Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

jak znaleźć męża po 35. roku życia?

2456789

Komentarz

  • ach te uczynne koleżanki
  • Chcę tylko sytuacje stworzyć do poznania się potencjalnych oblubieńców

    ;))

     

    Nic na siłę! Bez omawiania morg!

     

    Niekiedy sytuacja jest trudna, bo jak jedna koleżanka mówi, że bardzo by chciała kogos poznać, ale jest tak sparzona po po kilkuletniej znajomości zakończonej przez narzeczonego zwróceniem pierścionka i odejsciem do innej, że najpierw musiałaby przynajmniej rok faceta znać, żeby w ogóle wejść w jakąś relację, to ja jej łatwego sukcesu nie wróżę. A dziewczyna fajna, poukładana, ładna, a tu taka marnacja !

    ;)
  • Pro, a może niektórzy panowie po 35tce chcieliby mieć taką żonkę, która pozwoli zatrzymać te papcie, pilot, a może i laptopa, i nie będzie się czepiać? ;) za bardzo ;)
  • Martyno, a może Twoja koleżanka mogłaby zacząć od relacji przyjacielskiej z kimś?

    U mnie się ten wariant nie sprawdził, bo zainteresowani zbyt szybko się w sobie zakochali,

    ale wiele osób mówi o tym, że piękna przyjaźń to dobry wstęp do małżeństwa? 

    ;;)
  • edytowano września 2012
    Dla mnie swatanie też jakieś glupie. 
    ale jeśli chodzi o męża po 35roku to tak: 
    1.Kawaler to ktoś bardzo podejrzany ,że jeszcze kawalerem. 
    2.Rozwodnik już lepiej ,bo mogło mu się nie ułożyć,ale ze względu na wiarę to nieeee.  

    3.Wdowiec jaki to najprędzej
    :)  
    Hm rozwodnik to gorzej jak stary kawaler. Skoro raz mu nie wyszło , skąd wiadomo, że uda się za drugim razem albo, że ten rozwód to nie bez przyczyny?
  • Dla mnie swatanie też jakieś glupie. 
    ale jeśli chodzi o męża po 35roku to tak: 
    1.Kawaler to ktoś bardzo podejrzany ,że jeszcze kawalerem. 
    2.Rozwodnik już lepiej ,bo mogło mu się nie ułożyć,ale ze względu na wiarę to nieeee.  

    3.Wdowiec jaki to najprędzej
    :)  
    Hm rozwodnik to gorzej jak stary kawaler. Skoro raz mu nie wyszło , skąd wiadomo, że uda się za drugim razem albo, że ten rozwód to nie bez przyczyny?
    Może, żona poszła z kochasiem w siną dal ;)

    wiesz, równie dobrze zabójca własnej żony może się przedstawiać jako wdowiec :D
  • @Pro, naprawdę znasz wartościowych, mądrych i interesujących (intelektualnie) kawalerow po 35 rż, znam kilka dziewczyn, a raczej kobiet, które chętnie taką osobę by poznały. Niestety, jak na razie spotykam tylko ciekawe i fajne babki-panny po 35 rż, mężczyzn wolnych w tym wieku żadnych....
  • Swojego męża poznałam gdy miał 36 lat. Nie powiem, bardzo sobie chwalę życie z poukładanym chłopem i  nie zgadzam się z twierdzeniem, że stary kawaler jest podejrzany. Przez długi czas rozkręcał swoją firmę na emigracji i nie bardzo uśmiechała mu się perspektywa ożenku z cudzoziemką. Także jak widać życie pisze różne scenariusze.

  • Anko, bo mnie się wydaje, że samotni mężczyźni w tym wieku są bardziej pochowani...jeden zbiera stare mapy, drugi stare pocztówki, trzeci siedzi w necie...

    jakoś mniej mają pary niż babki (zwykle) do spotkań w realu

    tak mi się wydaje

    czasem chyba są bardziej odrealnieni i pełni lęków

  • @matka-Olka, tez znam taki przypadek wsród dalszych znajomych, wiem, ze tak się zdarza. Ale co do zasady, znam trochę samotnych, fajnych dziewczyn po 35 rż, a mężczyzn w tym wieku nie znam żadnych.
  • Mam braci- starych kawalerów, co prawda jeszcze nie po 35 -tce.
  • Wy tu o mezu, a jak żony szukac po 35 roku?

    Faceci tez nie maja łatwo wcale. Tacy którzy chca czegos wiecej, a nie tylko papci i pilota.
    www.przeznaczeni.pl

    Chwalą się, że skojarzyli już wiele małżeństw.
  • Wy tu o mezu, a jak żony szukac po 35 roku?

    Faceci tez nie maja łatwo wcale. Tacy którzy chca czegos wiecej, a nie tylko papci i pilota.
    www.przeznaczeni.pl

    Chwalą się, że skojarzyli już wiele małżeństw.
    koleżanka, która tam swego czasu zaglądała, twierdzi, że ten portal teraz ma niewiele wspólnego z tym co było na początku.
  • ja jestem na zapisani sobie 
  • Pro, a może niektórzy panowie po 35tce chcieliby mieć taką żonkę, która pozwoli zatrzymać te papcie, pilot, a może i laptopa, i nie będzie się czepiać? ;) za bardzo ;)
    Jak u mamusi...... :D
  • Pro, a może niektórzy panowie po 35tce chcieliby mieć taką żonkę, która pozwoli zatrzymać te papcie, pilot, a może i laptopa, i nie będzie się czepiać? ;) za bardzo ;)
    Jak u mamusi...... :D
    Hmm... a jeśli mężczyzna w tym wieku mieszka z rodzicami, to nie jest mu przypadkiem trudniej zdobyć się na założenie własnej rodziny?

  • Ja dla odmiany znam kilka superświetnych kobiet w tym wieku czekających na kandydata na męża. Żal takich dziewczyn dla byle jakich facetów.

    Właśnie - pewnie niejeden kandydat by się znalazł chętny, ale taki, który nie potrafiłby naprawdę zdobyć serca... Trudno dziś o męskość w mężczyznach:-/

    „Wędrówka ku męskości odciąga mężczyznę od
    kobiety, aby mógł potem do niej wrócić. Wychodzi, by znaleźć swoją siłę,
    i wraca, by ją oferować. Burzy mury wieży, w której zamknął ją swoimi
    słowami i uczynkami. Odpowiada na najgłębsze pytanie jej serca na
    tysiące sposobów: "Tak, jesteś cudowna. Tak, jest taki jeden, który
    będzie o ciebie walczył." Ale ponieważ większość mężczyzn jeszcze nie
    stoczyła swoich bitew, większość kobiet nadal tkwi w swoich wieżach.”


    (John Eldredge, Dzikie serce)


  • Często teoretyzujemy. Jak się spotkają realni ludzie, to przecież czasem się pokochają

    %%- .

    I to niezależnie od wieku.

    Myślę, że w dojrzałym wieku się współmałżonka po prostu docenia. Przecież mogłoby go nie być obok.

  • Zobaczyłam obrazek i pomyślałam, że pasuje do tematu:-)

    http://demotywatory.pl/3953137/Serce
  • moja 39 letnia koleżanka znalazła męża o 12 lat młodszego ... i co nie da się?
    hehe i teraz mówisz do niej : żono?
  • @Taw
    he ... he ...
    w sumie to powinienem napisać "męża" (w cudzysłowie)
  • Do tematu głównego;

    Moja znajoma w czterdziestym roku życia znalazła podczas pielgrzymki pieszej do Wilna.
  • edytowano listopada 2012

    Krzepiące Bereniko. A dziś przeczytałam taką tabelę - od 0 do 20 rozwój, od 20 do 40 stabilizacja, od 40tki starzenie i rozpad...klasyfikacja antropologiczno-biologiczna...

    Smutne w kontekście tematu wątasa

    Kto nie znalazł męża / żony w przedziale 20-40 temu coś już bezpowrotnie uciekło ?

    :(
  • Nie.
    Przynajmniej tak twierdzi autorka tej książki :D
  • Moją szefowa jest 4 lata po ślubie w wieku 53 lat i kwitnie.
  • No dobra, to chce ktoś książeczkę, czy ma skończyć jako makulatura na misje?
  • edytowano listopada 2012

    Żona mojego Taty wyszła za Niego - swego pierwsze męża w wieku 60 lat, a córka mojej chrzestnej też wyszła za mąż po raz pierwszy tak chyba tuż przed 50tką...ale...

    Chyba osoby pytające w tytule wątku, nie chcą być same już

  • Tak znam. Jeden to brat naszego przyjaciela. Bardzo wymagajacy, postanowil,ze to ma byc wielka milosc i koniec. Nie chce slyszec o jakis tam zwiazkach od czapy. Dobry i prosty chlopak. Wierzacy. Mi sie wizualnie podoba. Jego brat bral slub w wieku 40 lat. Wiec sa tacy.... Inny to moj przyjaciel z mlodosci, prawnik, habilitacje robi, bardzo wierzacy. Znam kilku co maja 33 i 34 i sie zdecydowanie nie zanosi na zeniaczke...
  • No tak, ale tej wielkiej miłości trzeba szukać :D  (kiedyś mój znajomy powiedział, że "czeka na kobietę życia" - a porozglądać się nie łaska?)
  • ProMamo,jakby któryś z twoich kandydatów był z ŁodZi,to mija przyjaciółka też bardzo wierzaca :-D

    W sumie jakas działalność matrymonialna byłaby zgodna z profilem forum-małżeństwo jest wskazane celem wielodzietnosci;-)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.