...
Że nie będzie Brownie? Moja najstarsza marudzi o beze. Dobrze wie, że zostaną białka, bo mazurki robię na żółtkach... No wredna... Nie umiem zdecydować...
Jejku, naprawdę zjecie tyle różnych ciast? My pierwszy raz będziemy tylko we własnym gronie, w związku z tym planuję zrobić żur dla męża i jednego mazurka, więcej nie widzę sensu. Dzieci i tak na wszystko grymaszą, a dla nas dwojga nie warto brudzić garów.
Mu też sami ale wymienimy się potrawami z moimi rodzicami (bezdotykowo, podjezdzam pod ich dom, tata otwiera z domu auto, wkładam om jedzenie do bagażnika, zabieram od nich i już). Zrobię sernik mango, kruchy wisniojablecznik, żurek, kiełbasę pieczona w musztardzie i karkówkę pieczona. To podzielę na pół. Rodzice dadzą mi galaretkę z kurczaka i sałatkę Jerzy nowa. Szynka i jajka we własnym zakresie.
Planuję tylko żurek, bez ciast. Nie mamy tradycji wielkanocnej kuchni, od lat całe dnie spędzamy w kościele, więc nie ma czasu ani na gotowanie ani na porządki. W tym roku będzie inaczej, ale jakoś nie mam potrzeby, by para zamiast w organizację wyjść, poszła w kuchnię. Raczej przeznaczymy ten czas na planszówki albo jakąś inną opcję wspólnego czasu.
u mnie tez bez szykowania - zrobię tylko sernik na zimno, kiełbasę (może pokuszę się o tą w musztardzie) i jajka, na obiad coś zwykłego. Jak mąż coś dokupi gotowego to będzie.
Ja też liczę na wymianę z rodzicami trochę... sernika np nie chce mi sie, mazurki i tak muszę.. bo dziewczyny chcą robić... makowiec- rozkminiam bo na ssieta sie nie cieszyl...może zrobię na kruchym spodzie na małej blasze taki nie zwijany z jednej puszki
No my zjemy. U nas blacha 20x30 to tak na deser po obiedzie schodzi... Więc na dwa dni świat, a chciałabym z okładem, żeby zaraz po świętach nie rzucać się do garów - to zdecydowanie muszę trochę tego upiec i ugotować...
No my zjemy. U nas blacha 20x30 to tak na deser po obiedzie schodzi... Więc na dwa dni świat, a chciałabym z okładem, żeby zaraz po świętach nie rzucać się do garów - to zdecydowanie muszę trochę tego upiec i ugotować...
No my zjemy. U nas blacha 20x30 to tak na deser po obiedzie schodzi... Więc na dwa dni świat, a chciałabym z okładem, żeby zaraz po świętach nie rzucać się do garów - to zdecydowanie muszę trochę tego upiec i ugotować...
no dokładnie, u nas ciasto na niedzielę musi zostac upieczone lub dokończone w niedziele, inaczej już w sobotę 3/4 zostaje pożarte i na nd po jednym kawałeczku do kawki jest, więc na święta zwłaszcza takie domowe musi być tego więcej, oby pogoda była to się jakoś spali a tak to ciastko, planszóweczka ciastko, tv i jeszcze wiecej ciastka
Komentarz
Odkryłam dzisiaj jakies 15 minut od domu duuuuzże ilości tegoż.
Polecam. Moi z wody już nie zjedzą, bo dla nich 'smak zostaje w wodzie'. Taka pieczona pod przykryciem wychodzi soczysta, a cały smak w kiełbasie zostaje
Za to zachciało im się bigosu! A mi się gotować nie chce... I tak się przepychamy...
Ja po drodze jestem to też na kawałek mogę się załapać...
Oni tak gadają, a i tak Ci zjedzą 3/4 zobaczysz.
Przemyślałam ciasta...
No to będzie mazurek. I to nie jeden... Kajmakowy z domową konfitura z czarnej porzeczki,.śliwka w czekoladzie z moimi powidlami, i z białą czekoladą i konfitura malinowa, bo ktoś musi zjeść te sloiki...
Babka b.glutenowa z polewą czeko. Sernik lub mini serniczki.
Gdyby byli goście to bym jeszcze Brownie zrobiła, ale kicha...
My pierwszy raz będziemy tylko we własnym gronie, w związku z tym planuję zrobić żur dla męża i jednego mazurka, więcej nie widzę sensu. Dzieci i tak na wszystko grymaszą, a dla nas dwojga nie warto brudzić garów.
Mu też sami ale wymienimy się potrawami z moimi rodzicami (bezdotykowo, podjezdzam pod ich dom, tata otwiera z domu auto, wkładam om jedzenie do bagażnika, zabieram od nich i już).
Zrobię sernik mango, kruchy wisniojablecznik, żurek, kiełbasę pieczona w musztardzie i karkówkę pieczona. To podzielę na pół. Rodzice dadzą mi galaretkę z kurczaka i sałatkę Jerzy nowa. Szynka i jajka we własnym zakresie.
no dokładnie, u nas ciasto na niedzielę musi zostac upieczone lub dokończone w niedziele, inaczej już w sobotę 3/4 zostaje pożarte i na nd po jednym kawałeczku do kawki jest, więc na święta zwłaszcza takie domowe musi być tego więcej, oby pogoda była to się jakoś spali a tak to ciastko, planszóweczka ciastko, tv i jeszcze wiecej ciastka