Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Świąteczne Zrób to Sam i Przeżyj Dobrze Święta

1101113151634

Komentarz

  • @Maciejka Kochana, podasz linkasa?
  • To co trochę inspiracji?
    image

    image

    image
  • Ha ja też mam styropianowy :) nawet wyżej w wątku jest jego zdjęcie, teraz tylko bandaż kawałek filcu i będzie :)
  • a zrób-to-kimś?
    @Sylwunia, zrobisz mi gwiazdę betlejemską do donicy i do bandaży na wieńcu? 
  • edytowano listopada 2013
    Nasza pierwsza tegoroczna szopka :)
    @AniaLecha, będziecie robić w tym roku te szopki witrażowe? Chciałam zakupić na prezent, bo są tak śliczne, a nie widzę ich na stronce.
  • edytowano listopada 2013
    Co mozna powkladac w "kalendarz" adwentowy dla dorosłych?
    ja w zeszłym roku zamiast kalendarza zrobiłam dla nas drzewko Jessego :)
    co to takiego?
    @Maciejka chyba tą stronę podawała. Ja od niej wyszłam i zrobiłam dla nas
    http://budysie.republika.pl/kalendarz_adwentowy_2010.htm

    edit.
    Dopisze może jak u nas zrobiłam.
    Na każdy dzień miałam przygotowany odpowiedni fragment z Pisma św. i wieczorem przy wspólnej modlitwie go odczytywaliśmy i rozważaliśmy. Każdy fragment był wydrukowany i schowany do kieszonki (kieszonka była z kartki papieru zrobiona) na drzewku,które wisiało w dużym pokoju na dużej gałęzi. Na każdej kieszonce był nadrukowany symbol z danego dnia.

    Np. http://majorkids.wordpress.com/teksty-biblijne/
  • Dzielo ostatnich dni: serduszka, 30 serduszek. Do przywieszania przy prezentach, na choince, na badylach (lubie wstawiac takie duze badyle do wazonu i byleco na nich wieszac):

  • @Skatarzyna

    doczytałam :) pewnie że zrobię :) 
    w zestawie z doniczką? jaka wielkość ma być

    a te do wieńca - ile? jakie duze ?

  • @Sylwunia, doniczkę mam stosowną - wysoka koło 20. cm, o górnej średnicy 15cm. to "roślinka" zdałaby się raczej trochę większa, chciałabym by była DOMINATOREM.  <):)
    A do wieńca mniejsza. Taka rozetka wystarczy. Pięć rozetek, jak szaleć, to szaleć. 
    Jeśli dasz radę, oczywiście. :D
  • A ja wraz z mama poczyniłas rok temu kalendarz i jeszcze posłuży kilkanaście lat :) szopkę szkielet tez mamy:)
    Myśle o ozdobie okiennej :-?
  • O! podobny domek( mniejszy, mniej szczelny:) ) zrobiliśmy rok temu i dzieci podarowaly babci
    z ciasta piernikowego, szybki z landrynek, klejony karmelem, w lukrowym sniegu
    w tym roku też chcemy takie zrobić, jako prezenty
  • A wolno taki prezent zjeść? ;))
  • Ja tam mam zasadę, że przygotowania do BN zaczynają się pierwszego dnia Adwentu.

    Tak więc od roku (od nabycia kalendarza;) wiem, że paczkę mikołajkową wyślę 2 grudnia - bo pierwsza partia pierników będzie pieczona pierwszego :D
  • u nas było wszystko jadalne- nasz domowy zjedliśmy :)
    babcia zostawiła sobie, bo mówiła ,że taki piękny

    i stoi zmarnowany na szafie :) 
  • A ja mam takie problem....żeeeeee zawsze mi szkoda zaczynać przygotowania wcześnie, bo lubię tak "intensywnie" poczuć atmosferę, zapachy Świąt tuż przed nimi.... i potem na nic mi nie starcza czasu :(



    Ma tak ktoś jeszcze?

    Ps. Ale chcę to przełamać w tym roku! :D
  • Podstawa to kupić wszystkie prezenty przed pierwszym dniem Adwentu.
    W tym roku mam łatwo, bo do obdarowania tylko moi rodzice i dzieci oraz mąż, więc może mi się uda :)
  • Mnie sie ta sztuczka w tym roku udala, ale juz od dawna myslalm co komu dam, wiec sam tylko zakup pozostal. A nie, jeszcze zdjecie dzieci chcemy dziadkom dac i jeszcze nie jest gotowe. A nawet termin u fotografa nie zaklepany jeszcze...
  • my co roku dajemy kalendarz ze zdjęciami, który zamawiam w takiej firmie, która dopiero w grudniu daje rabat, więc muszę czekać do grudnia z tematem... ale ścieżki już przetarte, więc to nie jest aż takie skomplikowane. Gorzej z wymyślaniem prezentów u mnie...
  • Ale za to mamy juz mikolajkowo-adwentowe prezenty dla wszystkich innych znajomych i przyjaciol, ktorym normalnie nic sie nie daje. Zrobilismy sliwki w czekoladzie, moga dlugo stac w lodowce, bo sa dobrze zakonserwowane ;) A robi sie je tak: sliwki (suszone) moczy sie dzien, dwa w alkoholu. Mozna pomiszac z sokiem pomaranczowym (ale najlepiej takim swiezo wycisnietym bo z kartonow sa za slodkie), dla dzieci sam sok. Pozniej te sliwki sie odcedza, nadziewa marcepanem (w tym roku sprobowalam tez nugatem - tez dobre, ale ciezko sie nadziewa) i obtacza w czekoladzie. Wyszla nam ogromna porcja, dwie pelne blachy jak z piekarnika. Sliwek bylo 1 kg, 400g marcepanu, 200g nugatu, 600, albo wiecej gram czekolady. Mama zamiar popakowac w celofanowe woreczki, dodac jakas etykietke i rozdawac. Oto czesc zapasow:

  • Śliwki w czekoladzie  =P~

    Mam śliwki, mam zapas czekolad 8-}
  • a alkohol masz?
  • Hmm...

    ja nie mam śliwek

    nie mam czekolady

    nie mam marcepanu



    ale mam alkohol - jest szansa? :D
  • A ja mam takie problem....żeeeeee zawsze mi szkoda zaczynać przygotowania wcześnie, bo lubię tak "intensywnie" poczuć atmosferę, zapachy Świąt tuż przed nimi.... i potem na nic mi nie starcza czasu :(



    Ma tak ktoś jeszcze?

    Ps. Ale chcę to przełamać w tym roku! :D
    Mam i nie zamierzam się przełamywać :P

    Na zapach Świąt jest czas w Święta, nie w Adwencie. Obecnie robię tylko "słodką" część przygotowań - w niedziele Adwentu, dnie powszednie są skromne jak trza :)

    PS.A żeby pachniało piernikiem w samiutkie BN polecam przepis, który gdzieś tu wlepiałam - można jeść zaraz po upieczeniu w Wigilię :D
  • a alkohol masz?
    Nie używamy  ;) i nie mamy  :)
  • Co mozna powkladac w "kalendarz" adwentowy dla dorosłych?
    ja w zeszłym roku zamiast kalendarza zrobiłam dla nas drzewko Jessego :)
    @Basja wklejaj zdjęcie
  • Ale za to mamy juz mikolajkowo-adwentowe prezenty dla wszystkich innych znajomych i przyjaciol, ktorym normalnie nic sie nie daje. Zrobilismy sliwki w czekoladzie, moga dlugo stac w lodowce, bo sa dobrze zakonserwowane ;) A robi sie je tak: sliwki (suszone) moczy sie dzien, dwa w alkoholu. Mozna pomiszac z sokiem pomaranczowym (ale najlepiej takim swiezo wycisnietym bo z kartonow sa za slodkie), dla dzieci sam sok. Pozniej te sliwki sie odcedza, nadziewa marcepanem (w tym roku sprobowalam tez nugatem - tez dobre, ale ciezko sie nadziewa) i obtacza w czekoladzie. Wyszla nam ogromna porcja, dwie pelne blachy jak z piekarnika. Sliwek bylo 1 kg, 400g marcepanu, 200g nugatu, 600, albo wiecej gram czekolady. Mama zamiar popakowac w celofanowe woreczki, dodac jakas etykietke i rozdawac. Oto czesc zapasow:

    jakby przypadkiem skończyli ci się odbiorcy to się nie krępuj :D
  • dzięki Lila za przypomnienie :) 

    fajne te Twoje pomysły :) podtrzymuję swoje wczorajsze słowa :)
  • tylko zwykle jest problem z kupieniem " małych ozdobnych buteleczek" jakbyście miały jakieś dojście to poproszę :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.