@Maciek_bs aaaa dopiero się zorientowałam,że my jesteśmy nie tak daleko od Waszego obozu. Do Lipnicy mamy 50km. Można was odwiedzić? ( my 29go wracamy na południe)
Z tym że moje dzieci nie jadaja tego co jest im podane, więc tu mogę mieć problem. A do tego każde jadą co innego, o innej porze itp. Ja się przyzwyczaiłam i sobie radze ale wspólne żywienie może być udreka.. .. Albo wystarczy marchewka w zupie żeby nie jeść cały dzień, czy coś innego... Ja generalnie unikam takich zjazdów, bo one np nie będą rozmawiać z innymi, współpracować itp. Ja bym chciała, ale dzieci mam trudne.. .
Ja siedzę już od tygodnia pod namiotem na pustkowiu, będziemy jechać przez Gdańsk. W necie znalazłam kilka pralni - może ktoś korzystal i może cps polecić?
Ludzie! Co ja mam tam brać? Po południu jade do Decathlonu, spiwory, karimaty, latarki. Co jeszcze? My się szykowalismy na raczej lekkie wakacje, bo gdzie jeździmy, to pralka itp. Kurtki od deszczu mamy. Buty kryte też mają. Może jakieś crocsy czy klapki?
Do tego klapki, strój kąpielowy. Jakieś dmuchance, jeśli dzieci nie potrafią pływać, nie pamiętam w jakim wieku masz dzieci. Coś ciepłego na wieczór. Ma być ciepło. To co zabierasz zwykle na obóz.
Komentarz
A powiedzcie, co z takich praktycznych rzeczy?
Dobra, szukam samochodu, bo tłuc się PKS-em nie ma sensu. I jeszcze wyprawa do Decathlonu, bo tu nie mam nic:)